Portfel na dokumenty

Kilka dni temu przeżyłam chwile grozy. Myślałam, że moja maszyna odmówiła posłuszeństwa i trzeba będzie ją oddać do serwisu. Nie mogłam wyregulować naprężenia górnej nitki. W końcu odkryłam, że górna nitka tak się nieposłusznie układa, że nie wchodzi między talerzyki górnego naprężacza, co było ciężko sprawdzić bo nowe maszyny już nie są tak „otwarte” jak starsze typy i nie można w nich bezkarnie grzebać z pomocą śrubokręta :). Z tej radości, że wszystko z maszyną OK uszyłam kolorowy portfelik na dokumenty. Kolory wprawdzie zupełnie „nie moje” ale może znajdzie on swojego właściciela :).

5 komentarzy

  1. 6 maja 2011 o 07:27

    rewelacja! kolory jak najbardziej moje i widać że wykończony profesjonalnie! :)

  2. Kasiek
    6 maja 2011 o 07:45

    fajne kolory :)

  3. 6 maja 2011 o 08:44

    Piękne kolorki- w sam raz na wiosnę:)

  4. 8 maja 2011 o 13:23

    Portfelik jest prześliczny!
    Może i dobrze, że te kolorki ma takie żywsze! Całość jest dzięki temu wesolutka!

  5. 11 maja 2011 o 09:15

    Dla mnie super i kolorki „moje” :o))

Leave reply

*

Back to Top