W pasku bocznym wkleiłam banerek „piernikowe inspiracje”. Banerek odsyła do spisu odnośników z piernikowymi wpisami z ubiegłych lat. W miarę powstawania nowych wpisów piernikowych będę je dodawać do spisu.
Share the post Piernikowe inspiracje
Wiem, wiem wieje już jabłkowo – gruszkową nudą, ale już jestem na finiszu przetwarzania ogródkowych owoców :). Przepis na to ciasto znalazłam na karteczce ze starego kalendarza. Ponieważ ciasto po wyrobieniu jest dosyć elastyczne to nadarzyła się okazja do użycia wałka z nożykami do nacinania ciasta. W cieście jest mało cukru więc jeżeli lubicie słodkie ciasta to trzeba porządnie posłodzić jabłka.
2 1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki cukru pudru
1/2 łyżeczki soli
2/3 szklanki oleju
2 żółtka
1 białko
1/2 szklanki bardzo zimnej wody
1 kg jabłek
1/3 szklanki cukru pudru
1 łyżka cynamonu
Mąkę przesiewamy do miski miksera, dodajemy 3 łyżki cukru pudru, sól i proszek do pieczenia. Włączamy mikser na wolnych obrotach i dodajemy olej, żółtka i zimna wodę. Krótko wyrabiamy aby ciasto nie zdążyło się za bardzo ogrzać. Ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut.
Jabłka obieramy, kroimy na plasterki. Cukier puder mieszamy z cynamonem.
Schłodzone ciasto wałkujemy na dwa placki. Jednym plackiem wykładamy spód formy. Ciasto smarujemy białkiem aby sok, który wypłynie z jabłek podczas pieczenia nie wsiąkał w ciasto. Na cieście układamy warstwy jabłek przesypując każdą warstwę cukrem z cynamonem. Jabłka układamy „z górką” bo podczas pieczenia zmniejszy się ich objętość. Jabłka przykrywamy drugą porcją ciasta. Wierzch ciasta można ponacinać nożem, możecie też pociąć ciasto na paski i ułożyć na jabłkach kratkę. Ciasto smarujemy białkiem.
Ciasto pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 45 – 50 minut.
Wierzch ciasta posypujemy cukrem pudrem.
Share the post Placek z jabłkami
Notka miała mieć tytuł „Clafouti gruszkowo – śliwkowe” ale słowo 'clafouti’ jest dla mnie jakieś takie… nadęte :). Tytuł zmieniłam więc na bardziej swojski :). Ciągle przerabiam owoce ogródkowe. Zrobiłam już galaretkę z czerwonych winogron do słoików, jabłka tarte – na szarlotkę, a teraz walczę z gruszkami. W ramach tej walki zrobiłam owoce zapiekane w cieście.
3 jajka
1/2 szklanki mąki
100 ml mleka
1/2 szklanki cukru
5 łyżek gęstej śmietany (ja dałam 18%)
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
6 dużych śliwek węgierek
6 dużych gruszek
masło do wysmarowania formy
Żaroodporne naczynie smarujemy lekko masłem. Gruszki obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy gruszki w kostkę. Ze śliwek usuwamy pestki i kroimy owoce na niewielkie kawałki. Owoce rozkładamy w naczyniu.
Jajka ubijamy w całości w trakcie ubijania dosypujemy cukier. Gdy masa jajeczna będzie jasna i puszysta dodajemy pozostałe składniki. Krótko mieszamy – tylko tyle aby składniki dobrze się połączyły. Ciasto wylewamy równomiernie na owoce.
Pieczemy około 40 – 50 minut w temperaturze 170 stopni. Czas pieczenia zależy od rozmiaru formy i grubości ciasta. Ja piekłam w dwóch małych żaroodpornych foremkach o średnicy 20 cm.
Share the post Owoce w cieście
Oto pierwszy wypiek z owocami z mojego ogródka. W ogródku mam trzy jabłonie. Planowałam wyciąć najmniejszą ale wstrzymałam się z decyzją do chwili aż jabłka dojrzeją. Słuszna to była decyzja bo na jabłoni, którą planowałam wyciąć są najsmaczniejsze jabłka. Zapiekłam kilka w kruchym cieście. Są pyszne :).
