Dawno nie piekłam muffinów. Postanowiłam więc to zmienić. Tak właściwie to były bardziej jagodzianki niż muffiny. Dodałam duuużo jagód, tyle że w zasadzie to były jagody otoczone ciastem. I jak nie przepadam za muffinami to te były naprawdę pyszne!
Zapraszam Was do rękodzielni tam dzisiaj też na fioletowo – jagodowo :)
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
2 jajka
1/3 szklanki oleju
1 szklanka maślanki
400 g jagód
Mąkę, cukier, sól, proszek do pieczenia mieszamy w dużej misce.
Jajko, maślankę i olej mieszamy aż składniki się połączą.
Do sypkich składników wlewamy mokre i mieszamy, krótko i niezbyt dokładnie. Do ciasta wsypujemy jagody i mieszamy tylko tyle żeby się rozprowadziły w cieście.
Ciasto przekładamy do papilotek. Muffiny można przed pieczeniem posypać cukrem kryształem.
Pieczemy około 20 minut w temperaturze 190 stopni C.
Share the post Muffiny bardzo jagodowe
Wczoraj spędziliśmy bardzo sympatyczne popołudnie i wieczór na ogródkowej imprezce u Asi i Jacka. Były smakołyki z grilla, pierogi, sushi, różne sałatki i focaccia. Wiem, wiem sushi na ogródkowym grillowaniu nie bardzo się komponuje, ale odrobina egzotyki pomiędzy karkówką a szaszłykiem z wątróbki jest całkiem sympatyczna :).
Focaccię przygotowałam z mąki pszennej i żytniej. Do ciasta dodałam zakwasu pszenno – orkiszowego, który powstał z powodu skończenia się mąki pszennej 850. Ponieważ musiałam zasilić zakwas dodałam maki orkiszowej 1850. Jednak można bez obawy użyć zwykłego zakwasu pszennego.
3/4 szklanki zakwasu pszennego
20 g drożdży
1/2 szklanki letniej wody
szczypta cukru
4 łyżki oliwy
1 łyżeczka soli
1 1/2 szklanki mąki pszennej (najlepiej 850)
3/4 szklanki mąki żytniej (najlepiej 720)
kilka suszonych pomidorów
1/2 szklanki świeżych, posiekanych ziół
pieprz
Wodę, cukier, drożdże i 2 łyżki mąki łączymy i odstawiamy na 15 – 20 minut.
Resztę mąki wsypujemy do miski i dodajemy sól, oliwę, zakwas i wyrośnięty zaczyn. Mieszamy z pomocą miksera do połączenia się składników. Gdyby ciasto było bardzo zwarte i gęste dodajemy wody. Ciasto ma być klejące i luźne (ale nie płynne!). Miskę, w której wyrabialiśmy ciasto przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia. Ciasto ma podwoić objętość.
Zioła siekamy, pomidory kroimy w dość drobną kostkę.
Wyrośnięte ciasto łączymy z ziołami i pomidorami wyrabiamy mikserem tylko do chwili aż zioła i pomidory wmieszają się w ciasto.
Ciasto wykładamy na płaską blachę wysypaną mąką i rozprowadzamy ciasto rękami spryskanymi oliwą tak, aby miało około 1,5 cm wysokości. Nie pieczemy na pergaminie bo ciasto jest luźne i przylepi się do papieru. Odstawiamy aż focaccia lekko się napuszy. Przed włożeniem do pieca spryskujemy wierzch ciasta oliwą i posypujemy pieprzem.
Focaccię pieczemy około 20 – 30 minut w temperaturze 200 stopni.
Do focacci można dodać także pokrojone oliwki, można użyć oliwę z zalewy z pomidorów suszonych, można też dodać łyżkę koncentratu pomidorowego – co kto lubi.
Share the post Focaccia (1)
Drobne, w sam raz słodkie, z delikatną nutą kakao i cynamonu. Ciastkojadom bardzo smakowały :). Nie mam pojęcia skąd i dlaczego nazwa 'wiedeńskie ciasteczka’. Przepis znalazłam na poszarpanej, luźnej karteczce w zeszycie z przepisami.
