Wiśniówka

Dla ubarwienia zimowych wieczorów i dla poprawy humoru – wiśniówka! Są dwie szkoły przygotowania wiśniówki pierwsza nakazuje zasypać cukrem wiśnie, odstawić do rozpuszczenia się cukru i zalać alkoholem. Druga zaleca zalać wiśnie alkoholem, odstawić i dopiero po zlaniu alkoholu zasypać wiśnie cukrem. Ja robię wiśniówkę stosując drugą metodę. Jakoś nie pasuje mi posmak wiśniówki przygotowanej pierwszym sposobem. Wiśnie zasypane cukrem po pewnym czasie zaczynają fermentować i mnie ten posmak odstrasza :).  Przepis na wiśniówkę i inne przetwory znajdziecie w drugim numerze Magazynu Maszkety, którego premiera już niebawem :).

 
wisniowka_nm3 

WIŚNIÓWKA

 

1-1,5 kg wiśni

1/2 kg białego cukru

200 g cukru muscovado (może być brązowy, trzcinowy)

1 laska wanilii

2 kawałki kory cynamonu (w całości)

1 l wódki

 

Wiśnie myjemy, drylujemy i wkładamy do dużego słoika. Pestki przekładamy do mniejszego słoika, tak aby były w nim dość ciasno ubite. Pestki zalewamy wódką i zakręcamy słoik.

Wiśnie zalewamy alkoholem (tak aby były całkowicie przykryte) i odstawiamy na 4 tygodnie.

Po tym czasie zlewamy alkohol do butelek, a wiśnie zasypujemy cukrem. Mocno potrząsamy słojem aby każda wisienka dokładnie obtoczyła się w cukrze. Na wierzch dajemy cynamon i przekrojoną wzdłuż, laskę wanilii. Słoik zakręcamy i odstawiamy. Co kilka dni potrząsamy delikatnie słojem. Gdy cukier zupełnie się rozpuści a wiśnie wytworzą sok i owoce będą pomarszczone wyjmujemy ze słoika cynamon i wanilię, a do wiśni dodajemy zlane wcześniej alkohol i wódkę, która była wlana do pestek. Nalewkę odstawiamy. Po 3 tygodniach można zlać nalewkę do butelek, a owoce wykorzystać co deserów i ciast. Ponieważ nalewka jest przygotowana z drylowanych owoców można nalewkę zostawić w słoju razem z owocami i używać według potrzeb :).

 

Wydrukuj przepis

wisniowka_nm2

wisniowka_nm1

Share the post Wiśniówka

Ogórki kiszone

Czas robienia przetworów dobiega końca, za to zbliża się czas ich zjadania :). Przepis na ogórki kiszone miałam podać jakiś czas temu, ale ostatnio doba ma zbyt mało godzin. Przede mną jeszcze marynowanie dyni, którą wyhodowałam w moim ogródku. Dynią zajmę się jutro, a dzisiaj przepis na zapomniane ogórki.

 
ogorki kiszone_nm2 

OGÓRKI KISZONE

 

ogórki (małe i jędrne)

czosnek

korzeń chrzanu

koper

sól

woda

 

Ogórki i koper myjemy. Czosnek obieramy. Chrzan obieramy i kroimy na 2 cm kawałki.

W dużym garnku gotujemy wodę z solą. Na każdy litr wody bierzemy 30-40 g soli.

Do wyparzonych słoików wrzucamy 2-3 ząbki czosnku, 2 kawałki chrzanu i koper. W słoiku układamy ogórki. Ogórki powinny być dość ciasno ułożone, ale nie wciskamy ich na siłę do słoika. Na wierzch wkładamy 1 ząbek czosnku, 1 kawałek chrzanu i baldach kopru (jeżeli koper jest bardzo wyrośnięty to podzielcie baldachy na mniejsze części.

Ogórki zalewamy gorącą zalewą. Wszystkie ogórki muszą być zakryte, gdy będą wystawać ponad poziom zalewy mogą się zepsuć.

Słoiki zakręcamy lub nakładamy uszczelkę gumową, wieczko i zamykamy klipsami (jeżeli używacie słoików typu wek). Ogórków nie trzeba pasteryzować.

