Ostatnio zaniedbuję pieczenie ale musicie mi wybaczyć :). Pod koniec lipca wstąpiłam w poczet działkowców i od tej pory grzebanie w ziemi pochłonęło mnie bez reszty. Z ogródka wracam późnym wieczorem więc ani o regularnym pieczeniu ani o robieniu zdjęć nie ma mowy. Wyrywam chwasty, przesadzam to co wartościowe i pieczenie ciast zamieniłam na grillowanie. W planach ogródkowych mam wybudowanie kuchni letniej z piekarnikiem (do pizzy i chleba) to nadrobię wszystko w przyszłym sezonie :). Wieczorami męczę moją maszynę do szycia, ostatnio udało mi się uszyć pierwszy patchwork. Historię powstawania narzuty możecie zobaczyć TU.
Dzisiaj mini serniczki na kruchym cieście. Szybkie, łatwe i pyszne :). Polecam!
300 g mąki
125 g masła
50 g cukru pudru
2 łyżki kwaśnej śmietany
3 żółtka
Wszystkie składniki ciasta zarabiamy na elastyczne ciasto (można mikserem). Wałkujemy na grubość około 3 mm, podsypując mąką. Z ciasta wykrawamy kwiatki i wylepiamy nimi foremki na mini muffiny (można użyć też foremek do babeczek). Ciasta NIE dociskamy do foremek. Foremki wkładamy do lodówki na czas przygotowania masy.
200 g serka homogenizowanego o smaku waniliowym
2 łyżki miodu
1,5 łyżki skrobi kukurydzianej (można zastąpić mąką ziemniaczaną)
1 jajko
Wszystkie składniki masy mieszamy dokładnie. Ja do masy dodałam jedną, dużą pokrojoną na drobną kostkę nektarynę.
Masą wypełniamy kwiatki z ciasta. Masę nakładamy do miejsca gdzie ciasto zaczyna rozdzielać się płatki. Jeżeli nie macie foremki w kształcie kwiatka można użyć okrągłej foremki i wtedy napełniamy masą serową tak, aby zostawić 0,5 cm ciasta od góry.
Serniczki pieczemy około 15 minut w temperaturze 180 stopni. Moje serniczki mają 4,5 cm średnicy, w przypadku gdy pieczecie w większych foremkach czas pieczenia trzeba wydłużyć.
Bardzo urocze!
Jakie słodziutkie te kwiatuszki:).
Urocze.
Aniu,powodzenia w pracach dzialkowych !
Pozdrowienia ślę:)
Zazdroszczę takich prac. Ja wciąż jestem niespełnioną ogrodniczką. Sernikowe kwiatki są śliczne.
śliczne maleństwa
hmmm…..wiec tak…..zazdroszcze ogrodkowych prac, chcialabym sie im poswiecic nawet kosztem zaniedbywania pieczenia i gotowania,ale niestety…..po drugie podziwiam Cie za patchwork (mam nadzieje,ze go tu pokazesz :)),ja sie na razie ograniczylam do kupna ksiazki o ich szyciu….ale….chyba to nie na moja cierpliwosc….
Kwiatki sernikowe przeslodkie sa :)
Gosiu patchwork można zobaczyć tu: http://namiotle.pl/3406/patchwork-moj-pierwszy-i-nie-ostatni/
Urocze, takie na jeden kes :)
Dzialki zazdroszcze (i jednoczesnie wiem, ze gdybym ja takowa posiadala, pewnie i tak nic by tam nie uroslo, bo do roslin nie mam reki :))
Czy ja mam rękę do roślin to się okaże dopiero bo na razie skupiam się na usuwaniu zielska po poprzednich właścicielach, którzy zaniedbywali ogródek przez 2 lata.
ale cudne :D super pomysł na jeden kęs do porannej kawy :D
wspaniałe są !!! bardzo mi się podobają :) pozdrawiam
słodkie oprószone..
ależ one smacznie wyglądają… moje kubki smakowe szaleją, a ja tu cukier muszę omijać wielkim łukiem
no i się skusiłam….dla dzieci. Tylko nie wiem czy masa wyszła mi dobra. Piszesz że „masę nakładamy”. U mnie wyszła lejąca i nie wiem czy taka powinna być? Może kwestia serka lub miodu…?