Przepis na ten keks wyszukała w swoich książkach kucharskich moja Mama. I odkąd pamiętam pieczemy keks wyłącznie z tego przepisu. Receptura – o ile mnie pamięć nie myli – pochodzi z książki „Pieczenie ciast i ciasteczek” Ireny Głowackiej. Możecie mi nie wierzyć, ale jeszcze nie wypróbowałam innego przepisu na keks. Ten jest pyszny, wilgotny, niezwykle długo zachowujący świeżość – idealny. Dla mnie ten przepis jest nie do pobicia.
250 g masła roślinnego
250 g mąki
250 g cukru
5 jajek
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
250 g bakalii*
W dużej misce – z pomocą miksera– ucieramy masło roślinne z cukrem na puszystą masę. Dodajemy po jednym żółtku i ucieramy aż masa będzie jasna i gładka. Mąkę łączymy z proszkiem do pieczenia, przesiewamy i dodajemy do masy maślanej. Bakalie siekamy ale niezbyt drobno. Posiekane bakalie łączymy z ciastem. W osobnej misce ubijamy białka na bardzo sztywną pianę. Bardzo delikatnie i stopniowo łączymy pianę z ciastem mieszając, już bez użycia miksera.
Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy ciasto do foremki. Natłuszczonym nożem robimy nacięcie pośrodku ciasta, wzdłuż dłuższego brzegu. Keks pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 50 minut. Po tym czasie sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest upieczone. W razie konieczności należy wydłużyć czas pieczenia o kilka minut.
Upieczony keks można zjeść od razu ale ciasto zdecydowanie zyskuje na smaku gdy po wyjęciu z foremki i wystudzeniu zawiniemy je w folię spożywczą i zapomnimy o nim na 2 – 3 dni.
*Ja zwykle daję do ciasta orzechy laskowe, migdały, orzechy nerkowca, rodzynki i suszone morele. Można dodać także owoce kandyzowane lub skórkę pomarańczową – ja nie dodaję bo nie są to moje ulubione smaki.
Rurki piekłam jakiś czas temu ale długo nie mogły się doczekać publikacji. Wymagają trochę zaangażowania ale efekt końcowy wynagradza monotonność nawijania wąskich pasków ciasta na metalowe rurki. Moje foremki „rurkowe” mają zaledwie 6 cm długości ale przez to rurki są bardzo zgrabne i eleganckie :) . Na zdjęciu nie wyglądają na takie malutkie ale leżą na mini paterze :)
3 szklanki mąki
200 g masła
2 jajka
1 żółtko
250 ml śmietany
szczypta soli
białko do smarowania ciasta
cukier kryształ do obtaczania
Z mąki, masła, jajka, żółtka, śmietany i soli zagniatamy szybko kruche ciasto. Ciasto zawijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki na minimum 2 godziny. Foremki lekko natłuszczamy przed pierwszym pieczeniem. Schłodzone ciasto wałkujemy na grubość 3-4 mm. Z ciasta wycinamy paski szerokości 1,5 – 2 cm. Paski ciasta nawijamy na foremki. Wierzch rurek smarujemy białkiem rozmieszanym z łyżką wody i posypujemy cukrem. Cukier lekko dociskamy dłonią żeby dobrze się trzymał na cieście. Układamy rurki na blasze i pieczemy na jasnozłoty kolor w temperaturze 180 stopni C. Nie podaję czasu pieczenia bo zależy on od wielkości foremek.
Gdy rurki lekko przestygną usuwamy foremki. Zimne rurki nadziewamy dowolnym kremem albo bitą śmietaną. Przy nadziewaniu trzeba uważać bo rurki są bardzo kruche i delikatne.
Kruchością przypominają herbatniki Petitki, smakiem okrągłe ciasteczka korzenne . Proste w przygotowaniu. Zarówno surowe ciasto jak i gotowe ciasteczka nadają się do dłuższego przygotowania. Przepis pochodzi ze strony Marthy Stewart.
3 szklanki mąki
½ łyżeczka sody
¼ łyżeczki soli
1 szklanka miękkiego masła
1 ½ szklanki brązowego cukru (ciemnego)
2 duże jajka
2 łyżeczki sproszkowanego cynamonu
1 ½ sproszkowanego imbiru
½ łyżeczki sproszkowanej gałki muszkatołowej
¼ łyżeczki sproszkowanych goździków
¼ szklanki płatków migdałowych
W misce wymieszać mąkę, sodę i sól. Masło i cukier na puszystą masę, mikserem na średniej prędkości. Zmniejszyć prędkość, dodać jajka i przyprawy. Dodawać mąkę w trzech porcjach. Ciasto szczelnie zawinąć w folię spożywczą i chłodzić w lodówce co najmniej 1 ½ godziny.
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Ciasto cienko rozwałkować, wykrawać kwadraty o boku ok. 5 cm, ciastka układać na blaszce wyłożonej pergaminem. Na każdym ciastku ułożyć 3 – 4 płatki migdałowe. Płatki lekko wcisnąć w ciastko. Przed pieczeniem włożyć blachę z ciastkami na 5 minut do lodówki.
Ciasto zawinięte w folię można przechowywać w lodówce nawet kilka tygodni.
Share the post "Herbatniki korzenne z płatkami migdałowymi"