Drożdżowe rogaliki z nutellą

Dawno nie piekłam ciasta z dodatkiem nutelli. Ponieważ udało mi się – po ostatnich zakupach – ukryć słoik nutelli przed jej pożeraczami mogłam dzisiaj przygotować rogaliki. Rogaliki są miękkie, smaczne i słodkie. Można je przed podaniem podgrzać lekko w kuchence mikrofalowej.

 

DROŻDŻOWE ROGALIKI Z NUTELLĄ

 

Zaczyn:

1/2 szklanki wody

2 łyżeczki suchych drożdży

1/2 łyżeczki cukru

3/4 szklanki mąki

Ciasto:

2 i 2/3 szklanki mąki

1/2 szklanki cukru

50 g miękkiego masła

2 jajka

2 łyżeczki ekstraktu z wanilii

szczypta soli

12 łyżeczek nutelli

jajko do smarowania ciasta

 

Składniki zaczynu łączymy razem w dość dużym naczyniu (najlepiej w misce miksera), dokładnie mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 45 minut. Zaczyn powinien mocno bąbelkować i znacznie urosnąć. Do zaczynu dodajemy cukier, jajka, mąkę, sól i wanilię. Wyrabiamy przez chwilę i gdy składniki dobrze się połączą dodajemy masło. Wyrabiamy aż ciasto będzie elastyczne. Ciasto jest miękkie i lekko klejące. Odstawiamy do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić objętość.

Wyrośnięte ciasto wykładamy na blat, lekko podsypujemy mąką i dzielimy na 2 równe części. Każdą część wałkujemy na okrągły placek. Kółkiem do krojenia pizzy dzielimy każdy placek na 8 trójkątów. Na ciasto nakładamy łyżeczkę nutelli i zwijamy rogaliki. Rogaliki układamy na blaszce w dużych odstępach zostawiamy aż trochę podrosną. Wyrośnięte rogaliki smarujemy rozbełtanym jajkiem i pieczemy w temperaturze 170 – 180 stopni przez 15 – 20 minut. Rogaliki powinny się lekko przyrumienić.

 

Wydrukuj przepis

Share the post Drożdżowe rogaliki z nutellą

Chałka (na zakwasie) z posypką

Ponieważ mój zakwas żytni się zbuntował Katarzyna dała mi trochę zakwasu pszennego. Podokarmiałam go i jak już ładnie 'zapracował’ upiekłam chałkę. A w zasadzie trzy chałki, z czego jedna pojechała na wycieczkę do Radomia. Chałkę posypałam dużą ilością posypki – taką właśnie lubimy najbardziej :)

 

CHAŁKA (na zakwasie) Z POSYPKĄ

 

1 szklanka zakwasu pszennego

1/4 szklanki letniej wody

1/2 szklanki mleka

1 jajko

1/3 szklanki cukru

1/2 łyżeczki soli

1/4 szklanki oliwy

4 szklanki mąki pszennej
(jeżeli ciasto będzie lepić się do rąk można dosypać więcej mąki ale nie więcej niż 1/2 szklanki)

1 jajko do posmarowania ciasta

 
Posypka:

1/4 kostki miękkiego masła

1/3 szklanki cukru

mąka pszenna

 

Łączymy mleko z wodą. Do miski wbijamy jajko, dolewamy wodę z mlekiem, zakwas i oliwę, wsypujemy sól i cukier. Wszystko dokładnie mieszamy. Stopniowo wsypujemy mąkę (po pół szklanki). Po dodaniu całej mąki wyrabiamy ciasto aż będzie miękkie i elastyczne. Zostawiamy do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość. Wyrośnięte ciasto wyrabiamy przez chwilę i formujemy z niego 8 wałków. Zaplatamy dwie chałki, każdą z 4 wałków ciasta. Uplecione chałki odstawiamy do wyrośnięcia.

W czasie gdy chałki rosną przygotowujemy kruszonkę. Masło rozcieramy z cukrem i dodajemy tyle mąki aby masa przybrała konsystencję dużych okruchów.

Wyrośnięte chałki smarujemy rozbełtanym jajkiem i posypujemy obficie posypką. Chałki pieczemy w temperaturze 190 stopni przez około 50 minut. Chałki powinny nabrać ładnego złocistego koloru.

 

Wydrukuj przepis


Share the post Chałka (na zakwasie) z posypką

Wafle (andruty) – chrupiące i słodkie

Od paru dni 'do poduszki’ podczytuję sobie książkę kucharską Marii Disslowej. Podczas lektury znalazłam kilka przepisów na wafle. Postanowiłam więc wygrzebać z zakamarków szafy waflownicę i oto są :) Wafelki. Słodkie i chrupiące. Jasne i złociste są zdecydowanie lepsze od tych bardziej wypieczonych. Na gorąco, tuż po wyjęciu z waflownicy można formować z wafelków różne kształty, dokładnie takie jak z wafli z tego przepisu.  Można też między dwa wafle włożyć gałkę lodów – na zdjęciu wafelki z sorbetem malinowym.