 

Wydrukuj przepis

ogorki kiszone_nm1
 

Share the post Ogórki kiszone

Ciasto z gruszkami

Nasz ogródkowy sąsiad, Pan Tadeusz, najstarszy działkowicz, zarządził zbiór gruszek na 10 września. Ponieważ mało kto jest w stanie  sprzeciwić się naszemu sąsiadowi to wszystkie gruszki zostały zebrane :). Część gruszek zjadam zapiekanych z serem pleśniowym, figami i oliwą z chilli, a dla Was przygotowałam szybkie ciasto ucierane z gruszkami.
 
ciasto z gruszkami_nm1

 

Ciasto z gruszkami

 

125 g miękkiego masła

3 jajka

5 łyżek mleka

3/4 szklanki brązowego cukru

3/4 łyżeczki proszku do pieczenia

1 szklanka mąki

szczypta soli

4 gruszki

 

Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę. Podczas ucierania dodajemy mleko i po jednym żółtku. Ucieranie brązowego cukru trwa nieco dłużej niż ucieranie białego cukru więc trzeba trochę czasu aż masa stanie się jasna i puszysta. Do masy maślanej dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i solą.

Białka ubijamy na sztywną pianę. Do ciasta dodajemy najpierw 1/3 objętości piany i mieszamy żeby rozluźnić masę, gdy masa będzie jednolita dodajemy resztę piany i delikatnie mieszamy łyżką (lub szpatułką).

Gruszki obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy na cząstki.

Blachę wykładamy papierem do pieczenia, do blaszki przekładamy ciasto. Na wierzchu układamy gruszki (nie dociskamy gruszek!).

Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C, pieczemy do chwili gdy ciasto zacznie się rumienić. Zwykle trwa to około 40-45 minut jednak proponuję sprawdzać patyczkiem bo czas pieczenia zależy też od grubości gruszkowej warstwy.

Proporcje składników wystarczą do upieczenia małej blaszki ciasta (23 x 15 cm).

 

Wydrukuj przepis

ciasto z gruszkami_nm2

 

Share the post Ciasto z gruszkami

Ciasto czekoladowe (tort) z whisky

Ten tort to czekoladowa rozpusta. Z pewnością podbije serce niejednego wielbiciela czekolady. Pyszne, aromatyczne ciasto z wyraźnym posmakiem whisky. W zasadzie nie trzeba go przekładać kremem, doskonale nadaje się do upieczenia w keksówce. Ja jednak chciałam mu nadać nieco elegancji i przygotowałam go w formie tortu.

ciasto czekoladowe z whisky_nm2

 

CIASTO CZEKOLADOWE (TORT) Z WHISKY

 
Ciasto:
 

1 1/2 szklanki brązowego cukru

200 g masła

3 jajka

1/2 szklanki śmietanki 30% (słodkiej)

napar z kawy (3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej zalanej 1/4 szklanki wody)

150 g gorzkiej czekolady 70%

1/2 szklanki whisky

1 3/4 szklanki mąki

1/3 szklanki gorzkiego kakao

1 łyżeczka proszku do pieczenia

1/4 łyżeczki soli

 
Krem czekoladowy:
 

1 szklanka słodkiej śmietanki 30%

1/2 szklanki mleka

1/2 szklanki cukru

150 g gorzkiej czekolady 70%

2 żółtka

3 łyżki kaszy manny

200 g masła

3 łyżki whisky (jeśli chcecie)

 

Masło przekładamy do miski miksera i ucieramy z cukrem. W czasie  ucierania dodajemy po jednym jajku. Kolejne jajko dodajemy dopiero jak poprzednie dobrze połączy się z masą i masa stanie się wyraźnie pulchniejsza. Brązowy cukier uciera się nieco gorzej niż zwykły biały kryształ, trwa to znacznie dłużej, a cukier rozpuści się zupełnie dopiero po dodaniu wszystkich jajek.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.

Mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sól przesiewamy przez sitko.

Śmietanę, napar kawowy i whisky łączymy razem i dokładnie mieszamy.