A w rękodzielni pokrowiec na reklamówki . Zapraszam do oglądania :).
200 g mąki
80 g masła
40 g cukru pudru
1 łyżka kwaśnej śmietany
2 żółtka
1 łyżeczka esencji waniliowej
4 łyżki mielonych migdałów
4 łyżki miodu
1 łyżeczka cynamonu
tyle sztuk całych migdałów ile jabłek
Z mąki, cukru pudru, masła, śmietany, żółtek i esencji waniliowej zarabiamy elastyczne ciasto (można mikserem). Z ciasta formujemy kulę, lekko spłaszczamy, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki.
Jabłka myjemy i wydrążamy gniazda nasienne.
Miód lekko podgrzewamy w kuchence mikrofalowej (jeżeli nie macie kuchenki wystarczy zanurzyć na chwilę słoik z miodem w garnuszku z ciepłą wodą). Do ciepłego miodu dodajemy migdały i cynamon.
Masę miodowo – migdałową nakładamy do wydrążonych otworów w jabłkach, tak żeby w każdym jabłku znalazł się jeden cały migdał.
Ciasto wałkujemy na grubość 3-4 mm. Ciastem dokładnie oblepiamy jabłka. Układamy na blasze i pieczemy około 30 minut w temperaturze 180 stopni. Jeżeli jabłka są dosyć duże trzeba wydłużyć czas pieczenia. Ciepłe jabłka obficie posypujemy cukrem pudrem.
Share the post Jabłka w cieście
Ostatnio zaniedbuję pieczenie ale musicie mi wybaczyć :). Pod koniec lipca wstąpiłam w poczet działkowców i od tej pory grzebanie w ziemi pochłonęło mnie bez reszty. Z ogródka wracam późnym wieczorem więc ani o regularnym pieczeniu ani o robieniu zdjęć nie ma mowy. Wyrywam chwasty, przesadzam to co wartościowe i pieczenie ciast zamieniłam na grillowanie. W planach ogródkowych mam wybudowanie kuchni letniej z piekarnikiem (do pizzy i chleba) to nadrobię wszystko w przyszłym sezonie :). Wieczorami męczę moją maszynę do szycia, ostatnio udało mi się uszyć pierwszy patchwork. Historię powstawania narzuty możecie zobaczyć TU.
Dzisiaj mini serniczki na kruchym cieście. Szybkie, łatwe i pyszne :). Polecam!
300 g mąki
125 g masła
50 g cukru pudru
2 łyżki kwaśnej śmietany
3 żółtka
Wszystkie składniki ciasta zarabiamy na elastyczne ciasto (można mikserem). Wałkujemy na grubość około 3 mm, podsypując mąką. Z ciasta wykrawamy kwiatki i wylepiamy nimi foremki na mini muffiny (można użyć też foremek do babeczek). Ciasta NIE dociskamy do foremek. Foremki wkładamy do lodówki na czas przygotowania masy.
200 g serka homogenizowanego o smaku waniliowym
2 łyżki miodu
1,5 łyżki skrobi kukurydzianej (można zastąpić mąką ziemniaczaną)
1 jajko
Wszystkie składniki masy mieszamy dokładnie. Ja do masy dodałam jedną, dużą pokrojoną na drobną kostkę nektarynę.
Masą wypełniamy kwiatki z ciasta. Masę nakładamy do miejsca gdzie ciasto zaczyna rozdzielać się płatki. Jeżeli nie macie foremki w kształcie kwiatka można użyć okrągłej foremki i wtedy napełniamy masą serową tak, aby zostawić 0,5 cm ciasta od góry.
Serniczki pieczemy około 15 minut w temperaturze 180 stopni. Moje serniczki mają 4,5 cm średnicy, w przypadku gdy pieczecie w większych foremkach czas pieczenia trzeba wydłużyć.
Share the post Sernikowe kwiatki