Ciasteczka maślane – maleńkie i niezwykle kruche

To chyba najlepsze ciasteczka maślane jakie jadłam. Są bardzo delikatne i niezwykle kruche. Po prostu rozpływają się w ustach. Muszą być maleńkie. Moje mają 1,5 cm średnicy. Można je wzbogacić przekładając dżemem lub masą czekoladową i sklejać po dwa ciasteczka – tak jest w oryginalnym przepisie. Ale niekoniecznie :) Bez nadzienia są naprawdę przepyszne. Przepis pochodzi z książki Le Cordon Bleu  Kuchnia Domowa – Ciasteczka.

Edit: W odpowiedzi na komentarze do tego wpisu przygotowałam test cukru pudru: Diamant kontra Kupiec. Po wyniki zapraszam TU.

 

CIASTECZKA MAŚLANE

 

250 g masła

100 g cukru pudru (przesianego)

1 łyżeczka skórki cytrynowej (ja nie dodałam)

2 żółtka

300 g mąki

 

Masło, cukier puder i skórkę cytrynową ucieramy na jasną i puszystą masę. Dodajemy do masy żółtka i chwile jeszcze ucieramy. Zmniejszamy obroty miksera i wsypujemy mąkę. Ucieramy chwilę – ciasto ma być gładkie i miękkie. Ciasto przekładamy do rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki i na natłuszczoną blachę wyciskamy malutkie ciasteczka. Nie przekładajcie do rękawa od razu całego ciasta tylko nakładajcie małe porcje.Pieczemy 10 – 12 minut w temperaturze 180 stopni. Pilnujemy pod koniec pieczenia żeby ciasteczka się nie zbrązowiły za bardzo. Mają być jasno – złote.

 

Wydrukuj przepis

68 komentarzy

  1. 1 kwietnia 2010 o 11:04

    Mam tę książkę i zastanawiałam się nad tymi ciasteczkami, przekonałaś mnie, że warto je zrobić. Piękne wyszły!

  2. dada
    1 kwietnia 2010 o 13:11

    Urocze maleństwa :) takie niewymuszone, niezobowiązujące, a jednak coś dobrego jest na stole :)
    Chciałabym je upiec, jednak jestem zupełnie zielona w te klocki. Do jakiej temperatury najlepiej rozgrzać piekarnik przy termoobiegu? 180stC czy wiecej? Bardzo proszę o podpowiedź.
    Pozdrawiam Świątecznie :)

  3. 1 kwietnia 2010 o 13:49

    Slicznie wygladaja – na pewno tez sprobuje przepisu :)

  4. 1 kwietnia 2010 o 14:03

    Z termoobiegiem piecze się szybciej, ja bym zmniejszyła o 10-20 stopni przy termoobiegu. Albo piekła bez termoobiegu w 180 :)

  5. 1 kwietnia 2010 o 15:15

    Słodziaki jak nic ! Pysznie się prezentują w takiej ilości :)

  6. 1 kwietnia 2010 o 16:46

    maleńkie przyjemności..

  7. 1 kwietnia 2010 o 16:51

    uroczo wyglądają!
    no i proste. : ]

  8. 1 kwietnia 2010 o 17:46

    słodziaśne są, uwielbiam takie małe ciacha tylko zawsze zjada się ich więcej, to ich największy problem…

  9. 1 kwietnia 2010 o 17:53

    Mniam… Kocham takie małe, maślane cudeńka:)) Jako że ostatnio wreszcie się przełamałem, i zacząłem bawić się 'w ciasteczka’, te na pewno wypróbuję!!!

  10. 1 kwietnia 2010 o 18:24

    Ale piekne te ciasteczka, po prostu urocze:)

    pozdrawiam cieplo

  11. dada
    1 kwietnia 2010 o 19:53

    Aniu, bardzo dziękuję za odpowiedź.
    Na pewno je zrobię!
    Pozdrawiam :)

  12. 1 kwietnia 2010 o 21:26

    takie kruche i delikatne, a tak piękne i romantyczne…

    przepysznych świąt!

  13. 1 kwietnia 2010 o 23:17

    Wyglądają tak pysznie, krucho i delikatniutko! Wspaniałe! :)

  14. 3 kwietnia 2010 o 10:17

    Radosnych, rodzinnych, pełnych ciepła i cudownej atmosfery Świąt.

  15. 3 kwietnia 2010 o 13:10

    Aniu Wesołego Alleluja!:)

  16. 4 kwietnia 2010 o 06:19

    Zdrowych , spokojnych i radosnych Świąt!

