Nie przepadam za dodatkiem cytrynowej skórki w wypiekach i niechętnie dodaję skórkę do ciast. Jednak w tych ciastkach dodatek skórki z limonki bardzo wzbogaca ich smak. Ciasteczka są mało skomplikowane w wykonaniu, jedynym warunkiem powodzenia jest odpowiedni czas pieczenia. Ciasteczka pieczone zbyt długo są twarde i chrupiące, pieczone krótko są miękkie i bardzo smaczne.
2 3/4 szklanki mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki soli
150 g miękkiego masła
1 1/2 szklanki cukru
1 jajko
1/2 łyżeczki esencji waniliowej
1 łyżeczka otartej skórki z limonki
1/2 tabliczki czekolady
W misce mieszamy sodę, mąkę, sól i proszek do pieczenia.
Masło ucieramy z cukrem na puszystą, jasną masę. Do masy jajeczno maślanej wbijamy jajko, dodajemy wanilię i skórkę z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy i stopniowo dodajemy do masy sypkie składniki.
Z masy formujemy małe kulki i układamy je na blasze, wyłożonej pergaminie, w sporej odległości od siebie. Kuleczki lekko rozpłaszczamy dłonią.
Ciastka pieczemy w temperaturze 180 stopni około 8 minut. Ciastka mają pozostać bardzo jasne, dół nie powinien być zrumieniony, a wewnątrz powinny być miękkie – mniej więcej jak brownies. Ciastka pieczone zbyt długo będą twarde i niesmaczne.
Czekoladę rozpuszczamy na parze. Półpłynną czekoladą smarujemy ciasteczka i sklejamy po dwa ze sobą. Odkładamy aż czekolada zupełnie zastygnie.