Cinnabons – cynamonowe zawijańce

Uwielbiam cynamon, a w połączeniu z drożdżowym ciastem uwielbiam podwójnie :). Dzisiaj przepis na cynamonowe zawijańce z  ciasta drożdżowego. Łatwe, szybkie, pyszne. Można je przygotować wieczorem i zostawić na noc w lodówce. Do porannej kawy, ciepłe zawijańce będą idealne :).

CINNABONS  –  CYNAMONOWE ZAWIJAŃCE

 

1 szklanka ciepłego mleka

1/4 szklanki cukru

45 g świeżych drożdży

70 g bardzo miękkiego masła

3 jajka

1 łyżeczka soli

4 – 4,5 szklanki mąki

 

posypka cynamonowa:

4 łyżki cynamonu

1/3 szklanki brązowego cukru

1/2 łyżeczki soli

50 g miękkiego masła

 

Do miski miksera wlewamy całe ciepłe mleko, kruszymy drożdże, dodajemy łyżkę cukru i dwie łyżki mąki. Zostawiamy aż zaczyn mocno się spieni i wyraźnie zwiększy swoją objętość. Do wyrośniętego zaczynu dodajemy jajka, sól, pozostały cukier i połowę mąki. Gdy składniki się połączą dodajemy miękkie masło i stopniowo dosypujemy pozostałą mąkę. Nie musicie zużywać całej mąki. Zwykle po dodaniu 4 szklanek ciasto powinno być elastyczne i nie klejące. Ale gdy ciasto jest zbyt luźne można dodać całą mąkę.

Dobrze wyrobione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia. Gdy ciasto dwukrotnie zwiększy objętość wykładamy je na blat wysypany mąką i wałkujemy na prostokąt. Rozwałkowane ciasto powinno mieć grubość około 1 cm.

Cynamon mieszamy z masłem, cukrem i solą. Miękkie masło rozcieramy w palcach i smarujemy nim całą powierzchnię ciasta.  Cynamonową posypkę rozsypujemy równomiernie na całej powierzchni ciasta, lekko wklepujemy żeby posypka dobrze przylegała do ciasta.

Ciasto rolujemy wzdłuż dłuższego brzegu. Zrolowane ciasto kroimy na ok. 5 cm kawałki.

Zawijańce układamy na blaszce, w sporych odstępach i odstawiamy do wyrośnięcia. Można też blaszkę przykryć folią i wstawić na noc do lodówki. Wtedy trzeba wyjąć je z lodówki na godzinę przez pieczeniem żeby ogrzały się do temperatury pokojowej.

Zawijańce pieczemy około 40 minut w temperaturze 190 stopni (jeśli układacie je ciasno na blaszce i wypełniają blaszkę w całości). Jeżeli układacie zawijańce w odstępach i poszczególne bułeczki nie stykają się ze sobą to skracamy czas pieczenia do 20-25 minut.

 

Wydrukuj przepis

Share the post Cinnabons – cynamonowe zawijańce

Sernik z musem malinowym

Sernikomania trwa :).  Sernik z musem malinowym upiekłam dla Jacka.  Był prezentem urodzinowym i słodkim „czymś” do kawy na ogródkowym przyjęciu. Polany musem malinowym cieszył się dużym powodzeniem wśród uczestników imprezy. przygotowując sernik bazowałam na przepisie na sernik krakowski (z kratką). Ciasto kruche przygotowałam tak samo, ale trochę zmieniłam przepis ma masę serową, chciałam żeby sernik był trochę wyższy niż krakowski.

