Jak pewnie już zauważyliście w pieczeniu (jeżeli to tylko możliwe) dążę do miniaturyzacji :). Uwielbiam piec mini ciasteczka, takie na jeden kęs. I takie właśnie są te beziki. Podstawa ma średnicę ok. 1,5 cm. Jest trochę zabawy z wyciskaniem masy na blachę, ale efekt końcowy jest tego wart.
na 1 białko bierzemy 0,5 szklanki drobnego cukru kryształu i 1 łyżkę wody.
Przepis na bezy to nieco zmodyfikowany przepis na masę z ciepłych lodów.
Do dużej, metalowej miski wsypujemy cukier, dodajemy białka i wodę. Mieszamy przez chwilę żeby białka lekko się spieniły. Umieszczamy miskę w kąpieli wodnej i zaczynamy ubijać mikserem na średnich obrotach. Masę ubijamy dość długo – około 15 minut. Podczas ogrzewania trzeba uważać żeby temperatura białek nie była zbyt wysoka bo białka się ugotują :). Gdy cukier się rozpuści, a masa zwiększy objętość zdejmujemy miskę z kąpieli wodnej, zwiększamy prędkość miksera na największe obroty i ubijamy przez chwilę aż masa stanie się bardzo sztywna, gęsta i lśniąca.
Masę przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy na blachę formując małe beziki. Blachę można wyłożyć pergaminem, a najlepiej piec bezy na macie do pieczenia wtedy nie przywierają i same spadają z maty po upieczeniu. Bezy pieczemy, a właściwie suszymy w temperaturze ok. 120 stopni przez 1 godzinę. Pilnujemy aby w czasie pieczenia bezy nie zbrązowiły się tylko pozostały białe.
śliczne są!
Przepiękne Aniu:)
Tak, zauważyłam,że lubisz takie małe cudeńka i doskonale CI one wychodzą:) Naprawdę super!
Uściski:*
fajne są takie beziki na jeden kęs :) wszystko tak słodko kruszy się w ustach i nic z tego dobra nie umyka :)
Wyglądają super :)
Czy orientujesz się gdzie można kupić porządny rękaw cukierniczy? Bo poszukuję go akurat.
Ja nie mam 'wypasionego’ rękawa cukierniczego (a bardzo bym chciała), wyciskam przez jednorazówki, kupuję je w marketach ale nie ze zwykłej folii tylko takiej grubszej, matowej.
sliczne kropeczki :)
Cudowne, uwielbiam bezy:)
Wow… jakie piękne, malutkie i takie bielutkie!! Cudne :)
urocze! :)
uwielbiam je jeść i oglądać ale robić wolę trochę większe rozmiary :)
te bezy mi się podobają, bo są w moim rozmiarze;)
Zawsze mnie zachwycają Twoje „drobiazgi”..dodałabym jeszcze jakiś barwnik aby były np. pastelowo-różowe;) kiedyś nawet pokusiłam się i zrobiłam takie na babską imprezę, ale znikały w takim tempie że mało kto zdążył je obejrzeć;) to jest wada słodkości „na jeden kęs”:D
Leave reply
Szukaj
O mnie
Czarownica zafascynowana mocą ziół, fanka wytrawnego wina i calvadosu, jazzoholik.
Napisz do mnie
Kategorie
Archiwum
Meta
Zdjęcia i wpisy, które prezentuję na blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w internecie lub innych publikacjach. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest sprzeczne z przepisami ustawy o prawach autorskich.
(Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
TAGI
bakalie cynamon czekolada drożdże grill hand made jabłka karmel kruche lukrowanie marchewka migdały orzechy owoce leśne przyprawy korzenne smażone twaróg świąteczne wypieki