Nie da się ukryć, że wolę mini wypieki od jednoforemkowych ciast i babek. Pączki w klasycznym rozmiarze też są dla mnie za duże :). Mini pączki są fajne ale trudno je wypełniać nadzieniem. Pomyślałam, że idealnie było by upiec pączka z dziurą w środku (taką jak w ptysiu). I żeby zrealizować ten pomysł wykorzystałam piankę marshmallow. Kawałki pianki owinęłam ciastem pączkowym. Pianka, w czasie smażenia, pod wpływem temperatury rozpuściła się, a w pączku pozostała dziura (jak na ostatnim zdjęciu). Dodatkowo, rozpuszczona pianka utworzyła cukrową powłokę co powoduje, że bita śmietana, którą wypełniłam pączki, nie rozmiękcza ciasta.
500 g mąki
40 g drożdży
6 żółtek
8 łyżek letniego mleka
50 g cukru
2 łyżki spirytusu
60 g masła (w temperaturze pokojowej)
szczypta soli
pianki marshmallow
200 ml śmietany 36%
1 łyżka cukru pudru
tłuszcz do smażenia
Drożdże rozcieramy z mlekiem, jedną łyżką cukru i jedną łyżką mąki. Odstawiamy rozczyn do wyrośnięcia.
Żółtka ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę. Do masy dodajemy miękkie masło. Ucieramy aż masa będzie jednolita. Mąkę z sola przesiewamy. Do masy jajeczno maślanej dodajemy wyrośnięty rozczyn, mąkę i spirytus. Wyrabiamy ciasto kilka minut aż będzie gładkie, elastyczne i nie będzie lepić się do brzegów miski. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia – ma podwoić swoją objętość.
Pianki (jeżeli są duże) kroimy na kawałki o boku około 1 – 1,5 cm.
Wykładamy ciasto na blat. Formujemy placek o grubości 1,5 cm (ja rozpłaszczyłam ciasto rękami) wycinamy kółka okrągłą foremką (moja miała średnicę 3 cm). Wycięte koła rozpłaszczamy w dłoni, na środek nakładamy kawałek pianki i zalepiamy ciasto formując kulkę.
Kulki układamy na płóciennej serwetce, odstawiamy do wyrośnięcia.
Wyrośnięte pączki smażymy na rozgrzanym tłuszczu aż będą rumiane. Temperatura nie może być zbyt wysoka bo pączek zrumieni się z wierzchu, a pianka może się nie rozpuścić.
Usmażone pączki układamy na ręczniku papierowym aby wchłonął nadmiar tłuszczu.
Śmietanę ubijamy, pod koniec ubijania dodajemy łyżkę cukru pudru.
Ostudzone pączki nadziewamy śmietaną. Do nadziewania używamy rękawa cukierniczego lub szprycy do dekoracji tortów z cienką, okrągłą końcówką.
Nadziane pączki posypujemy cukrem pudrem.
super pomysł :)
bardzo fajny pomysł
Jak dla mnie genielne!!!
chętnie bym spróbowała
hehe;D Świetny pomysł Aniu! :)) Nie wpadłabym na coś tak fajnego:)
Pozdrawiam ciepło:)
Ps. Mój synek lubi takie małe paczusie :)
Kuszące niezwykle, tylko ciekawam, ile tych pączulków wyszło z tej porcji? Bo dla tej gromady, która będzie stała pod drzwiami kuchni to będę chyba kulać do wielkanocy:-)
z piankami w srodku… super pomysl:) i bardzo smakowity:)
Czegoś barziej bajecznego nie widziałam, zapisuje przepis i wykorzystuję w tygodniu moje pianki :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
http://dream-about-muffins.blogspot.com/
Ciekawy pomysł !
Ja też wolę mini pączki od tych tradycyjnych, dużych :)
No…przechodzę fazę fascynacji piankami.Wewnątrz polskiego pączka z amerykańskim nadzieniem! Przyjaźń między narodami rozwija się pysznie-)
Ojej! Jak uwielbiam wszystko, co jest z bitą śmietaną! Wyglądają te pączki smakowicie i jak pomysłowo je wypełniłaś!
pozdrawiam, Jagodzianka.
Ty to masz pomysły :D chętnie bym spróbowała takich :D
O nieeee pączki i pianki to dla mnie za duuuużo :DDD
Poproszę pączka bez pianki :D
One w zasadzie są bez pianki :))) Pianka zanika :)))
Leave reply
Szukaj
O mnie
Czarownica zafascynowana mocą ziół, fanka wytrawnego wina i calvadosu, jazzoholik.
Napisz do mnie
Kategorie
Archiwum
Meta
Zdjęcia i wpisy, które prezentuję na blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w internecie lub innych publikacjach. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest sprzeczne z przepisami ustawy o prawach autorskich.
(Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
TAGI
bakalie cynamon czekolada drożdże grill hand made jabłka karmel kruche lukrowanie marchewka migdały orzechy owoce leśne przyprawy korzenne smażone twaróg świąteczne wypieki