W zasadzie powinnam napisać, że 'koszmar dzieciństwa’ bo nigdy nie dawałam rady dojeść swojej porcji do końca. Okropna słodycz :))) Zawierają ogromną ilość cukru. Są jednak tacy, którzy zajadają je ze smakiem. Ba! mam nawet w domu amatorów takich słodkości. I właśnie dla takich pożeraczy cukru jest ten przepis. Dla mnie niestety jest to słodycz nie do pokonania :).
2 średnie białka
1 szklanka drobnego cukru kryształu
1/8 łyżeczki kwaśnego winianu potasu (cream of tartar)
3 łyżki wody
2 tabliczki czekolady
1 łyżeczka oleju (ja dałam kokosowy)
6 kubeczków do lodów
Wodę, białka, cukier i winian potasu umieszczamy w dużej metalowej (lub żaroodpornej) misce. Mieszamy przez chwilę lekko ubijając żeby składniki się połączyły. Gdy masa lekko się spieni umieszczamy miskę nad garnkiem z gotującą wodą i zaczynamy ubijać. Ubijamy na średnich obrotach (około 10 – 15 minut) do momentu aż cukier zupełnie się rozpuści, a masa będzie bardzo ciepła, biała, gęsta i wyraźnie zwiększy objętość. Uważamy żeby nie zrobiła się białkowa jajecznica :). Zestawiamy miskę z kąpieli wodnej i ubijamy jeszcze kilka minut na najwyższych obrotach, w czasie tego ostatniego ubijania masa zrobi się lśniąca i bardzo sztywna.
Masę przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy do wafelków formując wysokie stożki. Ponieważ nie posiadam stojaka do lodowych wafelków umieściłam je w kieliszkach żeby ładnie trzymały pion podczas nakładania masy. Napełnione masą wafelki odstawiamy do lodówki do ochłodzenia.
Czekoladę z dodatkiem oleju rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodatek oleju sprawi, że czekolada po zastygnięciu pozostanie miękka i nie będzie się łamać. Ciepłą czekoladę przelewamy do szklanki. Średnica szklanki powinna być taka żeby zmieścił się w niej wafelek. W czekoladzie zanurzamy masę do linii wafelka. Czekolada momentalnie zastyga na ochłodzonej masie. Odstawiamy lody do całkowitego zastygnięcia.
dla mnei to tez za słodkie,ale moj tata i mąż uwielbiają wiec napewno im zrobie :)
Ja tez chyba sie nie przekonam – za slodkie to, mdlace wrecz – za to Mezczyzna wspomina cieple lody z sentymentem, wiec moze kiedys mu zaserwuje :)
świetnie wyglądają i wcale się nie wydają trudne :)
Piękne Aniu!
Naprawdę to smak dzieciństwa. Najlepsze ciepłe lody w mojej okolicy miała Cukiernia Murzynek w Gdańsku :).
Choć ja też nie dawałam rady zjeść całej porcji hehe:D
Pozdrowienia:)
wysłałam mamie linka z dopiskiem: „mamo, zrób mi” :D:D
prawda, nie jest to dobre wspomnienie związane z tymi lodami, ale twoje wyglądają tak apetycznie, że zapomniałam, że je nie lubiłam
jestem nimi zachwycona!
i takią mają polewą lśniącą. jeju, aby pałaszować, nic więcej!
Oj a ja akurat uwielbiałam i uwielbiam ciepłe lody… choc wiecej niż 1 mały nie dam rady zjeść:) ….wspaniale wygladają w Twoim wykonaniu:)
Właśnie przypomniały mi się czasy dzieciństwa;) Może sobie gdzieś niedługo takie zrobię;)
winian potasu – skąd go wziąć?
kupić w sklepie ze zdrową żywnością, ja kupiłam przez internet w takim właśnie sklepie.
Rzeczywiście smak dzieciństwa. Rozmarzyłam się :-)
o masz! co za obłęd! :) a olej można dać zwykły rzepakowy? pomijając kwestię, że nie używam drogich olejów, to rzepakowy jest najzdrowszy ;) a bym sobie teraz wciągnęła takiego ciepłego loda :)
można dać zwykły olej, a kokosowy nie jest drogi :)
O jaki świetny pomysł! I takie lody pamiętam z dzieciństwa, uwielbiałam je :)
Wyglądają i zapewne smakują wyśmienicie, zastanawiam się tylko czy(m) można zastąpić winian potasu… Jakoś nie brzmi przekonująco…
Winian potasu to uboczny produkt powstający przy fermentacji wina :) Jest zupełnie nieszkodliwy. Jest składnikiem proszku do pieczenia. Możesz go zastąpić odrobiną sody ale to nie do końca to samo .
Witam, mam pytanie czy probowala je Pani zrobic z cukrem pudrem?
Nie próbowałam z cukrem pudrem, robiłam tylko z kryształem.
Ciepłe lody jak malowane :) Pozdrowienia
Leave reply
Szukaj
O mnie
Czarownica zafascynowana mocą ziół, fanka wytrawnego wina i calvadosu, jazzoholik.
Napisz do mnie
Kategorie
Archiwum
Meta
Zdjęcia i wpisy, które prezentuję na blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w internecie lub innych publikacjach. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest sprzeczne z przepisami ustawy o prawach autorskich.
(Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
TAGI
bakalie cynamon czekolada drożdże grill hand made jabłka karmel kruche lukrowanie marchewka migdały orzechy owoce leśne przyprawy korzenne smażone twaróg świąteczne wypieki