Dzisiaj tak pięknie świeciło słońce od samego rana, że o leniwej niedzieli nie było mowy. Zabrałam się więc do pracy i posunęłam trochę do przodu renowację krzesła.
Pierwszą część zmagań możecie zobaczyć TU
Początkowo chciałam krzesło nawoskować po szlifowaniu, ale doczytałam, że nie należy nakładać ciemnego wosku na jasne drewno ponieważ wosk mocniej barwi mini ubytki i po woskowaniu na powierzchni drewna pojawiają się ciemniejsze kropeczki. Dlatego pokryłam krzesło bejcą w kolorze ciemny orzech. Po wyschnięciu wyszlifowałam bardzo drobnym papierem podniesione włoski, które dają szorstką powierzchnię i dopiero na tak przygotowaną powierzchnię położyłam wosk.
Na tym zdjęciu widać różnicę pomiędzy drewnem bejcowanym (ten jaśniejszy, matowy element) i drewnem, na którym naniosłam pierwszą warstwę wosku (ciemniejsze i bardziej satynowe).
Do nakładania wosku użyłam ociepliny krawieckiej. Bardzo dobrze się sprawdziła w tej roli :).
A tu oparcie nawoskowane po raz pierwszy, jeszcze przed polerowaniem.
Dzisiaj przyszła również kolej na mocowanie sprężyn. Stare sznurki były tak splątane, że sprężyny trudno było uwolnić.
W markecie budowlanym kupiłam taśmę parcianą, którą przymocowałam zszywkami tapicerskimi do ramy krzesła, a następnie zawinęłam taśmę do środka i przybiłam ją gwoździami tapicerskimi. Taśma musi być dobrze przymocowana, bo to ona utrzymuje ciężar osoby siedzącej na krześle.
Ponieważ sprężyny były rozmieszczone niesymetrycznie, to trochę się namęczyłam przy ich wiązaniu. Nie są powiązane idealnie, ale to mój pierwszy raz, więc i tak uważam, że nie jest źle :).
Dzisiaj przymocowałam jeszcze tkaninę pod sprężynami, na spodzie krzesła, ale światło już było marne więc nie zdążyłam zrobić zdjęcia.
c.d.n :)
zaczynam właśnie swoją przygodę z tapicerowaniem i odnawianiem starych mebli. chciałam zapytać – gdzie kupiłaś sprężyny?
Nie kupowałam, wykorzystałam te stare z krzesła.
ach, ok. moje się niestety nie nadają, będę więc szukać.
Leave reply
Szukaj
O mnie
Czarownica zafascynowana mocą ziół, fanka wytrawnego wina i calvadosu, jazzoholik.
Napisz do mnie
Kategorie
Archiwum
Meta
Zdjęcia i wpisy, które prezentuję na blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w internecie lub innych publikacjach. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest sprzeczne z przepisami ustawy o prawach autorskich.
(Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
TAGI
bakalie cynamon czekolada drożdże grill hand made jabłka karmel kruche lukrowanie marchewka migdały orzechy owoce leśne przyprawy korzenne smażone twaróg świąteczne wypieki