Babeczki

Babeczki! Nie mylić z muffinami! Miękkie, wilgotne, długo utrzymujące świeżość. Z rodzinnego przepisu na babkę, starego jak świat. Dla urozmaicenia upieczone w muffinowych foremkach i po lekkim tuningu :) .

babeczki1

 

BABECZKI (albo BABKA)

 

1/2 szklanki wody

1 kostka margaryny

1 szklanka cukru

4 – 5  jajek

2 szklanki mąki pszennej

1/4 szklanki mąki ziemniaczanej

1 łyżeczka proszku do pieczenia

 

W rondelku zagotowujemy margarynę z wodą i cukrem. Mąki i proszek do pieczenia łączymy i przesiewamy przez sitko. Do zimnej masy dodajemy mieszankę mąki i proszku do pieczenia oraz żółtka. Wszystko dokładnie mieszamy. Z białek ubijamy pianę i delikatnie mieszamy z ciastem. Ciasto przekładamy do papierowych foremek. Pieczemy 15 – 20 minut w temperaturze 180 stopni. Jeżeli przygotowujemy dużą babę pieczemy odpowiednio dłużej – około 50 minut. Sprawdzamy patyczkiem czy ciasto się upiekło.

babeczki3

Babeczki możemy trochę urozmaicić. W tym celu odcinamy wierzchołek babki (równo z papierową foremką). Łyżką do wycinania kulek wydrążamy środek. We wgłębienie nakładamy czereśnie z konfitury (lub inne według uznania), przykrywamy odciętą „czapeczką” i dekorujemy bitą śmietaną.

 

Wydrukuj przepis

babeczki2

18 komentarzy

  1. 27 czerwca 2009 o 16:59

    Ale fajnie to wygląda :) Widziałam takie babeczki na zagranicznych blogach, w najróżniejszych wersjach. Chyba sama w końcu je wypróbuje :)

  2. 27 czerwca 2009 o 17:10

    bardzo podoba mi sie przepis:)) wyproboje na pewno zwłaszcza z róznymi nadzieniami:)

  3. 27 czerwca 2009 o 17:21

    Sliczne! I sliczne te papilotki rowniez :)

    Pozdrawiam!

  4. 27 czerwca 2009 o 18:04

    swietne sa,mila odmiana od muffinkow,tez na pewno wyprobuje :)

  5. Ania
    27 czerwca 2009 o 18:08

    Babeczki dziękują :). Moje dziewczyny muffiny jedzą tylko zaraz po wyjęciu z pieca. Gdy muffiny wystygną nie cieszą się już takim powodzeniem. A te babeczki nie tracą na jakości przez kilka dni. Z tego przepisu piekę też Wielkanocne babki do święcenia :)

  6. 28 czerwca 2009 o 08:15

    Aniu,jakie piękne są te babeczki! Cudowne wnetrze! Wygladają tak delikatnie i puszyście :) Cieszę się, że wróciłaś :))
    Pozdrawiam:)
    Majana

  7. 28 czerwca 2009 o 09:42

    Śliczne babeczki!
    (Aniu, proszę, sprawdź pocztę; jakiś czas temu napisałam na Twój adres mailowy podany na tej stronie :)
    pozdrawiam!

  8. Koczes
    28 czerwca 2009 o 12:37

    piękne i smaczne:D Aniu, na bank wypróbuję:) serdeczne uściski dla ciebie:)

  9. Ania
    28 czerwca 2009 o 14:26

    Dziękuję Wam bardzo :).
    Dorota nie dostałam nic. Nie linkujesz czegoś w treści? Może mi poczta nie wpuszcza bo myśli, że spam, czasem mi się tak dzieje.

  10. 28 czerwca 2009 o 21:55

    Napisałam raz jeszcze, tym razem z innej poczty :)

  11. Ania
    29 czerwca 2009 o 11:11

    Dorota a wklejasz jakiegoś linka w mailu? Bo w pracy mi nie puszcza maili od Ciebie. Może tamtą też odebrałam jak byłam w pracy a tu mi firewall nie puści wiadomości np. z linkami. Wyślij jeszcze raz to odbiorę w domu :)

  12. 10 września 2009 o 03:37

    ooooohhhh!!! thoes cupcake paper are so cute!!!

  13. Beata
    21 marca 2011 o 16:10

    Witam,
    Ładnie wyglądają te babeczki. Ile ich wychodzi z Pani proporcji?
    Pozdrawiam.

    • Ania
      21 marca 2011 o 16:18

      Ilość babeczek zależy od wielkości foremek. Mnie wychodzi zwykle około 18-20 babeczek.

  14. kuchareczka od garneczka
    6 kwietnia 2012 o 14:12

    Czy pełna porcja wystarczy na baranka i zajączka wielkanocnego? Czy mogę zastąpić margarynę masłem?

    • Ania
      6 kwietnia 2012 o 14:39

      Zależy jak duże masz foremki, ja mam takie z Lidla, napełniam je do 3/4 wysokości i wystarcza idealnie. Zawsze robię na margarynie albo na maśle roślinnym. Spróbuj z masłem nie powinno się nic stać.

  15. kuchareczka od garneczka
    6 kwietnia 2012 o 18:14

    Dziękuję za odpowiedź. Mam właśnie takie z Lidla :) Udało mi się polowanie. Mam tylko nadzieję, że ciasto nie wycieka. Może powinnam je dodatkowo sznurkiem obwiązać. Wciąż się waham czy wybrać to ciasto czy to piaskowe. Ale lubię takie wilgotne, więc zdecyduję się raczej na to :)

    • Ania
      6 kwietnia 2012 o 18:44

      Piekę w tych Lidlowych już kilka lat i są super. Mam dwa rodzaje – kupione w różnym czasie – z zamknięciem na takie małe klamerki i drugie zamykane na jakby druciki, które przekłada się przez wgłębienia w foremce. I jedne i drugie super trzymają i ciasto się nie wylewa.

Leave reply

*

Back to Top