Tak się złożyło, że w czasie gdy Bóg dzielił wzrostem to ja stałam w kolejce po rozum :). Z tego powodu, siedząc na moim motocyklu, nie stawiam całych stóp na ziemi. Dlatego też postanowiłam obniżyć sobie kanapę w moim ER5. Początkowo zastanawiałam się nad oddaniem kanapy do kanapowego specjalisty, ale co, ja nie dam rady? Wycięłam spory kawał gąbki, wyrównałam powierzchnię i uszyłam kanapie nowe ubranko :). Pokrycie uszyłam z ekoskóry, dość grubej, w dwóch kolorach: czarnym i ciemno fioletowym. Ponieważ motocykl mam w kolorze ciemnej śliwki to ten mix kolorów pasuje idealnie. Do szycia użyłam nici do skóry i odszyłam kanapę tak „po tapicersku” :). Odnowiona kanapa już założona, pasuje idealnie i prezentuje się pięknie :). Jestem z siebie dumna :). Już dawno nie miałam takiej radości z nowego „uszytku”. :)
Witam :) Kanapa obszyta zawodowo, aż muszę zapytać czy zajmuje się Pani tym też w ramach „fuchy”. Proszę o maila :)
Zajmuję się szyciem, ale kanapa to był taki „wybryk” na własne potrzeby :)
Leave reply
Szukaj
O mnie
Czarownica zafascynowana mocą ziół, fanka wytrawnego wina i calvadosu, jazzoholik.
Napisz do mnie
Kategorie
Archiwum
Meta
Zdjęcia i wpisy, które prezentuję na blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w internecie lub innych publikacjach. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest sprzeczne z przepisami ustawy o prawach autorskich.
(Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
TAGI
bakalie cynamon czekolada drożdże grill hand made jabłka karmel kruche lukrowanie marchewka migdały orzechy owoce leśne przyprawy korzenne smażone twaróg świąteczne wypieki