 

SERNIK  Z  MUSEM  MALINOWYM

 

kruche ciasto:

5 żółtek

3 szklanki mąki

250 g masła

3/4 szklanki cukru pudru

1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masa serowa:

1 kg sera mielonego, w wiaderku

450 g pełnotłustego, zwykłego twarogu

5 łyżek grysiku

5 jajek

1  szklanki cukru kryształu

1/2 szklanki brązowego cukru

wanilia (dałam 1 1/2  łyżeczki pasty waniliowej)

Mus malinowy:

450 g mrożonych malin

2 łyżki soku z cytryny

cukier puder do smaku

 

Wszystkie składniki kruchego ciasta wkładamy do malaksera i miksujemy przez chwilę aż powstaną duże okruchy ciasta. Wysypujemy ciasto na stolnice i kilkoma ruchami zagniatamy. Ciasto formujemy w kulę, spłaszczamy, owijamy w folię i wkładamy do lodówki, na około godzinę.

Jeżeli nie macie malaksera to ciasto można przygotować “ręcznie” :). Mąkę z masłem siekamy razem na blacie. Gdy mąka połączy się z masłem dodajemy cukier puder, żółtka i proszek do pieczenia. Chwilę jeszcze siekamy nożem, a następnie szybko zagniatamy.

Schłodzone ciasto wałkujemy na placek grubości około 1 cm. Ciasto się trudno wałkuje i przylepia się do wałka, ale gdy rozwałkujecie je między dwoma kawałkami folii spożywczej pójdzie całkiem sprawnie i dodatkowo łatwo będzie je przenieść do tortownicy. Wylepiamy tortownicę (średnica 32 cm) ciastem, nakłuwamy ciasto widelcem i wkładamy ciasto do piekarnika nagrzanego do 190 stopni, na 15 minut.

Masa serowa:

W malakserze ucieramy żółtka z cukrem brązowym i kryształem. Gdy masa jest jasna i puszysta dodajemy wanilię i twaróg. Miksujemy aż twaróg dobrze połączy się z masą żółtkową. Dodajemy ser mielony, grysik i wlewamy białka  (białek NIE ubijamy!). Miksujemy przez chwilę aż masa się połączy.

Żółtka z cukrem możecie też utrzeć mikserem, a twaróg zmiksować blenderem ręcznym.

Na podpieczone ciasto, od razu po wyjęciu z pieca, wylewamy masę serową.

Maliny rozmrażamy, dodajemy sok z cytryny. Przecieramy maliny z sokiem przez sitko aby pozbyć się pestek. Przetarte maliny przekładamy do rondelka, wsypujemy cukier i podgrzewamy. Doprowadzamy do wrzenia i jeżeli mus jest bardzo luźny ogrzewamy go aż zgęstnieje. Na wierzch sernika wykładamy kilka kleksów musu i patyczkiem mieszamy mus z masą serową kreśląc esy-floresy. Pozostałą część musu zostawiamy i polewamy nim ciasto tuż przed podaniem.

Ciasto pieczemy około godziny w temp 180 stopni.

 

Wydrukuj przepis

 

Share the post Sernik z musem malinowym

Sernik krakowski (z kratką)

O wpisie z sernikiem krakowskim (zwanym też sernikiem z kratką) myślałam od dawna.  Nie piekłam jednak tego sernika od jakiegoś czasu, ale ostatnio postanowiłam zmodyfikować przepis, który mam od lat i oto jest :). Po upieczeniu pierwszej blachy tego sernika nawet nie zdążyłam zrobić dokumentacji zdjęciowej – zniknął natychmiast.  Jest naprawdę dobry, masa serowa jest zwarta ale delikatna i kremowa, ciasto jest bardzo kruche – dla mnie ideał sernika z kratką.

 

SERNIK   KRAKOWSKI

 

Kruche ciasto:

5 żółtek

3 szklanki mąki

250 g masła

3/4 szklanki cukru pudru

1 łyżeczka proszku do pieczenia

Masa serowa:

1 kg sera mielonego, na sernik

250 g pełnotłustego, zwykłego twarogu

4 łyżki grysiku

4 jajka

1 1/4 szklanki cukru

wanilia (ja daję 1 łyżeczkę pasty waniliowej)

 

Wszystkie składniki kruchego ciasta wkładamy do malaksera i miksujemy przez chwilę aż powstaną duże okruchy ciasta. Wysypujemy ciasto na stolnice i kilkoma ruchami zagniatamy. Ciasto dzielimy na części w proporcjach  1/3 i 2/3. Formujemy dwie kule, spłaszczamy, owijamy w folię i wkładamy do lodówki, na około godzinę.