 

WAFLE

 

300 g mąki pszennej

200 g cukru

1/4 litra mleka

3 żółtka

szczypta soli

 

Wszystkie składniki łączymy, dobrze mieszamy aż składniki się połącza i ciasto będzie jednolite. Ciasto ma mieć konsystencję ciasta na naleśniki. Jeżeli ciasto jest za gęste dodajemy wody. Odstawiamy ciasto na 10 – 15 minut. Rozgrzewamy waflownicę. Przed wylaniem każdej porcji ciasta waflownice lekko smarujemy tłuszczem za pomocą pędzelka. Wafelki pieczemy na jasnozłoty kolor. Odkładamy do ostygnięcia. Jeżeli chcemy nadać wafelkom kształt miseczek, rożków lub rurek trzeba to zrobić dopóki wafelki są ciepłe. Po wystygnięciu wafle są twarde i chrupiące.

 

Wydrukuj przepis

Share the post Wafle (andruty) – chrupiące i słodkie

Chleb z płatkami owsianymi

Ponieważ mój zakwas odmówił współpracy i muszę zaczynać od nowa zdecydowałam się na upieczenie chleba na samych drożdżach. Struktura ciasta i dziury nie są tak imponujące jak w chlebie pieczonym na zakwasie ale chleb jest całkiem smaczny. Połowa bochenka zniknęła jeszcze zanim chleb zdążył ostygnąć. Przepis znalazłam na blogu Amanda’s cookin’

 

CHLEB Z PŁATKAMI OWSIANYMI

 

1 paczka suchych drożdży (2 1/4 łyżeczki)

1 1/2 szklanki płatków owsianych błyskawicznych

2 szklanki gorącej wody

1/4 szklanki letniej wody

około 4 szklanek mąki (ja użyłam żytniej typ 720)

1/2 łyżki soli

3 łyżki oleju

1/4 szklanki melasy

 

Drożdże rozpuszczamy w 1/4 szklanki letniej wody. Łączymy je ze szklanką mąki i odstawiamy rozczyn do podwojenia objętości.

Do miski wsypujemy płatki owsiane i zalewamy je gorącą wodą. Płatki zalewamy wodą równomiernie aby wszystkie były mokre ale nie mieszamy ich. Odstawiamy do wystudzenia.

Do miski miksera wlewamy olej, melasę, dodajemy sól, rozczyn, płatki owsiane i pozostałą mąkę. Zarabiamy dosyć zwarte, elastyczne ciasto. Gdyby ciasto było za luźne można dosypać mąki.

Keksówkę natłuścić i wysypać mąką lub otrębami. Przekładamy ciasto do keksówki, wygładzamy wierzch i odstawiamy do podwojenia objętości.

Chleb pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 50 minut.

 

Wydrukuj przepis


Share the post Chleb z płatkami owsianymi

Kruche ciasteczka 'piłkarskie’ :)

Nie, nie jestem zagorzałym fanem piłki nożnej. Przeciwnie, nie mogę zrozumieć co faceci widzą w tej piłce. Pomysł wykonania ciasteczek  z logo klubu piłkarskiego Ruch Chorzów podsunęły mi koleżanki z zaprzyjaźnionego Wydziału Kultury i Sportu.

Do upieczenia ciastek wykorzystałam ciasto kruche z przepisu Michela Roux z książki Ciasta. Ja ozdobiłam je lukrem ale same ciasteczka, bez lukru, są bardzo smaczne – maślane, kruche i słodkie.

 

KRUCHE CIASTECZKA

 

250 g mąki tortowej

200 g masła

100 g cukru pudru

2 żółtka

szczypta soli

 

Masło wyjmujemy na kilka minut z lodówki, kroimy w kostkę. Cukier puder przesiewamy przez sitko. Z mąki usypujemy na stolnicy kopiec, w środku robimy wgłębienie.  Do wgłębienia wkładamy masło, wsypujemy cukier puder i sól. Czubkami palców zagniatamy szybko ciasto. Gdy mieszanina mąki i masła połączy się w duże okruchy dodajemy żółtka i zagniatamy ciasto aż będzie jednolite i gładkie.

Ciasto zawijamy w folię i wkładamy do lodówki. Schłodzone ciasto wałkujemy na grubość 3 mm i foremką wycinamy ciasteczka w dowolnym kształcie. Ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej pergaminem. Nie natłuszczamy pergaminu – ciastka zawierają dużo tłuszczu i nie przywierają podczas pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 6 – 8 minut. Ciasteczka mają mieć jasnozłoty kolor.

Upieczone ciasteczka można ozdobić lukrem ale niekoniecznie.

 

Wydrukuj przepis


Share the post Kruche ciasteczka 'piłkarskie’ :)

Back to Top