Nagrywanie, a zwłaszcza montaż filmów ciągle jest dla mnie wielkim wyzwaniem. Aparat fotograficzny to mój dobry przyjaciel, z kamerą jestem na etapie bardzo wczesnej znajomości. Ale nie poddaję się :).
Więcej filmów możecie zobaczyć TUTAJ.
Poradnik lukrowania znajdziecie w TYM wpisie.
Po wielu męczarniach, kilkukrotnym wgrywaniu filmów i montażu kilku filmików w jeden, powstał pierwszy video tutorial :). Wiem, że daleko mu do ideału, ale to praktyka czyni mistrza. Kamerę mam nędzną, montażysta ze mnie kiepski, ale powiedzcie, że nie jest bardzo źle :))). Z nadmiernej ekscytacji całym tym filmowaniem zagubił się gdzieś w akcji fragment z lukrowaniem kocich oczu. Taka sytuacja…
A i zapomniałam dodać, że przy lukrowaniu konturu drugiego ucha ręka mi nieco zadrżała, bo mój osobisty kot wskoczył mi na kolana. Ale byłam dzielna i narysowałam kontur do końca :).
Trochę sobie dzisiaj polukrowałam, w ramach leczenia przeziębienia, i powstały ciasteczka z moim ulubieńcem :).
Jak przygotowania świąteczne? Ciasta upieczone? Grzyby na zupę namoczone? Jeżeli tak to zapraszam do okienka nr 24. W ostatnim okienku kalendarza adwentowego piernikowe candy crush :).