Mikser przestawiamy na wolne obroty i dodajemy do masy maślanej rozpuszczoną, chłodną czekoladę. Gdy czekolada całkowicie połączy się z masą maślano-jajeczną zaczynamy dodawać produkty sypkie na przemian z płynem śmietanowo-kawowym. Najlepiej dodawać po dwie łyżki produktów sypkich i dwie łyżki płynnych. Gdy dodamy wszystkie składniki to chwilę jeszcze miksujemy aż wszystko idealnie się połączy.

Ta ilość składników wystarczy na zapełnienie tortownicy o średnicy 30-32 cm. Ja upiekłam dwa małe torciki wykorzystując tortownice o wymiarach 16 cm i 20 cm.

Ciasto pieczemy około godziny (jeżeli pieczecie duży tort) lub 40 minut (jeżeli pieczecie w małej tortownicy) w temperaturze 170-180 stopni C . Ciasto trzeba sprawdzić patyczkiem.

Na wierzchu ciasta tworzy się słodka, pękająca skorupka. Jeżeli podajecie ciasto bez kremu to nadaje ona ciastu bardzo dekoracyjny wygląd. Ja, przygotowują ciasto z kremem, po przecięciu ciasta na dwa plastry, górny plaster położyłam na kremie skorupką do dołu i cała pyszność skorupki została w cieście :).

W rondelku umieszczamy śmietanę, mleko, żółtka, cukier, kaszę manną i połamaną, na małe kawałki, czekoladę. Wszystko podgrzewamy cały czas mieszając. Gdy masa zgęstnieje doprowadzamy ją do wrzenia i zdejmujemy z palnika. Odstawiamy do ostygnięcia. Po zupełnym wystudzeniu miksujemy krem blenderem, po zmiksowaniu kasza manna będzie całkowicie niewyczuwalna w kremie. Miękkie masło ucieramy na jasną i puszystą masę. Do masła (po jednej łyżce) dodajemy krem czekoladowy. Po dodaniu całego kremu czekoladowego miksujemy całość jeszcze przez kilka minut. Pod koniec miksowania dodajemy whisky (jeżeli chcecie).

Kremem przekładamy placki ciasta i smarujemy wierzch oraz boki tortu. Ja mój tort ozdobiłam dodatkowo różyczkami z bitej śmietany i kandyzowanymi wisienkami.

 

Wydrukuj przepis

ciasto czekoladowe z whisky_nm1

ciasto czekoladowe z whisky_nm3

Share the post Ciasto czekoladowe (tort) z whisky

Pasteryzacja – jak pasteryzować przetwory?

Koniec lata i początek jesieni to czas zbiorów dorodnych owoców i warzyw. To także najwyższy czas aby dary natury zamknąć w słoikach i cieszyć się nimi przez całą zimę. Aby wszystkie przetwory przetrwały wiele tygodni konieczne jest ich prawidłowe przygotowanie i zakonserwowanie czyli poddanie ich procesowi pasteryzacji.

przetwory_nm1

 

Pasteryzacja to proces,w którym przetwory ogrzewa się do wysokich temperatur, w szczelnie zamkniętych słoikach (lub butelkach) w celu zniszczenia wszelkich drobnoustrojów powodujących psucie się przetworów. Odpowiednia temperatura dla przetworów domowych to 80 – 95 stopni C.

 

Przygotowanie owoców i warzyw:

 

1. Do przygotowania przetworów wybieramy owoce i warzywa dojrzałe, świeże i jędrne. Te, które są zepsute lub nadgnite trzeba odrzucić.

2. Wszystkie warzywa i owoce powinny być umyte i przebrane, grzyby dokładnie oczyszczone z piasku.

3. Niektóre produkty (grzyby, fasolka, kalafior) muszą być obgotowane przed pasteryzacją.

 

Przygotowanie słoików:

 

1. Słoiki i zakrętki, a w przypadku słoików typu wek wieczka i gumki, trzeba zawsze wyparzyć. Możemy to zrobić gotując słoiki przez 8-10 minut w wodzie, w garnku w którym będziemy pasteryzować przetwory.