Jeżeli nie macie malaksera to ciasto można przygotować „ręcznie” :). Mąkę z masłem siekamy razem na blacie. Gdy mąka połączy się z masłem dodajemy cukier puder, żółtka i proszek do pieczenia. Chwilę jeszcze siekamy nożem, a następnie szybko zagniatamy.

Masa serowa:

W malakserze ucieramy żółtka z cukrem. Gdy masa jest jasna i puszysta dodajemy wanilię i twaróg. Miksujemy aż twaróg połączy się z masą żółtkową. Dodajemy ser mielony, grysik i wlewamy białka  (białek NIE ubijamy!). Miksujemy przez chwilę aż masa się połączy.

Żółtka z cukrem możecie też utrzeć mikserem, a twaróg zmiksować blenderem ręcznym.

Schłodzone ciasto (tą większą część) wałkujemy na placek grubości około 0,5 cm. Ciasto się trudno wałkuje i przylepia się do wałka, ale gdy rozwałkujecie je między dwoma kawałkami folii spożywczej pójdzie całkiem sprawnie i dodatkowo łatwo będzie je przenieść na blachę. Wylepiamy blachę ciastem (z tego przepisu wychodzi duża blacha sernika), nakłuwamy ciasto widelcem i wkładamy blachę do piekarnika nagrzanego do 190 stopni, na 15 minut.

W czasie gdy ciasto się piecze wałkujemy drugą część ciasta i wycinamy z niej paseczki o szerokości 1 cm.

Na podpieczone ciasto, od razu po wyjęciu z pieca, wylewamy masę serową i na wierzchu układamy paseczki formując wzór kratki.

Ciasto wkładamy do pieca i pieczemy około godziny w temp 180 stopni.

Ja gorący jeszcze sernik smaruję syropem cukrowym. 1/2 szklanki cukru rozpuszczam w małym rondelku  z 4 -5 łyżkami wody, gdy syrop się zagotuje smaruję wierzch sernika. Syrop wsiąka w sernik nadając mu delikatnej słodyczy, ale po zastygnięciu nie tworzy na serniku skorupki tak jak lukier.

Sernik  najlepszy jest na drugi dzień, ale trudno tyle czasu wytrzymać :)

 

Wydrukuj przepis

Share the post Sernik krakowski (z kratką)

Odrywane bułeczki z jagodami i wiśniami

Dawno już nie piekłam drożdżowego ciasta, ale ponieważ sezon owocowy w pełni postanowiłam to zmienić i upiekłam 'odrywane’ bułeczki. Część bułeczek nadziałam jagodami,  część wiśniami. Ciasto upiekłam w tortownicy posypując bardzo obficie kruszonką.

 

BUŁECZKI  DROŻDŻOWE  z  KRUSZONKĄ

 

400 g mąki pszennej

40 g świeżych drożdży

2 jajka

3 łyżki cukru pudru

60 g masła

ok. 1/2 szklanki letniego mleka

1,5 szklanki jagód, wiśni lub innych owoców

na kruszonkę:

50 g masła

50 g cukru kryształu

100 g mąki

 

Drożdże wkładamy do miski miksera, w której będziemy wyrabiać ciasto. Dodajemy połowę mleka, 1 łyżkę cukru pudru i 1 łyżkę mleka. Odstawiamy rozczyn do wyrośnięcia. Masło rozpuszczamy i odstawiamy do ostygnięcia. Gdy rozczyn mocno wyrośnie dodajemy, do miski, pozostałe składniki ciasta: resztę mąki i cukru, jajka, roztopione masło. Gdyby ciasto  było zbyt zwarte dodajemy też pozostałe mleko. Wyrabiamy ciasto mikserem na wolnych obrotach. Ja wyrabiałam dosyć długo, około 15 – 20 minut. Ciasto ma być lśniące, gładkie i elastyczne. Powinno też być dosyć luźne, ale nie klejące.

