Stroopwafels – holenderskie wafelki

Jakiś czas temu z zagranicznych wojaży Kasia i Konrad przywieźli nam wafelki. Pyszne, słodkie, karmelowo-cynamonowe. Karmelowo-cynamonowy smak nadaje waflom masa, którą są przełożone, najistotniejszą rzeczą jest jednak smak samych wafli. I ten właśnie smak po wielu próbach udało mi się odtworzyć. Wafle tuż po wyjęciu z waflownicy są na tyle elastyczne, że można je formować w rożki, rurki lub miseczki do lodów. Pozostawione do ostygnięcia „na płasko” można przekładać dowolną masą albo chrupać „na sucho”.

wafle

 

STROOPWAFELS

 

400 g mąki

200 g miękkiego masła

130 g drobnego cukru

4 dag drożdży

1 jajko

2 łyżki śmietany

 
Drożdże rozcieramy ze śmietaną na gładką masę. Gdy drożdże zaczną pracować łączymy je z pozostałymi składnikami i wyrabiamy mikserem na gładkie ciasto. Ciasto odstawiamy na godzinę. Można też ciasto włożyć na noc do lodówki. Z ciasta formujemy kulki wielkości dużego orzecha włoskiego i pieczemy w waflownicy do momentu aż wafle będą rumiane. Jeżeli chcemy uformować z wafli rurki, rożki lub miseczki na lody trzeba to zrobic tuz po wyjęciu z waflownicy gdy wafle są gorące.
 

Wydrukuj przepis

waflemix

wafle6

28 komentarzy

  1. 11 lipca 2009 o 22:14

    Aniu!!! Gdzie kochana kupiłaś waflownicę?

  2. Ania
    11 lipca 2009 o 22:25

    Na allegro, ruska, kosztowała 10 zł :)

  3. 11 lipca 2009 o 22:28

    Po prostu szok! a ja się tyle naszukałam, i znalazłam, ale w usa ;)
    Piekne zdjecia!

  4. 11 lipca 2009 o 22:56

    super te wafle :)

  5. 11 lipca 2009 o 23:51

    fajnie ze zamiescilas taki fajny przepis booo ja akurat kupilam sobie waflownice:))

  6. 12 lipca 2009 o 09:05

    Swietne wafle :)

  7. margot11
    12 lipca 2009 o 11:04

    śliczności

  8. 12 lipca 2009 o 14:11

    Genialne! I naprawde da sie z nich formowac rozne ksztalty???? Zatkalo mnie jak nic!
    :)

  9. 12 lipca 2009 o 21:10

    Swietne!
    Choc z drugiej strony… jak to dobrze, ze ja nie mam waflownicy ;)

  10. 13 lipca 2009 o 15:22

    jestem u ciebie po raz pierwszy ale blog bardzo mi sie spodobał. Bede tutaj do ciebie czesciej zaglądać.
    Chetniebym zrobiła takie wafle ale nie mam waflownicy. Czy moge czyms ja zatąpic?

    pozdrawiam i zapraszam do mnie http://www.tensmak.blox.pl

  11. Ania
    13 lipca 2009 o 16:21

    Miło mi, że wafelki się podobają :)

    zawszepolka – poza tym, że da się wafelki dowolnie kształtować na gorąco to jeszcze można je rozdzielić na dwa osobne placki, przełożyć masą i ponownie zlepić – takie są właśnie oryginalne stroopwafels.

