Pierniczki – zimowe kompleciki

W takich czapkach i rękawiczkach zima nie będzie straszna :). W końcu zabieram się za 'domowe’ pierniki bo do tej pory cała produkcja była przeznaczona na Jarmark Rzeczy Ładnych.  Na jarmarku było bardzo fajnie, dużo odwiedzających, wszystkie pierniczki poszły w świat :). Teraz już mogę się oddać domowemu pierniczeniu :). Dzisiaj kompleciki zimowe. Piernikowe czapki i rękawiczki z cukrowym wykończeniem.

29 komentarzy

  1. 8 grudnia 2010 o 11:14

    zawsze robisz takie piękne pierniczki!

  2. 8 grudnia 2010 o 11:49

    Ojej, cudne są. Tak starannie wykonczone, wyglądają niesamowicie uroczo :)

  3. 8 grudnia 2010 o 11:51

    mój Jezu!
    masz po prostu skarb w rękach. takie cuda tworzyc!

  4. 8 grudnia 2010 o 12:34

    ale sliczne!!! zdolna z Ciebie dziewczyna:)

  5. Marta
    8 grudnia 2010 o 12:35

    Twoje pierniki jak zawsze idealne i budzą wielki podziw. Dla mnie są inspiracją do pracy tylko skąd Ty bierzesz te ozdoby? w naszych sklepach kiepsko z takimi rzeczami.No i z jakiego przepisu robisz te cuda?

    • Ania
      8 grudnia 2010 o 12:52

      Dziękuję Wam w imieniu pierniczków :)

      Ozdoby kupuję czasem na allegro, czasem sprowadzam z USA, poluję na różne ciasteczkowo-piernikowe okazje :)

  6. 8 grudnia 2010 o 12:44

    zachwycasz!

  7. 8 grudnia 2010 o 12:49

    wow genialne wyglądaja niesamowicie-jesteś liderką w „pierniczeniu” :) pozdrawiam

  8. 8 grudnia 2010 o 13:12

    Jak zwykle perfekcyjne wykonanie i wspaniały pomysł.

  9. 8 grudnia 2010 o 14:12

    śliczne są :)

  10. 8 grudnia 2010 o 14:23

    PRZEŚLICZNE!
    Nie wiem czy mogłabym je zjeść! Byłoby mi ich bardzo szkoda!

  11. 8 grudnia 2010 o 15:45

    no nie no!!jakie cudne…jak ja zazdroszcze talentu!!!!!!!!

  12. perpe-tua
    8 grudnia 2010 o 15:55

    cudowne!

    myślisz, że pierniczki z Twojego przepisu (mówię o przepisie z kierniczkami z domino) nadają się na choinkę? i czy już mogę zaczynać je piec?

    /nie mogę się nadziwić *zakochana w pierniczkach*

  13. margot
    8 grudnia 2010 o 17:55

    jej jakie śliczne, Aniu jak je zrobiłaś , to na wierzchu to te specjalne cukry?

  14. 8 grudnia 2010 o 18:16

    Widzę, że zima Ci nie straszna- wyposażyłaś się w tyle czapek i rękawiczek, że ho ho:)
    Przepiękne te Twoje pierniczki.
    Pozdrawiam:)

  15. 8 grudnia 2010 o 19:54

    Och Aniu, fantastyczne ! :))

  16. 8 grudnia 2010 o 20:10

    rewelacyjne!!! sama zaopatrzyłabym się w parę takich czapek :)

  17. 8 grudnia 2010 o 20:12

    Gorgeous!:))) I`m sure it`s very delicious!:))

  18. 8 grudnia 2010 o 20:17

    śliczne są! tak pięknie wykonane, starannie ;) chyba podpatrzę u Ciebie i zrobię takie na prezent ;)

  19. 8 grudnia 2010 o 23:10

    hahahaha! swietne! :-)

  20. 9 grudnia 2010 o 09:34

    Przepiękne są. Proste, nie przekombinowane, bardzo efektowne.

  21. 9 grudnia 2010 o 11:35

    Czoło chylę, brawo biję i podziwiam misterną pracę! Wyglądają uroczo!

  22. 9 grudnia 2010 o 15:08

    O, ja!
    Co bym nie napisała, to i tak będzie mało:)
    Prześliczne!

  23. 9 grudnia 2010 o 15:53

    Świetne!

  24. a.
    9 grudnia 2010 o 17:38

    o rety ! niesamowite ! cudeńko ! ! ! :) moje wypieki przy Twoich wyglądają tak mało atrakcyjnie :(

  25. 10 grudnia 2010 o 00:11

    Obejrzałam Twoje posty z pierniczkami. To istne cudeńka. No śliczne. Bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam serdecznie.

  26. 10 grudnia 2010 o 12:23

    Perfekcyjnie ozdobione :) świetne foremki!

  27. 10 grudnia 2010 o 12:26

    Jak zawsze przepiękne :-) Ja też pierniczę ostatnio namiętnie i muszę Ci powiedzieć, że po wypróbowaniu Twojego przepisu na ciasto już nigdy nie będę się bujać z moim starym, leżakującym, które mi się klei nawet do silikonowej maty!

  28. 2 grudnia 2011 o 16:50

    Cześć, dawno się z tym nosiłam, ale po przejrzeniu tych zdjęć zaraz zamówiłam barwniki. Muszę się odstresować będę malować ciastka. Dzieki

Leave reply

*

Back to Top