  17. 4 kwietnia 2010 o 17:06

    Piekne sa i bardzo apetycznie wygladaja!!!
    Wesolych Swiat Ci zycze :):)
    Pozdrawiam cieplutko :)

  18. 5 kwietnia 2010 o 17:33

    Zrobiłam je! Są pyszne, delikatne, kruche, maślane i co najważniejsze zrobione ze składników, które zawsze mam w domu :)

  19. 7 kwietnia 2010 o 17:30

    Wspaniałe ciasteczka…do kawki czy herbatki super, bardzo ładnie i apetycznie wyglądają, smaku mogę się tylko domyślać ;)

  20. ada
    7 kwietnia 2010 o 18:45

    Przed chwilką upiekłam te ciasteczka i faktycznie trzeba je robić maluśkie bo są słodkie i mocno maślane. Następnym razem dodam jednak skórkę pomarańczową.
    Polecam dla leniuchów i fanatyków ciasteczek maślanych:)

  21. Kasialot
    9 kwietnia 2010 o 17:17

    zrobilam i… nie moge sie od nich odkleic… Az strach liczyc kalorie:) czekam na nastepne
    przepisy. blagam, zamieszczaj je czesciej!

  22. 15 kwietnia 2010 o 16:41

    upiekłam dziś i jedyne czego żałuję, to to, że zrobiłam tylko z 1/4 porcji! są bardzo dobre, a przez fakt, że są takie małe, w ogóle się nie zauważa jak szybko znikają ;)

  23. 15 kwietnia 2010 o 18:44

    Ciasteczka faktycznie szybko znikają i muszą być malutkie. Im mniejsze tym bardziej urocze :)

  24. 26 maja 2010 o 10:51

    Upiekłam je. Są idealne. Takie jak kiedyś sklepowe, te z dżemem na środeczku. Kształtem odbiegają od Twoich (brak mi bardzo talentu), ale są przepyszne. Bardzo polecam.

  25. 26 maja 2010 o 11:27

    Nie ważne, że kształt nie jest idealny :) Najważniejsze, że smakowały :)

  26. Dobra Ciocia
    24 lipca 2010 o 15:23

    NO to się narazę ale stwierdzam, że ciasteczka owszem kruche szybkie ale niekoniecznie tak pyszne jak się tutaj pisze.
    Może bez cytryny z dodatkiem cukru waliliowgo byłyby super ale ten przepis oceniam na 5/10

    Pozdrawiam

  27. 24 lipca 2010 o 18:20

    Mnie się nie naraziłaś :) Nie wszystko musi wszystkim smakować :) Kwestia gustu i smaku :)

  28. elsidka
    28 lipca 2010 o 21:32

    ich kruchość poznałam jak pierwsze ciasteczko spadło mi na podłogę i rozsypało się po całej kuchni :) po prostu rozpływają się w ustach. Jedyna wada to to ze ciężko je wycisnąć przez szprycę, nakładałam malutką łyżeczką. Pycha :)

  29. Marta
    5 listopada 2010 o 19:20

    rewelacja:D połowe zjadłam jeszcze goracych :) jedne z lepszych jakie jadłam:)

  30. Monika
    6 listopada 2010 o 16:47

    Nie wiem skąd taki zachwyt tymi ciasteczkami,są do niczego,wręcz niejadalne jak już w ogóle coś komuś wyjdzie po upieczeniu z tego przepisu

  31. zufik
    7 listopada 2010 o 17:56

    Sa pychota, wyprobowalam.A nawet posunelam sie dalej i dodalam raz lyzke kakao i wtedy sa tez pycha! polecam

  32. zufik
    7 listopada 2010 o 17:58

    P.S. w wersji z kakao oczywiscie bez cytryny tylko z wanilia;)

  33. Kacha
    15 listopada 2010 o 18:53

    Zrobiłam w wersji bez cytryny i właśnie obserwuję jak znikają ze stołu (do czego ja się równiez przyczyniam :) ). Pychotka. Prawdziwe maślane ciasteczka!

  34. Bara
    5 grudnia 2010 o 14:04

    Ciasteczka upiekłam zgodnie z przepisem ale robie chyba cos nie tak bo zamiast malutkich gwiazdeczek wychodza mi placki ;( Wprawdzie sa bardzo smaczne ale nie wygladaja niezbyta ładnie! Pomocy!

  35. 6 grudnia 2010 o 10:01

    Spróbuj dać zimne masło i po zarobieniu ciasta daj je do lodówki. Powinno pomóc :)

  36. jogurt
    8 grudnia 2010 o 15:56

    uwielbiam ciasteczka maślane, ale szczerze mówiąc nie wierzyłam, że mogą być lepsze niż ze sklepu, a są!!! i to sto razy!
    moje ciasteczka wyszły trochę większe, ok 3 cm średnicy, i dodałam aromatu pomarańczowego, bo bardzo lubię, ale przepis genialny!!! są bardzo kruche i dosłownie rozpływają się w ustach, dzięki wielkie za przepis!!!