    Emma001 nie da się chyba niczym zastąpić waflownicy, ale poluj na allegro :) można tanio kupić :)

  12. Kasiek
    15 lipca 2009 o 10:07

    cuda panie, cuda :w00t:

  13. 3 sierpnia 2009 o 06:49

    Wygladaja swietnie! Uwielbiam tez wlasnie te sklejone masa, mniam :)

  14. Ania
    3 sierpnia 2009 o 07:20

    Ja niestety tym razem nie zdążyłam zrobić masy :). Wafle zostały skonsumowane na sucho :)

  15. Aleksandrynka
    23 września 2009 o 13:00

    Wafle wyglądają świetnie! A jak robisz masę do przekładania wafli? Pozdrawiam

  16. Klaudia
    1 maja 2010 o 16:56

    Już idę wypróbować, ale muszę jeszcze poszukać jakiejś fajnej masy;)

  17. 21 czerwca 2010 o 23:20

    jak jestem w Holandii zawsze to kupuje waafelki przekładane są masą o różnych smakach poprostu pyszne

  18. Kasia
    8 listopada 2010 o 20:09

    A ja mam kilka pytanek dotyczacych wyrabiania. Podalas, ze drozdze rozetrzec ze smietana – i teraz pytania:
    a) Jaka uzyc smietane: 12%, 18% czy 30%
    b) Czy smietana musi byc w temp. pokojowej czy drozdze wyrosna takze w polaczeniu ze smietana wyjeta wprost z lodowki
    Pozdrawiam

    • Ania
      9 listopada 2010 o 09:13

      ja używam śmietany 18%, może być też 12% ale gęsta. Drożdże możesz dodać do zimnej śmietany ale będą dłużej wyrastać.

  19. annadilli
    12 maja 2011 o 16:41

    Cudowne wafelki…. Też miałam tą przyjemność jeść oryginalne holenderskie stroopwafels i smak ich chodzi za mną od dawna.. mam pytanie: jaką średnicę mają Twoje wafelki? Szukałam waflownicy, ale wszystkie są ogromne – prawie o 20 cm średnicy… a mnie się marzą takie maluteńkie wafelki… jak te oryginalne… Pozdrawiam i gratuluję cudownej strony. Jesteś naprawdę magiczna!

    • Ania
      12 maja 2011 o 17:24

      Moja waflownica też jest dość duża ale nakładam ciasto łyżką, małą porcję tak żeby wafelki były nieco większe niż średnica szklanki. I dziękuję za miłe słowa :)

  20. 1 lutego 2013 o 10:35

    Oryginalne holenderskie stroopwafelsy robione sa zawsze z uzyciem miodu. Holendrzy klada taki wafelek na szklanke/kubek z herbata i pod wplywem ciepla wafle robia sie miekkie i lekko ciagnace :)
    Polecam ten sposob delektowania sie nimi :)

  21. 12 marca 2013 o 09:30

    Witam a jaką ustawić temperaturę do pieczenia? Wyglądają obłędnie.

    • Ania
      12 marca 2013 o 18:54

      Moja waflownica nie ma termostatu i nie mam pojęcia jaką osiąga temperaturę.

  22. 11 kwietnia 2013 o 09:01

    Robiłam wczoraj te wafle i niestety mi nie wyszły. W waflownicy strasznie rosły i wychodziły grubo i w smaku strasznie drożdże czuć. Czy zrobiłam coś nie tak?

  23. Ania
    11 kwietnia 2013 o 09:14

    Ja mam taką waflownicę, która tak się zamyka, że wafle nie mają szans wyrosnąć. W zasadzie mam dwie waflownice, jedną zamykaną na zatrzask, a drugą bez zatrzasku ale tak ciężką, że ciasto nie jest jej w stanie podnieść. Jak wafelki są płaskie i wypieczone, to drożdże są niewyczuwane. Może ciasto było za grube i dlatego ten posmak drożdży został?

  24. 11 kwietnia 2013 o 10:08

    Ja mam taką bardzo starą, niemiecką, nie zamyka się, jest mega ciężka mimo to rosły strasznie, później już ją cały czas trzymałam dociśnietą i mimo to smakowały drożdzowo i grube wychodziły, że jak chciałam w rożek uformować to się łamały.

  25. Ania
    11 kwietnia 2013 o 12:39

    Spróbuj zrobić trochę luźniejsze ciasto, daj mniej mąki i możesz zmniejszyć ilość drożdży.

Leave reply

*

Back to Top