Sezon ogórkowy w pełni. Nie czas więc na leniuchowanie tylko trzeba zabrać się za przetwarzanie ogórków. Dzisiaj przepis na sałatkę ogórkową, która jest doskonałym dodatkiem do zimowych obiadów.
2 kg ogórków
0,3 kg cebuli
0,3 kg marchwi
3 szklanki wody
1 szklanka octu 10%
1/3 – 1/2 szklanki cukru
kilka ziaren ziela angielskiego
1 łyżka gorczycy
2 łyżki soli
kilka ząbków czosnku pokrojonych w plasterki
kilka gałązek kopru
Z podanych składników (wsypujemy 1/3 szklanki cukru) przyrządzamy zalewę, doprowadzamy do wrzenia i odstawiamy do zupełnego ostygnięcia. W czasie gdy zalewa jest jeszcze ciepła spróbujcie ją, jeżeli jest dla Was zbyt mało słodka dodajcie resztę cukru.
Ogórki kroimy na plasterki. Marchew ścieramy na tarce o grubych oczkach. Cebulę kroimy w piórka.
Wszystkie warzywa przekładamy do miski, dobrze mieszamy. Do warzyw wlewamy zalewę, dokładnie mieszamy i odstawiamy na 2 godziny.
Po tym czasie przekładamy sałatkę do słoików. Jeżeli w misce pozostanie zalewa rozlewamy ją równomiernie do wszystkich słoiczków. Słoiki zakręcamy i pasteryzujemy przez 15 minut (od chwili zagotowania wody w garnku).
Wiem, wiem, że przepis na klasyczne leczo zawiera w zasadzie 3 składniki: paprykę, pomidory i cebulę, ale ja lubię taki leczopodobny twór. Do słoików przygotowuję leczo bardzo gęste, o konsystencji przecieru z wyraźnie wyczuwalnymi kawałkami warzyw. Nadaje się jako baza do sosów, zup, jako dodatek do ryżu i kasz. Można je tylko podgrzać, można zmiksować blenderem i użyć jako zagęszczacza do sosów. Pełna dowolność.
4 kg dojrzałych pomidorów (ja dałam malinowe)
0,5 kg marchwi
2 kg papryki kolorowej (bez zielonej)
3 małe cukinie
1 główka czosnku
sól, pieprz, ocet balsamiczny (nie koniecznie)
Cukinie obieramy, pozbawiamy nasion, ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Marchew obieramy, ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Paprykę pozbawiamy gniazd nasiennych. Ja ścieram paprykę na tarce (największe oczka), ale jeżeli wolicie możecie pokroić paprykę w niewielkie cienkie paseczki.
Pomidory kroimy na ćwiartki, wrzucamy do garnka, dodajemy (jeżeli chcecie) 2 łyżki octu balsamicznego oraz obrany i pokrojony czosnek (wystarczy przekroić ząbki na połowę). Wlewamy pół szklanki wody (żeby pomidory się nie przypaliły zanim zaczną puszczać sok) i dusimy pod przykryciem na małym ogniu.
W drugim garnku umieszczamy paprykę i marchewkę, wlewamy 1/2 szklanki wody i powoli ogrzewamy doprowadzając do wrzenia. Dusimy aż papryka zrobi się szklista, ale nie może być zupełnie miękka (jeszcze będzie raz gotowana w czasie pasteryzacji). Dodajemy cukinię, gotujemy wszystko 5 minut.
Gdy pomidory się rozgotują (skórka wyraźnie oddzieli się od miąższu) miksujemy je blenderem i przecieramy przez sito. Najlepiej robić to na gorąco, wtedy przecieranie idzie szybciej.
Do papryki, cukinii i marchewki dodajemy pomidory, doprawiamy do smaku pieprzem, solą i doprowadzamy do wrzenia. Nie trzeba już gotować masy, wystarczy jak porządnie zabulgota.
Słoiki napełniamy gorącym leczo i mocno zakręcamy.
Leczo pasteryzujemy przez 15 minut.
Jeżeli zastanawiacie się czy połączenie marchewki z rabarbarem to dobry pomysł, to z czystym sumieniem mówię Wam, że tak! Ciasto jest delikatne i puszyste, słodkie lecz słodycz równoważy kwaskowaty rabarbar. Bardzo smaczne!
4 łodygi rabarbaru
1/2 szklanki cukru (do rabarbaru)
125 g masła
2 jajka
2/3 szklanki cukru
1 szklanka mąki
1/2 szklanki marchewki startej na tarce o drobnych oczkach
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Rabarbar kroimy na 2 cm kawałki. Cukier (1/2 szklanki) wsypujemy na patelnię, skrapiamy wodą (tylko tyle ile wsiąknie cukier) i podgrzewamy doprowadzając do wrzenia. Do gotującego syropu wrzucamy rabarbar i smażymy do chwili gdy rabarbar będzie miękki. Na dno formy (najlepiej tortownicy, wtedy będzie łatwiej wyjąć ciasto po upieczeniu) wykładamy rabarbar.
Masło ucieramy z cukrem, gdy masa będzie gładka dodajemy jajka i mąkę z proszkiem do pieczenia. Pod koniec ucierania wsypujemy marchewkę. Na rabarbar wykładamy ciasto, wyrównujemy wierzch i lekko uderzamy formą o blat.
Ciasto pieczemy 40-45 minut w temperaturze 175 stopni C.
Ja upiekłam ciasto w małej tortownicy (20 cm) z kominem. Jeżeli chcecie upiec w większej formie wystarczy zwiększyć ilość składników. Ciasto pieczone w formie bez komina będzie piekło się nieco dłużej. Najlepiej sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest upieczone.
Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika, chwilę czekamy aż odparuje, przykrywamy talerzem i odwracamy ciasto do góry nogami. Ostukujemy łyżką dno formy, otwieramy obręcz tortownicy, zdejmujemy ją delikatnie i zdejmujemy dno formy. Jeżeli rabarbar nie odejdzie idealnie od dna wyskrobcie go z tortownicy i wygładźcie łyżką masę rabarbarową.
Ja polałam ciasto lukrem zrobionym z cukru pudru roztartego z odrobiną wody.