Kto z nas nie lubi okrągłego, drożdżowego placka posmarowanego sosem pomidorowym, posypanego obficie żółtym serem, na którym królują różne dodatki? Pizza to bardzo smaczna, ciesząca się dużą popularnością potrawa. Nie jest ona jednak wymysłem naszych czasów. Linda Stradley w swoim artykule History and Legends of Pizza podaje, że pizza stanowiła jeden z głównych składników diety ludów kultury śródziemnomorskiej od czasów epoki kamiennej. W pierwotnej formie pizza była plackiem pieczonym między kamieniami ogniska wzbogaconym o różne dodatki. Upieczony, okrągły placek używany był po prostu jako talerz, na nim zaś królowały takie dodatki jak ser i daktyle, zioła, miód i oliwa z oliwek. Nazwa „pizza” po raz pierwszy pojawiła się w średniowieczu, a jej klasyczny wygląd i smak ukształtował się dzięki sprowadzeniu do Europy, pomidorów i wyrabianego z mleka bawołów, pochodzącego z Indii, sera mozzarella.
Światową stolicą pizzy stał się Neapol na przełomie XVII/XVIII wieku. W Neapolu właśnie w 1830 roku otwarto pierwszą „prawdziwą” pizzerię Antica Pizzeria Port-Alba, która funkcjonuje do dziś. W końcu XIX wieku, za sprawą królowej Małgorzaty (Margherity) di Savoia, żony Umberta I pizza znacznie zyskała na popularności. Umberto I, który – bawiąc w Neapolu – wezwał do swego pałacu najbardziej popularnego pizzaioli Raffaele Esposito, by skosztować jego specjałów. Esposito przygotował pizzę z mozzarellą, bazylią i pomidorami (w kolorach, składających się na barwy narodowe Włoch: białym, zielonym i czerwonym) i ta właśnie pizza spotkała się z największym uznaniem królowej. Swoje podziękowanie królowa wyraziła w liście do Esposito, który w rewanżu za otrzymany list zadedykował swoja pizzę królowej jako pizza Margherita.
Dziś pizza znana jest na całym świecie. Króluje wśród fast – food’ów. Nawet gdy ogarnia nas wszechobecny leń możemy się cieszyć jej smakiem. Wystarczy wykręcić numer telefonu do najbliższej pizzerii. Ja jednak proponuję zwalczyć w sobie lenia i pokusić się o zrobienie pizzy samemu. Wysiłek niewielki, a w zamian za to możemy stworzyć pizze z ulubionymi dodatkami i dowolnie dużą ilością sera.
50 g świeżych drożdży
1 płaska łyżeczka cukru
4 łyżki oliwy
1/2 łyżeczki soli
3/4 szklanki letniej wody
około 3 szklanek mąki pszennej
1. Do dużej miski wlewamy wodę, wsypujemy pół szklanki mąki, cukier i drożdże. Wszystko dobrze mieszamy. Odstawiamy na chwilę aż na powierzchni zaczną się tworzyć pęcherzyki powietrza.
2. Dodajemy resztę składników: sól, oliwę i stopniowo dosypujemy mąkę aż powstanie gładkie elastyczne ciasto. Ciasto nie powinno lepić się do rąk. Jeżeli ciasto po dodaniu całej mąki jest klejące to dodajemy mąki na tyle aby uzyskać pożądaną konsystencje. Ciasto można wyrabiać robotem kuchennym.
3. Z ciasta formujemy kulę, wkładamy do miski, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na co najmniej 2 godziny (można ciasto przygotować dzień wcześniej i zostawić do wyrośnięcia przez noc w lodówce). Gdy ciasto rośnie przygotowujemy sos i dodatki.
mały słoiczek przecieru pomidorowego
2 łyżki oliwy
3 łyżki wody
roztarty ząbek czosnku
szczypta soli
zioła prowansalskie
Wszystkie składniki mieszamy na jednolitą masę.
