Musicie je upiec! :). To bardzo fajny pomysł na świąteczną, jadalną dekorację. Każda choinka składa się z 3 części, które łączymy ze sobą. Ważne jest aby ciasto, z którego będziecie piec choinki nie rosło w czasie pieczenia ponieważ nie będzie się dało połączyć ze sobą części choinki. Ja, do upieczenia choinek wykorzystałam ciasto z przepisu na ciasteczka cynamonowe z melasą, które nie zmienia kształtu w czasie pieczenia i nadaje idealnie do wypieku choinek.
Aby Wam ułatwić przygotowanie części choinki przygotowałam szablony, które wystarczy wydrukować, wyciąć i z ich pomocą wykonać choinkę. Szablony możecie pobrać tu: choinka cz. 1, choinka cz. 2, choinka cz.3.
Pomysł na choinkę podejrzałam na stronie Megan.
Share the post Choinki piernikowe 3D
Nie mają nic wspólnego z pierniczkami. To zupełnie inny smak i konsystencja. Ciasteczka są chrupiące, twarde i kruche. Smak cynamonu jest jedynie tłem dla dominującego smaku melasy. Bardzo smaczne. Ciasto dobrze się wałkuje i nie rośnie w czasie pieczenia. Idealnie nadaje się do pieczenia bardzo cieniutkich ciasteczek o skomplikowanym kształcie. Ja wykorzystałam ten przepis do upieczenia ciasteczek „nakubkowych”, które przełożyłam domowym masłem orzechowo – korzennym.
1 1/2 szklanki mąki
1/3 szklanki miękkiego masła
1/4 szklanki brązowego cukru, ciemnego (najlepiej muscovado)
1/3 szklanki melasy
2 łyżki cynamonu
Masło ucieramy z melasą i cukrem na gładką masę. Mąkę mieszamy z cynamonem i dodajemy do masy maślanej. Krótko mieszamy. Ciasto ma konsystencję okruchów. Wykładamy ciasto na blat i szybko zagniatamy. Gdyby ciasto było zbyt suche i okruchy nie chciały się połączyć, zwilżcie dłonie zimną wodą i mokrymi rękami zagniećcie ciasto. Ciasto formujemy w kulę, lekko spłaszczamy, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na godzinę.
Ciasto wałkujemy, podsypując mąką, na bardzo cienki placek. Wycinamy ciasteczka. Ciastka pieczemy w temperaturze 190 stopni przez 6-7 minut.
Share the post Ciasteczka cynamonowe z melasą
Do smarowania chleba, do podjadania łyżką, do przekładania ciasteczek – masło orzechowo – korzenne. Zwykłe, kruche ciasteczka posmarowane masłem orzechowo – korzennym nabierają świątecznego charakteru :). A połączenie z ciasteczkami cynamonowymi, na które przepis niebawem się pojawi, stanowi duet idealny :).
2 szklanki orzechów (najlepiej laskowych, ale można użyć ziemnych)
250 g ciasteczek korzennych
2 łyżki przyprawy korzennej
2-3 łyżki miodu (płynnego)
Orzechy (laskowe) prażymy na patelni. Patelnią trzeba stale potrząsać żeby orzechy się nie przypaliły. Gdy orzechy zaczną się rumienić wysypujemy je na lnianą ściereczkę, zawijamy szczelnie i pocieramy dłońmi aby usunąć z orzechów skórkę.
Orzechy wsypujemy do misy malaksera i miksujemy. Orzechy w czasie miksowania będą przybierały różną konsystencję. Najpierw z orzechów powstaną duże okruchy, następnie drobne okruchy – takie jak mokry, gruboziarnisty piasek. Na tym etapie dodajemy połamane ciasteczka korzenne. Po kilkunastu minutach miksowania orzechy z ciasteczkami zaczną przybierać konsystencję pasty. Pod koniec miksowania dodajemy miód i przyprawę korzenną. Jeżeli wolicie żeby masło miało bardziej słodki smak to możecie dodać 2-4 łyżki cukru pudru. Nie dodawajcie więcej miodu niż w przepisie, bo masło będzie rzadkie.
Share the post Masło orzechowo – korzenne
Nugat to łakoć dla wielbicieli ogromnej słodyczy. Jest niebywale słodki, ale kawałeczek do kawy smakuje wyśmienicie :). Nadaje się też idealnie do świątecznych paczuszek ze słodkościami. Do nugatu możecie dodać różnych bakalii. Ja, oprócz orzechów, migdałów i suszonych moreli, dodałam lekko kwaśną żurawinę dla przełamania słodyczy.
1 szklanka cukru
1/4 szklanki miodu
1/4 szklanki syropu kukurydzianego*
2 białka
1 1/2 szklanki bakalii
woda
opłatki lub wafle
Cukier wsypujemy do płaskiego rondelka, wlewamy wodę (tylko tyle ile wchłonie cukier), miód i syrop kukurydziany. Podgrzewamy składniki doprowadzając do wrzenia i gotujemy kilkanaście minut, na wolnym ogniu, do momentu gdy masa zacznie nabierać złocistego koloru. Białka ubijamy na sztywną pianę i cienkim strumieniem wlewamy do białek gorący syrop cukrowy, nie przerywając ubijania. Gotowa masa jest biała, lśniąca i gładka. Do masy wsypujemy bakalie, dokładnie mieszamy i rozprowadzamy masę na opłatku (lub waflu), przykrywamy drugim opłatkiem i obciążamy nugat żeby ładnie i równo zastygł.
Nie podaję ile opłatków lub wafli macie użyć, bo ile ich zużyjecie zależne jest od grubości nugatu.
*jeżeli nie macie syropu kukurydzianego zastąpcie go miodem.
Share the post Nugat
Bardzo lubię mak, a ciasta z jego dodatkiem piekę zaledwie kilka razy w roku. A strucla makowa to ciasto, którego wypiek zarezerwowany jest wyłącznie na Bożę Narodzenie. W sumie szkoda, bo ciasto z tego przepisu jest tak smaczne, że zasługuje na częstsze wykonanie.
Do nadziania strucli możecie wykorzystać masę makową z tego przepisu.
25 g drożdży (świeżych)
1/4 szklanki kwaśnej śmietany
1 3/4 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru pudru
3 żółtka
60 g masła
szczypta soli
Drożdże rozcieramy w śmietanie na jednolitą papkę. Masło kroimy na niewielkie kawałki. Wszystkie składniki umieszczamy w malakserze i krótko miksujemy aż powstaną okruchy, tak jak przy przygotowaniu kruchego ciasta. Wykładamy ciasto na blat i kilkoma ruchami zagniatamy ciasto. Formujemy kulkę, spłaszczamy, owijamy folią i chłodzimy w lodówce przez około 1 godzinę.
Schłodzone ciasto wałkujemy na prostokąt o grubości 0,5 cm. Ciasto nie może być zbyt cienkie, bo popęka w czasie pieczenia. Na ciasto wykładamy masę makową i zwijamy struclę.
Zwiniętą struclę odstawiamy do wyrośnięcia. Przed pieczeniem można wierzch strucli posmarować białkiem.
Struclę pieczemy około 50 minut w temperaturze 180 stopni. Sprawdzamy patyczkiem czy ciasto się upiekło.
Share the post Strucla z makiem