Grissini to chrupiące paluszki z ciasta chlebowego. Wywodzą się z kuchni turyńskiej, ale dziś znane są w całych Włoszech. Bywają różnej grubości od cienkich jak ołówek po grube i niezbyt równe. We włoskich piekarniach przygotowuje się grissini z resztek ciasta chlebowego i sprzedaje się je na wagę, a we włoskich restauracjach zawsze czekają na gości chlebowe paluszki grissini.
Moje grissini były niezbyt cienkie. Miękkie w środku, z chrupiącą skórką. Doskonałe w towarzystwie wina i serów :)
450 g mąki pszennej
25 g drożdży
1 jajko
3 łyżki oliwy
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cukru
ok. 1 szklanki letniej wody
dowolne zioła i przyprawy (czosnek, bazylia, lubczyk, zioła prowansalskie)
2 łyżki mleka
1 żółtko
Drożdże rozpuszczamy w 1/2 szklanki wody, dodajemy cukier i 2 łyżki mąki. Gdy rozczyn drożdżowy zacznie rosnąć wlewamy go do dużej miski. Do rozczynu dodajemy mąkę, jajko, oliwę, zioła i sól. Wyrabiamy ciasto. Podczas wyrabiania stopniowo wlewamy wodę. Ciasto ma być sprężyste i elastyczne. Gdyby ciasto było bardzo twarde można dodać więcej wody. Ciasto formujemy w kulę, wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją objętość porcjujemy je na równe kawałki. Ilość kawałków zależy od tego, jak długie i grube będą nasze grissini. Z ciasta formujemy niezbyt grube wałeczki. Układamy na blaszce wysypanej mąką. Ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na około 20 minut. Po tym czasie smarujemy ciasto mlekiem rozmieszanym z żółtkiem. Pieczemy około 20 minut w temperaturze 175 stopni.
Piękne zdjecia! Cos mi mowi,ze takie paluszki wcinał moj synek kiedy bylismy we Wloszech :) Dodatkowo karmil nimi rybki w sadzawce w Perugii :) Mam taka fotke nawet :)
Wszystko co kojarzy mi sie z Wlochami wywoluje usmiech na mej twarzy i piekne wspomnienia. Dziekuje Aniu :)
Pozdrawiam.
Majana
Zapragnełęlam zjeść takie paluszki! Im szybciej tym lepiej… Czy można je zrobić z maki pp??
A.
To bardzo miłe, że takie sobie chlebowe paluszki wywołują miłe wspomnienia :)
Aśka a nie możesz przyjechac na takie ze zwykłej mąki :) ??
Jeszcze nie robilam tych paluszkow, ale chyba mam jakis przepis gdzies w moich stosach gazet lub ksiazce, chyba sie skusze w koncu, bo to fajna przegryzka, podobnie jak i te precle juz chodza za mna od dawna …
Ladne zdjecia!
bossssskie foty!! :-)
a ja wczoraj zrobiłam zgodne z MM (na moje oko)
z;
mąki razowej
drożdży w proszku
białka
oliwy
soli
fruktozy
wody
majeranku
czosnku w proszku
mleka i kminku na wierzch
Za bardzo ususzyłam bo twarde jak kamienie xD
mieszałam w maszynie, dodając składniki aż się zrobiła kulka.
pysznie wyglądają :D
ja ostatnio zrobiłam jedna blaszkę miękkich, a drugą chrupiących :) zeszły wszystkie bo zdania co do wyższości miękkich nad chrupiącymi były podzielone :)
Leave reply
Szukaj
O mnie
Czarownica zafascynowana mocą ziół, fanka wytrawnego wina i calvadosu, jazzoholik.
Napisz do mnie
Kategorie
Archiwum
Meta
Zdjęcia i wpisy, które prezentuję na blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w internecie lub innych publikacjach. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest sprzeczne z przepisami ustawy o prawach autorskich.
(Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
TAGI
bakalie cynamon czekolada drożdże grill hand made jabłka karmel kruche lukrowanie marchewka migdały orzechy owoce leśne przyprawy korzenne smażone twaróg świąteczne wypieki