Przygotowujemy dowolne dodatki:
salami, cebulę pokrojoną w półplasterki, paprykę pokrojoną w paseczki lub kostkę, pieczarki pokrojone w plasterki, tuńczyka z puszki (dobrze odsączonego), ser żółty lub ser mozzarella, oliwki, zioła.
Gdy ciasto wyrośnie wykładamy je na blat posypany mąką i dzielimy na 3 części. Każdą część wałkujemy (lub rozciągamy palcami) na bardzo cienki placek. Blachę do pieczenia posypujemy lekko mąką, przenosimy ciasto na blachę. Placek smarujemy 1/3 sosu pomidorowego i na górze układamy dowolne dodatki. Gdy używamy żółtego sera, a nie mozzarelli, dobrze jest serem posypać ciasto po nałożeniu sosu i dopiero na ser układać dodatki.Pizze pieczemy w bardzo gorącym piekarniku, co najmniej 230 stopni przez ok. 8- 10 minut. Sprawdzamy pod koniec pieczenia żeby się za bardzo nie spiekła bo wtedy ciasto będzie twarde.
Dla niektórych może okazać się zaskoczeniem fakt, że popularna chałka ma swoje korzenie w kulturze żydowskiej. Żydowską challah przygotowuje się i spożywa w czasie dwóch świąt, którymi są: szabat i Purim. Dlaczego taki specyficzny kształt nadaje się chałce? Otóż ta pleciona bułka ma swym kształtem przypominać sznur na którym perski arystokrata Haman planował powiesić żydowskiego dworzanina Mordechaja. Jednak łaskawy los sprawił, że na przygotowanej przez siebie szubienicy zawisł Haman.
Chałka jest specjalnym rodzajem chleba. Jest to bardzo słodki, puszysty, złocisty chleb z dodatkiem jajek. Smak i faktura jest w pewnym stopniu podobna do bułek maślanych. Bochenek jest zazwyczaj zapleciony w warkocz, ale może też mieć inne kształty: wałka zamkniętego w okrąg lub po prostu małych bułeczek.
Chałka pomimo lekko słodkawego smaku wspaniała jest do kanapek z wędlinami. Jednak najlepiej smakuje posmarowana masłem i domową wiśniową konfiturą.
2,5 dag świeżych drożdży
1/2 szklanki letniej wody
1/2 szklanki mleka
1 jajko
1/4 szklanki cukru
1/2 łyżeczki soli
1/4 szklanki oliwy
4 szklanki mąki pszennej
(jeżeli ciasto będzie lepić się do rąk można dosypać więcej mąki ale nie więcej niż 1/2 szklanki)
1 jajko do posmarowania ciasta
Łączymy mleko z wodą. Do osobnej szklanki odlewamy 2 łyżki stołowe mieszanki wody z mlekiem, dodajemy drożdże i odstawiamy na kilka minut. Do miski wbijamy jajko, dolewamy wodę z mlekiem i oliwę, wsypujemy sól i cukier. Wszystko dokładnie mieszamy. Stopniowo wsypujemy mąkę (po pół szklanki). Po dodaniu całej mąki ciasto wyrabiamy aż będzie miękkie i elastyczne. Zostawiamy do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość. Wyrośnięte ciasto wyrabiamy przez chwilę i formujemy z niego wałeczki. Wałki powinny być nieco cieńsze na końcach, a grubsze w środku. Z wałeczków zaplatamy warkocze. Zaplecioną chałkę zostawiamy ponownie do wyrośnięcia. Przed włożeniem do nagrzanego piekarnika smarujemy wierzch chałki roztrzepanym jajkiem. Pieczemy 50 60 minut w temperaturze 190 - 200 stopni.
Chałkę można upiec porostu na blasze ale można także włożyć chałkę do keksówki. W tym celu keksówkę smarujemy wacikiem nasączonym oliwą i wysypujemy mąką żeby chałka bez trudu wyszła z formy. Ilość ciasta przygotowana z tej ilości składników przeznaczona jest na keksówkę o wymiarach 12 x 35 cm.