Owoce przed nałożeniem do ciasta dobrze jest oprószyć lekko mąką wówczas podczas pieczenia nie wycieknie z nich sok,

Miskę przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi objętość nabieramy ręką porcję ciasta i rozpłaszczamy na okrągły placek o grubości około 0,5 cm. Na środek ciasta nakładamy owoce (jeżeli lubicie słodkie nadzienie można na owoce wsypać cukier) zlepiamy ciasto i układamy w formie zlepieniem do dołu. Układamy bułeczki w formie w odległości około 2 cm od siebie. W czasie ostatniego wyrastania ciasto wypełni całą formę. Po ułożeniu wszystkich bułeczek odstawiamy ciasto do wyrośnięcia.

 

Kruszonka:

 

Masło rozcieramy z mąką i cukrem. Wyrabiamy przez chwilę palcami aż powstaną drobne okruchy.

Wyrośnięte bułeczki smarujemy mlekiem i obficie posypujemy kruszonką.

Pieczemy około 50 minut w temperaturze 180 stopni.

Ciasto z podanych proporcji zapełnia tortownicę o średnicy 26 cm.

 

Wydrukuj przepis


Share the post Odrywane bułeczki z jagodami i wiśniami

Torciki Pawłowej

Mini torciki Pawłowej to doskonała propozycja na lato. Podstawą torcików jest beza i bita śmietana jednak ostateczny smak możecie modyfikować dodając dowolnych owoców. Możecie przygotować deser dodając jeden rodzaj owoców lub połączyć wiele owocowych smaków. Ja wykorzystałam maliny, truskawki, mango, borówki amerykańskie i czerwone porzeczki. Nie piekłam jednej dużej bezy tylko przygotowałam dla każdego osobisty mini torcik. Przepis na bezę francuską, która jest bazą moich torcików pochodzi z książki M.Roux  Jajka.

 

MINI  TORCIKI  PAWŁOWEJ

 

4 średnie białka

125 g drobnego cukru kryształu

125 g cukru pudru

0,5 l śmietanki kremówki 36%

dowolne świeże owoce

 

Białka przekładamy do miski miksera i ubijamy rózgą. Gdy białka będą już lekko ubite zaczynamy stopniowo dodawać cukier kryształ. Dobrze ubita beza powinna być biała, lśniąca, gładka i będzie sztywno trzymać się na rózdze. Do tak ubitej piany wsypujemy cukier puder i mieszamy na najniższych obrotach miksera aż cukier połączy się z bezą.

Na papierze do pieczenia rysujemy koła. Najlepiej obrysować talerzyk, na którym będziecie podawać torciki. Z pomocą rękawa cukierniczego (albo zwykłego worka na mrożonki z odciętym rogiem) wyciskamy na papier bezę. Warstwa bezy powinna mieć około 1,5 cm wysokości. Pamiętajcie żeby papier, przed wyciskaniem bezy,  odwrócić „do góry nogami” czyli tak żeby strona po której rysowaliście obrys talerza dotykała blaszki. To zapobiegnie 'wchłonięciu’ przez bezę koloru pisaka, którym rysowaliście koła.  Dobrze też wycisnąć bezę mniejszą o ok 0,5 niż obrys talerzyka, wówczas gotowy torcik będzie idealnie pasował nie wystając poza brzeg talerza.

Bezy pieczemy w piekarniku nagrzanym do 150 stopni przez 30 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 110 stopni i pieczemy kolejne 40 – 45 minut.

Ubijamy śmietanę. Ponieważ beza jest wystarczająco słodka nie dodajemy do śmietany cukru.

Na zupełnie zimną bezę (można ja przygotować dzień wcześniej) wykładamy ubitą śmietanę i dowolne świeże owoce.

 

Wydrukuj przepis

Share the post Torciki Pawłowej

Back to Top