Tak, tak, dobrze widzicie :). W tym tygodniu tak mi zmarzły stopy, że musiałam wspomóc się wełnianymi kapciami. A skoro idą jesienne, chłodne wieczory to najwyższy czas zarobić ciasto na piernik dojrzewający. No więc zarobiłam :). Uczucie przy wdychaniu zapachu korzennych przypraw wymieszanych z miodem bezcenne… Święta idą, nie ma na to rady… :).
500 g miodu
200 g masła
1 1/2 szklanki cukru
5 łyżek przyprawy do piernika*
4 jajka
2 łyżeczki sody
1/2 szklanki śmietany (w temperaturze pokojowej)
1/2 łyżeczki soli
750 g mąki pszennej
250 g mąki żytniej chlebowej
W dużym rondlu podgrzewamy masło, miód i cukier, doprowadzamy do wrzenia, chwilę gotujemy i gdy cukier zupełnie się rozpuści dodajemy przyprawę do piernika i po dokładnym wymieszaniu odstawiamy do przestygnięcia. Śmietanę mieszamy z sodą. Odstawiamy na 15 minut, śmietana powinna się lekko spienić.
Mąkę żytnią, pszenną i sól przesiewamy przez sito. Jajka wybijamy do miski i lekko roztrzepujemy widelcem. Do letniego miodu z masłem i cukrem wsypujemy 1/3 mąki, mieszamy aż składniki połączą się. Dodajemy śmietanę z sodą i ponownie mieszamy. Naprzemiennie dodajemy pozostałą mąkę (po ok. pół szklanki) i jajka. Ciasto można mieszać mikserem, ale niekoniecznie. Ja mieszam wszystko w rondlu, w którym gotowałam miód, drewnianą łyżką.
Ciasto jest luźne, wprawdzie trzeba użyć trochę siły, ale można je łatwo wymieszać. Wymieszane ciasto przekładamy do miski (ja przekładam do makutry), przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w chłodne miejsce. Ja trzymam ciasto w lodówce, bo nie posiadam spiżarni :). Ciasto w czasie dojrzewania zgęstnieje i nabierze konsystencji plasteliny.
* przepis na przyprawę do piernika:
Święta?? Nieeee… :D
Jeszcze jest lato:). Jednak co do jednego się zgodzę, na piernik zawsze mam chęć! :)
Pychota :)
Nieeee! jeszcze nie! dopiero pod koniec września :)
Piękne zdjęcia. Za ich sprawą jednak trochę zatęskniłam za świątecznym zamieszaniem :)
co roku mam go zrobić i wciąż jestem spóźniona :)
Ile czasu może leżeć taki piernik w lodówce? do Świąt naprawdę nic mu się nie stanie? Na szczęście w moich regionach Polski dopiero idzie jesień :) ale Piernika chćetnie bym zjadła. Już do powideł dodaję cynamon :)
Nic się nie stanie. Dawniej ciasto leżakowało w dzieży nawet kilka lat, a z każdego roku odkładało się kawałek ciasta jako zaczątek do piernika na rok następny, a panna młoda dostawała w posagu zaczątek ciasta piernikowego z poprzedniego roku.
Ja trzymam ciasto na piernik w lodówce w szufladzie na warzywa. Owijam go w folię spożywczą. Nic mu się nie dzieje.
Anuś, a wiesz może czy wszystko się uda jeśli z jajek wyjmę żółtka? Jestem na nie uczulona na nie :(
Spróbuj dać za każde żółtko dodatkową łyżkę gęstej śmietany, powinno się udać :). Struktura ciasta może być trochę inna bo żółtko jednak scala ciasto, ale białka mają podobne właściwości więc warto spróbować.
Dziękuję za tak szybką odpowiedź! To ja dziś wstawiam, niech dojrzewa :) W tamtym roku robiłam z twojego przepisu piernikowe cuda i nie wyobrażam sobie, aby miało tego zabraknąć. Już nawet byłam gotowa znowu chodzić w apaszce, aby nie było widać wysypki i drapać się całe święta :D Zatem wypróbuję na śmietanie. Pozdrawiam ciepło :*
przepraszam, że się tu tak panoszę, ale chciałam dać znać, (może komuś się przyda), że piernik na białkach bez żółtek (z dodatkową śmietaną zamiast) wyszedł równie boski jak z żółtkami. Pierniczki niestety nie dotrwają do świąt. Codziennie dawkujemy sobie po jednym :D Ale się nie martwimy, bo mamy jeszcze blaty na piernik przekładany :D A na „po nowym roku” będą jeszcze dwa blaty do sernika! To się nazywa przedłużanie świąt!
First attempt, made 1/4 of the above recipe – we will see the results in 6 weeks!!!! Hoping to eat some with glaze or chocolate, and use some in sweet moczka.
Leave reply
Szukaj
O mnie
Czarownica zafascynowana mocą ziół, fanka wytrawnego wina i calvadosu, jazzoholik.
Napisz do mnie
Kategorie
Archiwum
Meta
Zdjęcia i wpisy, które prezentuję na blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w internecie lub innych publikacjach. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest sprzeczne z przepisami ustawy o prawach autorskich.
(Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
TAGI
bakalie cynamon czekolada drożdże grill hand made jabłka karmel kruche lukrowanie marchewka migdały orzechy owoce leśne przyprawy korzenne smażone twaróg świąteczne wypieki