250 g masła
125 g cukru pudru
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki mleka
300 g mąki
1 łyżka kakao
Masło ucieramy na puszystą masę. Do masła dodajemy cukier, cynamon i mleko. Gdy składniki się połączą dosypujemy mąkę i kakao.
Blaszkę wykładamy pergaminem. Z pomocą rękawa cukierniczego (końcówka w kształcie gwiazdki) wyciskamy małe ciasteczka.
Pieczemy około 15 minut w temperaturze 200 stopni C.
Share the post Ciasteczka wiedeńskie
Odkąd zobaczyłam te ciasteczka na blogu pixie-baker czekały w kolejce ciastek do obowiązkowego wykonania. Tym razem przepisu nie zmieniałam, za to zapomniałam obtoczyć ciasteczek w cukrze przed pieczeniem. Szczerze mówiąc nie wpłynęło to ujemnie na ich smak :)
1 1/2 szklanki mąki
1/2 szklanki gorzkiego kakao
1/2 łyżeczki sody
1/4 łyżeczki soli
1/2 szklanki masła
1/2 szklanki cukru kryształu
1/2 szklanki brązowego cukru
1/4 szklanki masła orzechowego (gładkiego)
1 jajko
1 łyżka mleka
1 łyżeczka esencji waniliowej
Na nadzienie:
3/4 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
1/4 łyżeczki cynamonu
1/2 szklanki masła orzechowego
1-2 łyżki mleka
Mąkę, kakao, sodę i sól przesiewamy do miski.
Masło ucieramy, za pomocą miksera, z cukrem kryształem i brązowym. Do masy dodajemy masło orzechowe, jajko, mleko i wanilię. Gdy wszystkie składniki połączą się w gładką masę dodajemy mąkę i miksujemy jeszcze przez chwilę. Ciasto jest dosyć luźne ale łatwo daje się formować w kulki. Ciasto dzielimy na 40 części i formujemy cienkie placki.
Nadzienie:
Masło orzechowe, cukier, kawę i cynamon mieszamy w misce. Nie trzeba używać miksera. Składniki połączą się tworząc okruchy – tak jak przy kruchym cieście. Do ciasta dodajemy mleko ale tylko tyle aby nadzienie połączyło się w jednolita, gęsta masę. Nie należy wlewać całego mleka na raz bo może wystarczyć 1 łyżka płynu. Masa ma być jak najbardziej gęsta ale możliwa do formowania.
Z masy na nadzienie formujemy 40 małych kulek.
Na każdy placek ciasta układamy porcję nadzienia, dokładnie zawijamy i formujemy kulkę. Uformowane kuleczki można obtoczyć w cukrze krysztale. Kuleczki układamy na blasze wyłożonej pergaminem i lekko spłaszczamy.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 7-8 minut.
Share the post Kruche ciasteczka z nadzieniem orzechowym
Czereśnie to dla mnie jedne z najsmaczniejszych owoców. Pyszne są zerwane prosto z gałęzi, pyszne w konfiturze i równie smaczne na gorąco pod pierzynką z kruszonki :). Do niedzielnej, popołudniowej kawy zrobiłam crumble czereśniowo – nektarynkowe. Zamiast dużej formy użyłam małych ramekinów żeby każdy z domowników mógł się cieszyć swoim osobistym mini crumble :)
125 g miękkiego masła
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki mąki
0,5 kg czereśni
4 nektaryny
8 łyżek brązowego cukru
Czereśnie płuczemy pod bieżącą wodą, pozbawiamy ogonków i drylujemy. Nektaryny pozbawiamy pestki i kroimy w dość sporą kostkę.
Masło rozcieramy z cukrem kryształem. Dodajemy mąkę i rozcieramy palcami aż powstaną drobne okruszki.
Do każdego ramekina wsypujemy łyżkę brązowego cukru. Na cukier wykładamy owoce do 3/4 wysokości naczynia. Wierzch owoców posypujemy kruszonką.
Deser zapiekamy w piekarniku, w temperaturze 200 stopni do chwili aż kruszonka nabierze złotego koloru.
Podane proporcje wystarczą na wypełnienie 8 ramekinów o pojemności 200 ml.
Share the post Crumble czereśniowo – nektarynkowe