Ostatnie dwa dni spędziłam na Jarmarku Bożonarodzeniowym organizowanym przez Miasto Chorzów. Na Jarmarku prezentowali się rękodzielnicy i wytwórcy różnych smakołyków. Były wędzone ryby, pasty orzechowe, pieczywo i ciastka pełnoziarniste, eko warzywa, kozie sery, no i pyszny grzaniec :).
Wymarzłam przez te dwa dni okrutnie, ale było warto :). Klienci dopisali, organizatorzy spisali się super (była herbatka w termosach dla wystawców, zupa na rozgrzewkę, regały w domkach(!), panowie z obsługi montowali – na życzenie – poprzeczki do zawieszania wytworów. Kto bywa na jarmarkach ten wie, że te „drobiazgi” to bardzo istotne i pomocne rzeczy dla wystawców.
Moje „jarmarczne” zdjęcia robiłam telefonem, więc są średniej jakości, ale dla mnie aparat w czasie takiej imprezy jest udręką, bo nie można go spuścić z oka :), a ja jestem skupiona na rękodzielniczych dyrdymałach.
Poniżej prezentuję zdjęcia z Jarmarku i niektórych „uszytków”, które były ze mną na Jarmarku.
Jejku cudownie !
I te Twoje koty Aniu, są boskie! Zresztą jak wszystko.
Pozdrawiam :)
cudne to wszystko jestem zachwycona:) :) :)
Leave reply
Szukaj
O mnie
Czarownica zafascynowana mocą ziół, fanka wytrawnego wina i calvadosu, jazzoholik.
Napisz do mnie
Kategorie
Archiwum
Meta
Zdjęcia i wpisy, które prezentuję na blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w internecie lub innych publikacjach. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest sprzeczne z przepisami ustawy o prawach autorskich.
(Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
TAGI
bakalie cynamon czekolada drożdże grill hand made jabłka karmel kruche lukrowanie marchewka migdały orzechy owoce leśne przyprawy korzenne smażone twaróg świąteczne wypieki