Dla przełamania świąteczno – piernikowych smaków proponuję Wam coś pachnącego jesienią. A ponieważ zimy jak na lekarstwo, ani mrozu, ani śniegu więc przepis na śliwkowe crumble będzie w sam raz.
na jedno naczynie do zapiekania o pojemności ok. 300 -350 ml potrzeba:
5-6 średnich śliwek
1 łyżka brązowego cukru
1/2 łyżeczki skrobi (ziemniaczanej lub kukurydzianej)
Kruszonka:
1 łyżka masła
2 łyżki cukru
3 łyżki mąki
Śliwki drylujemy, kroimy na mniejsze kawałki, obtaczamy w brązowym cukrze i skrobi – dodatek skrobi sprawi, że śliwki nie zamienią się w wodnistą papkę, ale zachowają kształt, a sok zamieni się w gęściejszy sos.
Śliwki układamy ciasno w naczyniu do zapiekania. Naczynie wypełniamy do samej góry bo śliwki zmniejszą objętość podczas pieczenia. Masło rozcieramy z cukrem, dodajemy mąkę i rozcieramy widelcem aż powstaną z ciasta okruszki. Kruszonkę wysypujemy na śliwki, lekko dociskamy.
Crumble pieczemy w temperaturze 190 – 200 stopni do momentu aż kruszonka zacznie nabierać złocistego koloru.
Leave reply