Tort na chrzciny Tymonka

Dzisiaj będzie bez przepisu, bo tort był połączeniem ciasta jogurtowego i masy z tortu czekoladowego dla motocyklistów . Upiekłam go dla Tymonka z okazji chrztu. Praca z masą cukrową nie jest moim ulubionym „sportem’, ale niebieskich misiów nie dało się inaczej zrobić :).

tort_nm1

tort_nm2

6 komentarzy

  1. 20 września 2013 o 15:45

    Piękny ! A misie cudowne :) Aż szkoda go jeść ;p

  2. 20 września 2013 o 20:00

    Rewelacja! Prawdziwe dzieło! Podziwiam!

  3. 21 września 2013 o 14:48

    śliczny, słodki , fantastyczny :)

  4. 21 września 2013 o 17:18

    Mistrzostwo świata!!!!!!!! Misie cudne, napis powala na kolana, a całość wygląda rewelacyjnie.
    Pozdrawiam sobotnio :)

  5. 23 września 2013 o 10:27

    Prześliczny jest i w moim ulubionym kolorze :)
    Aniu, nie mogłam komentować u Ciebie ostatnio. Korzystam z Opery, w tej chwili otworzyłam Twojego bloga na Chrome i na tej właśnie przeglądarce mogę komentować.
    Pozdrawiam ciepło.
    Majana

  6. 2 października 2013 o 23:13

    Wygląda bardzo apetycznie. Och… zjadłabym kawałeczek albo dwa :)

Leave reply

*

Back to Top