Gofry

Jeden z lepszych przepisów na gofry jaki miałam okazję wypróbować.  Jeżeli wyjmiemy gofry z gofrownicy odpowiednio wcześnie pozostaną miękkie i delikatne, jeżeli je trochę  „przetrzymamy” w cieple i pozwolimy się gofrom dobrze zrumienić będą chrupiące. Przepis znalazłam w książce Michela Roux „Jajka”.

gofry3a

 

GOFRY

 

160 g mąki

15 g drobnego cukru

szczypta cukru (do ubicia piany)

szczypta soli

50 g stopionego masła

2 jajka (żółtka i białka oddzielnie)

270 ml mleka

kilka kropli esencji waniliowej

 

Do miski wsypujemy mąkę, cukier, sól, stopione masło, żółtka i jedną trzecią mleka. Mieszamy aż składniki się połączą i powstanie gładka masa.Cały czas mieszając dodajemy stopniowo resztę mleka i esencje waniliową. Gdy ciasto będzie jednolite przykrywamy miskę folia spożywczą i odstawiamy. Białka ubijamy ze szczyptą cukru na gęstą ale nie zbyt sztywną pianę. Delikatnie mieszamy ją z ciastem (nie mikserem!).

Gofrownicę rozgrzewamy, smarujemy miękkim masłem lub olejem roślinnym. Nakładamy ciasto – tyle aby wypełnic formę – i pieczemy 3-4 minuty.

 

Wydrukuj przepis

gofry1a1

gofry2a

12 komentarzy

  1. 8 marca 2009 o 09:55

    jakie piękne, słodkie serduszka..
    zjadłabym takie urocze śniadanie

  2. 8 marca 2009 o 11:06

    Śliczne wyszły :) Od momentu gdy kupiłam sobie książkę Jajka chcę wypróbować ten przepis, a Twój wpis przyśpieszył ten moment :)

  3. 8 marca 2009 o 11:41

    To już wiem co dziś robię na podwieczorek :) Cieszę się z kolejnego wpisu bo dawno nic smacznego nie było – to prawie jak dieta ;) pozdrawiam

  4. Ania
    8 marca 2009 o 12:53

    Nie było dawno nic smacznego bo najpierw nigdy nie kończący się remont, potem szukałam nowego szablonu (do tamtego nie miałam już serca), zmiany w szablonie też trochę trwały – ciągle jeszcze coś tam zmieniam :). Teraz już będzie z górki :)

  5. 8 marca 2009 o 16:15

    Ojej,jesteś! :)

  6. 9 marca 2009 o 09:39

    Piękne gofry, ślinka cieknie na sam widok! :))
    Ciesze sie,ze jesteś Aniu! :)

  7. Ania
    9 marca 2009 o 10:02

    To ja się cieszę, że z racji długiej przerwy w moich blogowych poczynaniach nie zapomniałyście o mnie :)

  8. 9 marca 2009 o 10:06

    zakochałam się w tych gofrach !!!

  9. 11 marca 2009 o 10:45

    Ale pysznie wygladają! Piękne zdjęcia :) Pozdrawiam!

  10. 13 marca 2009 o 23:27

    Piekne gofry, wygladaja bardzo apetycznie, az mam ochote siegnac po jednego. W takich chwilach zaluje, ze nie posiadam gofrownicy.
    pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

  11. 21 marca 2009 o 23:20

    Piękne zdjęcia Aniu! Niezwykle apetyczne!
    Co do samego przepisu M. Rouxa – testowałam ten przepis dość dawno temu. Owszem, dobre były, ale nie przebiły moich ulubionych gofrów drożdżowych. :)

  12. 24 października 2010 o 19:33

    Uwielbiam je, moje pierwsze były wczoraj:)))

Leave reply

*

Back to Top