  37. emi
    30 stycznia 2011 o 20:22

    upiekłam przed chwilą i mam mieszane uczucia… chyba za mało mąki dodałam, ponieważ masło stopiło się i pływało po blaszce, a z kuleczek ktore zrobiłam powstały placki. zjadlam jedno ciasteczko jeszcze cieple i jest ok, ale bardzo mocno maslane, nie wiem czy brzuch mnie nie bedzie bolał po tych ciastkach… jesteś pewna ze tyle mąki wystarcza? na 1 i 1/4 kostki masła tylko 300 g mąki?
    trochę sie zniechęciłam tym wynikiem, nie wiem czy bede próbowała dalej…

    • Ania
      30 stycznia 2011 o 20:29

      Tak, proporcje są dobre. A możesz mi napisać jakiego użyłaś cukru? Chodzi mi o firmę :)

  38. emi
    30 stycznia 2011 o 21:41

    cukier puder diamant chyba

    • Ania
      31 stycznia 2011 o 06:14

      Spróbuj zrobić na cukrze z firmy Kupiec. Od kilku osób słyszałam, że te małe maślane i te drobne czekoladowo – kawowe wyszły płaskie jak placek. Zastanawiałam się z czego to wynika. Wypytałam o składniki i każda z tych osób użyła cukru Diamant. Jednak nie chciało mi się wierzyć, że marka cukru ma takie znaczenie. Ale kiedyś z braku cukru Kupca użyłam Diamanta i wyszły mi ( z przepisu na te czekoladowe) małe, tłuste placki. Upiekłam dla kontroli ponownie z Kupcem i były OK. Zrobię w tym tygodniu dwie porcje ciastek: jedną z Kupcem, jedną z Diamantem, tak dla sprawdzenia :).

  39. emi
    31 stycznia 2011 o 22:44

    ciekawe spostrzeżenie, ale nie jestem pewna czy to nie byl cukier kupca, mam go przesypanego do puszki, wiec nie pamietam z jakiej byl firmy, mozliwe ze to byl kupiec. jezli nie bylaby to wina cukru to czego?

    • Ania
      1 lutego 2011 o 08:35

      Ja te ciastka piekę bardzo często. Te drugie (czekoladowo – kawowe) też. I nie udały mi się tylko ten jeden raz – gdy użyłam cukru z Diamanta. Nie zwróciłabym uwagi na to gdyby dwa dni później nie miała takiego przypadku koleżanka z pracy. Przepytałam ją jakich dokładnie użyła składników i użyła Diamanta. Może to przypadek, a może nie. Z ciekawości upiekę ciastka z Diamantem i zobaczymy :). Wpływ na jakość wypieków ma też jakość mąki, masła, również temperatura pieczenia.

  40. Nnunula
    6 lutego 2011 o 02:11

    mam pytanie odnosnie czasu pieczenia, wstwilam ciasteczka na 20 min(tak jak yu w przepisie) piekarnik byl rozgrzany do ok.180 stopni, ale po 20 minutach ciastaka byly jeszcze miekkie, blade i surowe, o co chodzi?

  41. 6 lutego 2011 o 11:14

    Czas pieczenia podany w przepisie to 10-12 minut. Po 20 minutach pieczenia, w temperaturze 180 stopni, ciasteczka o średnicy 1,5 cm będą przypalone. Może zrobiłaś większe ciastka? Albo piekarnik się nie rozgrzewa do 180 stopni?

  42. Aniula
    11 lutego 2011 o 18:13

    A mi te ciasteczka sie rozpłyneły po 6 min. pieczenia o co tu chodzi

    • Ania
      13 lutego 2011 o 11:58

      Szczerze mówiąc nie mam pojęcia dlaczego niektórym się ciasteczka rozpływają… Jeszcze na myśl mi przychodzi, że może masło nie ma 82% tłuszczu.

  43. Marta
    12 lutego 2011 o 18:55

    Bardzo dobre ciasteczka, a jakby dodać do nich odrobinę proszku do pieczenia? Żeby troszeczkę wyrosły ?

    • Ania
      13 lutego 2011 o 12:05

      Możesz dodać proszku do pieczenia ale do kruchych ciast z zasady nie dodaje się środków spulchniających.

