Komu się nie chce stać przy garach w przedświąteczny czas, to może siądzie z igłą i nitką i uszyje uroczą kurkę? :)
Przedstawiam kurs szycia kurki wielkanocnej :).
Do uszycia kurki potrzebne będą: kwadratowe kawałki tkaniny bawełnianej, kawałek grubego polaru lub filcu, wypełnienie poliestrowe, czarne koraliki.
Z polaru (lub filcu) wycinamy grzebień i dziób (na zdjęciu są dwa dzioby i dwa grzebienie – dla dwóch kurek).
Grzebień i dziób układamy na prawej stronie jednego z kawałków tkaniny. Układamy je dokładnie w taki sposób jaki widzicie na zdjęciu. Będzie to miało znaczenie przy zszywaniu kurki aby się nie okazało po zszyciu, że kurka ma dziób przy nogach :)
Przykrywamy drugim kawałkiem, prawą stroną tkaniny do prawej, spinamy szpilkami i zszywamy kwadraciki zgodnie z zaznaczeniem.
Dwa brzegi (z dziobem i grzebieniem) zszywamy w całości. Brzeg naprzeciw brzegu z grzebieniem zszywamy pozostawiając w środku 2 cm nie zaszyte. Brzeg naprzeciw brzegu z dziobem pozostawiamy nie zaszyty.
Brzeg, który pozostał niezaszyty składamy w taki sposób aby w środku nakładały się miejsca zszycia.
Brzeg zaszywamy na całej długości.
Przez niezaszyty otwór (2 cm) przewracamy kurkę na prawą stronę.
Kurkę wypychamy wypełnieniem poliestrowym i zaszywamy (ręcznie) otwór.
Koraliki przyszywamy w miejsce oczu.
Kurkę możecie przygotować w różnych rozmiarach, ta na zdjęciu powstała z kawałka o wymiarach 10 x 10 cm.
Ostatnie dwa dni spędziłam na Jarmarku Bożonarodzeniowym organizowanym przez Miasto Chorzów. Na Jarmarku prezentowali się rękodzielnicy i wytwórcy różnych smakołyków. Były wędzone ryby, pasty orzechowe, pieczywo i ciastka pełnoziarniste, eko warzywa, kozie sery, no i pyszny grzaniec :).
Wymarzłam przez te dwa dni okrutnie, ale było warto :). Klienci dopisali, organizatorzy spisali się super (była herbatka w termosach dla wystawców, zupa na rozgrzewkę, regały w domkach(!), panowie z obsługi montowali – na życzenie – poprzeczki do zawieszania wytworów. Kto bywa na jarmarkach ten wie, że te „drobiazgi” to bardzo istotne i pomocne rzeczy dla wystawców.
Moje „jarmarczne” zdjęcia robiłam telefonem, więc są średniej jakości, ale dla mnie aparat w czasie takiej imprezy jest udręką, bo nie można go spuścić z oka :), a ja jestem skupiona na rękodzielniczych dyrdymałach.
Poniżej prezentuję zdjęcia z Jarmarku i niektórych „uszytków”, które były ze mną na Jarmarku.
Każdemu kto zajmuje się szyciem trafia się, raz na jakiś czas, taka szyciowa zakała :). Taka, która nie jest skomplikowana w szyciu, ale za każdym razem jak trzeba usiąść do maszyny to przeszywa Was dreszcz niechciejstwa? Przedstawiam Wam moją szyciową zakałę: wielka torebka z eko skóry w kolorze kawy z mlekiem. Jak już pokonałam niechciejstwo to poszło całkiem sprawnie, a efekt końcowy też mnie zadowolił :).
Poduszka w kształcie pączka dołączyła do innych „słodkich” poduszek. Pączek uszyty jest z miękkiego polaru. Wypełniony jest wkładem poliestrowym. Wierzch pączka zdobi „lukier” z polaru w kolorze różowym i „posypka cukrowa” z małych kawałeczków kolorowego polaru.
Pączka można nabyć w sklepie KULKOWO.
Zapachowe, ozdobne woreczki z lawendą. Proste w wykonaniu. Zapraszam do skorzystania z kursu obrazkowego i uszycia woreczka własnoręcznie. Nie taki diabeł straszny… :).
1. Do wykonania woreczka z lawendą potrzebne będą:
– kawałek tkaniny o wymiarach 36 cm x 9 cm (len, bawełna) na zewnętrzny woreczek
– kawałek tkaniny o wymiarach 14 cm x 7 cm (cienka bawełna, surówka bawełniana) na wkład z lawendą
– kawałek tkaniny do ozdobienia woreczka (3 cm x 5 cm)
– tasiemka satynowa lub sznurek (2 kawałki po 30 cm)
– suszone kwiaty lawendy
– wypełnienie poliestrowe do wypchania wewnętrznego woreczka (jeżeli nie macie takiego wypełnienia można użyć pociętej na drobne kawałki miękkiej tkaniny lub włóczki)
2. Tkaninę na woreczek zewnętrzny składamy na pół, złożenie będzie dnem woreczka. Ozdobną tkaninę przypinamy szpilką w odległości około 1,5 cm od dna woreczka i w równych odległościach od boków tkaniny. Ozdobną tkaninę (aplikację) przyszywamy ściegiem zygzakowym aby brzegi tkaniny nie strzępiły się.
3. Tkaninę na wkład z lawendą składamy na pół i zszywamy dookoła ściegiem zygzakowym zostawiając niedoszyte miejsce (takie aby swobodnie zmieścił się palec). Do zszycia użyłam ciemniejszych nici żeby szew był bardziej widoczny. Jeżeli coś wyjdzie krzywo nie przejmujcie się, wkład będzie niewidoczny. Wewnętrzny woreczek napełniamy wypełnieniem (lub kawałkami pociętej tkaniny) na przemian z suszoną lawendą zaszywamy pozostawione, niezaszyte miejsce.
4. Tkaninę z naszytą aplikacją składany na pół (prawą stroną do środka) i zszywamy wzdłuż dłuższych brzegów. Ścieg prowadzimy w odległości ok. 7-8 mm od brzegów tkaniny. Po zszyciu ścinamy rogi tkaniny przy dnie woreczka, dzięki temu po odwróceniu woreczka na prawą stronę rogi woreczka ładnie się będą układać.
5.Tak wygląda woreczek po zszyciu boków i przewróceniu na prawą stronę.
6. Górną (otwartą) część woreczka zawijamy do środka. Wywinięcie powinno mieć około 2 cm szerokości. Wywinięcie zszywamy prowadząc dwa równoległe szwy w takiej odległości aby, w powstałym tunelu, swobodnie dało się przeciągnąć tasiemkę lub sznurek. Miejsce zszycia pomiędzy szwami rozcinamy (tylko w środku, uważajcie aby nie przeciąć nitki – tunelu).
7. Końcówkę tasiemki (lub sznurka) zaczepiamy o małą agrafkę i przeciągamy przez tunel wyciągając tasiemkę w tym samym miejscu, w którym wchodzi do tunelu. Z drugą tasiemką postępujemy tak samo tylko zaczynamy ją wprowadzać do tunelu po drugiej stronie woreczka.
8. Do woreczka wkładamy poduszeczkę z wypełnieniem z lawendy i ściągamy tasiemkę. Tasiemkę zawiązujemy na kokardki po obu stronach woreczkach. Docinamy tasiemkę jeżeli będzie zbyt długa.
GOTOWE!!!