Tarta łososiowo – szpinakowa

Lubię tarty :). Chociaż nie bardzo kręci mnie przygotowanie kruchego ciasta. W zasadzie to nie o zarabianie ciasta chodzi, a o jego późniejsze chłodzenie. Jakoś ten element chłodzenia wydaje mi się zbędną stratą czasu, ale chłodzę nie ma na to rady :). Najbardziej lubię przygotowywać tarty zimą, wystawiam wtedy blaszki z ciastem na balkon i na mrozie chłodzi się ekspresowo. Dziwne jest natomiast to, że przy cieście drożdżowym i chlebowym, czasu potrzebnego na wyrastanie ciasta, który jest znacznie dłuższy niż czas chłodzenia ciasta kruchego, nie uważam za stracony :).

tarta łososiowo - szpinakowa_nm1

 

TARTA ŁOSOSIOWO SZPINAKOWA

 

ciasto kruche:

350 g mąki

200 g masła

4 żółtka

2 łyżki śmietany

1/2 łyżeczki soli

nadzienie:

300 g świeżego łososia

2 garście świeżego szpinaku

1 papryka (ja dałam 1/2 żółtej i 1/2/ czerwonej)

1/2 kulki sera mozzarella

3 jajka

100 ml słodkiej śmietany

sól, pieprz

 

Mąkę siekamy z tłuszczem, gdy utworzą się okruszki wsypujemy je do misy miksera, dodajemy pozostałe składniki i zarabiamy ciasto. Ciasto wałkujemy na grubość około 0,5 cm i wyklejamy nim formę do tarty. Formę wyklejoną ciastem wkładamy do lodówki na ok. 30 minut.

Schłodzone ciasto nakłuwamy widelcem i obciążamy aby nie urosło w czasie pieczenia (ja układam na ciasto pergamin i wysypuję 1 groszowe monety – bardzo dobrze się sprawdzają). Ciasto podpiekamy ok. 15 – 20 minut w temperaturze 190 stopni.

Łososia kroimy na niewielkie paski. Paprykę kroimy w cienkie paseczki. Szpinak podsmażamy przez moment na patelni (na łyżce oleju). Ma tylko zmniejszyć trochę objętość, nie smażymy go długo. Na podpieczone ciasto kruszymy mozzarellę, wykładamy łososia, paprykę i 2/3 szpinaku. Jajka lekko rozbijamy ze śmietaną, dodajemy sól i pieprz do smaku (ja dodałam kilka posiekanych listków świeżego rozmarynu). Masą jajeczną zalewamy tartę. Na wierzch rozkładamy pozostały szpinak. Tartę zapiekamy w temperaturze 170 – 180 stopni. Wyjmujemy z pieca gdy masa jajeczna jest ścięta, a brzegi tarty lekko zrumienione.

 

Wydrukuj przepis

tarta łososiowo - szpinakowa_nm3

tarta łososiowo - szpinakowa_nm4

12 komentarzy

  1. Mag-ik
    24 kwietnia 2013 o 09:02

    Moze po prostu jak widzac efekt wyrosnietego ciasta, nie uwazasz czas rosniecia za stracony. Efekt chlodzenia jest mniej spektakularny ;)
    Tarta wyglada bardzo smakowicie :)

  2. 24 kwietnia 2013 o 09:36

    Aż mi ślinka cieknie.. :)

  3. 24 kwietnia 2013 o 09:57

    O tartach w mojej kuchni nikt dawno nie slyszal,twoje cudne zdjecia zachecaja aby to zmienic.

  4. Aneta
    24 kwietnia 2013 o 10:01

    szkoda, że moja druga połówka nie lubi szpinaku. Wygląda wyśmienicie :)

  5. 24 kwietnia 2013 o 10:18

    Ale wygląda pysznie!!

  6. 24 kwietnia 2013 o 10:39

    Ale pysznie i kolorowo wygląda :) i ten łosoś… mmm :)

  7. Inez
    24 kwietnia 2013 o 12:44

    Ale zrbiłam się głodna:)
    Ja tez zawsze się irytuje jak gdzies w przepisie wskazane jest chłodzenie ciasta… na ogół taki przepis pomijam. Inaczej jest z ciastem drożdżowym, ale tu konieczność oczekiwania potrafię uzasadnić, w chłodzeniu nie. I może tu lezy problem.
    Musze jednak zrobic znów tartę… choć moje 3 próby skończyły się porażka. Wszystko pływało…
    Świetny blog, uwielbiam tu zagląać:)
    Pozdawiam

  8. Ania
    24 kwietnia 2013 o 17:53

    Dziękuję wszystkim za miłe komentarze :)

  9. 24 kwietnia 2013 o 20:21

    Jakie kolory! Wiosna pełną gębą :)))

  10. 24 kwietnia 2013 o 20:33

    Mmm podoba mi się ten pomysł :)

  11. 26 kwietnia 2013 o 13:59

    jaka kolorowa, aż rwie oczy :)

  12. 26 kwietnia 2013 o 17:21

    Wyglada fenomenalnie:) Uwielbiam szpinak:)

Leave reply

*

Back to Top