2. Możemy też wygotować wyłącznie pokrywki, wieczka i gumki, a słoiki wyprażyć, przez 15-20 minut, w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

3. Gwarancją szczelności zamknięcia jest używanie zawsze nowych zakrętek, jeżeli robicie przetwory w słoikach zakręcanych, ponieważ podważanie zakrętek nożem lub ostukiwanie słoików o blat tworzy na zakrętkach małe uszkodzenia, a to powoduje nieszczelność słoików i co za tym idzie psucie się przetworów.

 

Zasady i rodzaje pasteryzacji:

 

– pasteryzacja „na mokro”: przetwory pasteryzujemy w dużym garnku z pokrywką. Słoiki (lub butelki) ustawiamy na bawełnianej ściereczce, którą wykładamy dno garnka. Słoiki nie powinny stykać się ze sobą. Garnek wypełniamy wodą do 3/4 wysokości słoików. Czas pasteryzacji liczymy od momentu zagotowania się wody w garnku.

– pasteryzacja „na sucho”: przetwory pasteryzujemy w piekarniku. Blaszkę wykładamy ściereczką lub gazetą i ustawiamy na nie słoiki z przetworami. Słoiki nie powinny styka się ze sobą i nie powinny dotykać ścianek piekarnika. Metoda pasteryzacji na sucho jest polecana do pasteryzacji przetworów w słoikach typu „twist”. Jeżeli uprzecie się aby pasteryzować takim sposobem weki, to upewnijcie się jaką temperaturę wytrzymają gumki do słoików, żeby nie rozpłynęły się podczas pasteryzacji. Słoiki wkładamy do zimnego piekarnika i ogrzewamy do temperatury 120-130 stopni C. Czas pasteryzacji liczymy od momentu osiągnięcia przez piekarnik właściwej temperatury. Po pasteryzacji zostawiamy przetwory w piekarniku jeszcze przez 30 minut.

 

Po pasteryzacji ustawiamy słoiki do góry dnem. Sprawdzimy tym sposobem czy przetwory są szczelnie zamknięte. Jeżeli nie, trzeba wymienić zakrętkę i pasteryzować ponownie.

 

Czasy pasteryzacji dla poszczególnych grup przetworów:

 

– przetwory kwaśne (kompoty, słabe marynaty (stężenie octu do 2%), kiszonki, przetwory z pomidorów) pasteryzuje się jeden raz. Małe słoiczki 15-20 minut, duże 25-30 minut.

– przetwory z grzybów (duszone, w sosie własnym) pasteryzujemy trzy razy po minimum 30 minut. Zachowując 24 godzinną przerwę pomiędzy pasteryzacjami. Takie trzykrotne pasteryzowanie przetworów z uwzględnieniem 24 godzinnej przerwy nazywamy tyndalizacją. W czasie pierwszej pasteryzacji niszczone są w większości bakterie, które powodują psucie się produktów, w czasie drugiej pasteryzacji giną bakterie, które przeżyły pierwszą pasteryzację, trzecia pasteryzacja niszczy przetrwalnikowe formy bakterii. Tak przetworzone przetwory nadają się do długiego przechowywania.

– przetwory z warzyw (buraki, fasolka, szparagi, groszek) pasteryzujemy dwa razy po 30 minut, zachowując 24 godzinną przerwę pomiędzy pasteryzacjami.

– przetwory o dużym stężeniu cukru (konfitury, dżemy) i mocne marynaty (stężenie octu powyżej 2-3%) nie wymagają pasteryzacji. Nakładamy je gorące do słoika, zakręcamy i odwracamy do góry dnem. Tak pozostawiamy do ostygnięcia.

 

Pamiętajcie także, że owoce pasteryzujemy zwykle krócej niż warzywa. Te przetwory, które mają płynną konsystencję (soki, przeciery pomidorowe) pasteryzują się szybciej niż te, które zawierają duże kawałki owoców ponieważ osiągają szybciej wyższą temperaturę. Czas pasteryzacji zależy także od wielkości słoików – im słoik większy, tym czas pasteryzacji powinien być dłuższy.

przetwory_nm1

Share the post Pasteryzacja – jak pasteryzować przetwory?

Back to Top