  44. Marta
    13 lutego 2011 o 18:42

    A właśnie w przepisach np szarlotka, do ciasta kruchego dodaje się proszku do pieczenia, nie wiem co by wyszlo w ciasteczkach, ale bardzo mi smakowały i bez proszku :D

  45. karolina
    19 lutego 2011 o 18:25

    Ciasteczka wyglądają przepysznie jednak nie udało mi się ich zrobić. Na blasze zrobiły się placki, które w ogóle nie stwardniały. Czekałam aż bardziej zbrązowieją, rzeczywiście zbrązowiały,ale była to brązowa piana…też miałam cukier puer diamant..

  46. 21 lutego 2011 o 20:12

    te ciasteczka rozpływają się na patelni czy ja coś źle robię ale robię tak jak jest w przepisie

  47. jola
    21 lutego 2011 o 21:28

    Super ciasteczka! Wyszły mi dokładnie takie jak na zdjęciu. Pozdrawiam :)

  48. qook
    22 lutego 2011 o 08:07

    Nie wiem jak robicie te ciasteczka, że Wam nie wychodzą. Ja piekę je dosyć często i za każdym razem się udają.

  49. Ana
    6 marca 2011 o 17:20

    Zabawne ja również użyłam Diamanta i także wyszły mi małe placki.. :(

  50. hadjer
    17 marca 2011 o 09:18

    Witam.ciasteczka wyszly pieknie ale jak przyrzadzic je w wersjii mocca.dodac tylko kawy czy moze wanilie albo coś jeszcze?

  51. ciasteczkowy potwor
    12 kwietnia 2011 o 19:18

    mi tez wyszly placki, ale po ostudzeniu i tak je wchamalismy bo smak dobry, ja uzylam cukru z UK bo nie mam tutaj innego, wiec nie wiem, moze gdybym wiecej maki a mniej masla dala?
    ocena smaku 7/10
    kruchosc 10/10
    wyglad 2/10 :D

    • Ania
      13 kwietnia 2011 o 06:27

      Naprawdę nie mam pojęcia co może być przyczyną tego, że niektórym wychodzą ciasteczka-placki.
      To jest przepis, do którego wracam często i ciasteczka zawsze się udają.

  52. hadjer
    14 kwietnia 2011 o 15:04

    Witam ponownie.znowu upieklam ciasteczka i wyszly placuszki….choć za pierwszym razem wyszły jak na zdjęciu…te same składniki tylko cukru więcej mi się sypnelo…a cukier uzylam z tej samej torebki….

  53. majonez kielecki
    20 lipca 2011 o 13:39

    tak kruchutkie, że ach! nie dają się wziąć do ręki nie rozsypując się. ale za to ładnie pachną.

  54. 14 października 2011 o 15:50

    Mymm pycha tylko szkoda że sie rozpływaja … Ale w smaku są przepyszne ;P

  55. Lesiaaaa.....:P:P
    21 grudnia 2011 o 13:58

    ja tych ciasteczek jeszcze nie piekłam ale mam zamiar upiec …. wiec moim zdaniem bede dobre ,poniewaz przeczytałam wiekszość opini i wychodzi na to że będą dobre

  56. hana
    5 czerwca 2012 o 13:48

    jakie masło jest najlepsze do takich ciasteczek?

    • Ania
      6 czerwca 2012 o 05:10

      prawdziwe :) czyli musi mieć 82% tłuszczu.

  57. kamila
    10 września 2012 o 20:07

    kurcze a mi chyba jedynej nie wyszły… jak zwykle przedobrzylam, bo dalam zamiast masła olej kokosowy (staly jak maslo) no i makę jaglana i migdalową… efekt taki że ciasteczxka tak kruche że sie ropadają jak babka z piachu… myslicie że to wina oleju że bardziej tłusty niz masło?

    • Ania
      11 września 2012 o 15:48

      Możliwe, dodatkowo masz jeszcze mąkę migdałową, która też jest tłusta.

  58. 23 listopada 2012 o 15:58

    super

  59. tardis
    14 listopada 2013 o 19:37

    cóż za cudowna strona! Nawet nie pamiętam jak na nią trafiłam! Dlaczego dopiero teraz? Dlaczego, się pytam! Robisz swoje wypieki z ogromnym sercem! Już sobie skopiowałam przepisy cudowne, aby w święta zabłysnąć pysznymi wypiekami! Zrobię pierniki (to było zawsze moje marzenie) i keksa, a także te piękne małe ciasteczka. Wyczytałam, że są gdzieś podobne ale kawowe! Jeszcze do nich nie dotarłam. Znajdę :D Dziękuję, że chciało ci się zrobić test z dwoma rodzajami cukru. To znaczy, że kochasz to co robisz, więc przepisy masz pierwsza klasa :D Rozgaszczam się tu, jeśli mogę :)

  60. Ania
    15 listopada 2013 o 12:54

    Dziękuję :) Bardzo mi miło czytać takie komentarze :).

Leave reply

*

Back to Top