Kokilki z ciasta francuskiego

Kolejne mini przekąski. Kokilki z ciasta francuskiego nadziewane farszem jajeczno serowym. Dobre do piwa albo wina lub do 'samodzielnego’ podjadania. W zasadzie można je napełnić dowolnym nadzieniem, nawet słodkim np. bitą śmietaną albo kremem karpatkowym. Przepis na ciasto pochodzi z książki Ciasta Michela Roux. Leniwi mogą wykorzystać pomysł posiłkując się gotowym ciastem francuskim.

 

KOKILKI Z CIASTA FRANCUSKIEGO

 

500 g mąki

12 g soli

25 ml białego octu winnego

200 ml lodowatej wody

50 g stopionego masła

400 g bardzo zimnego masła

 

Do wychłodzonej miski wsypujemy mąkę, dodajemy sól, wlewamy ocet, wodę i stopione masło. Czubkami palców mieszamy składniki i gdy się połączą wyrabiamy ciasto. Ciasto zarabiamy bardzo szybko żeby nie ogrzało się od dłoni. Kiedy ciasto jest gotowe formujemy je w kulę i zawijamy w folię spożywczą. Chłodzimy w lodówce 2 godziny. Gdy ciasto się schłodzi wysypujemy blat kuchenny odrobiną mąki i wałkujemy ciasto na prostokąt. Wałkiem do ciasta uderzamy kilka razy w zimne masło by stało się trochę 'plastyczne’. Układamy masło na rozwałkowanym cieście. Masło kładziemy na środek, w taki sposób aby ciasto dało się złożyć jak kopertę. Ciasto dobrze docisnąć aby masło nie 'uciekło’ podczas wałkowania. Ciasto wałkujemy – w kierunku od siebie – na prostokąt o bokach 70 x 40 cm. Składamy ciasto, wzdłuż dłuższego brzegu, do środka tak aby po złożeniu otrzymać 3 warstwy ciasta nałożone na siebie. Ciasto obracamy o 90 stopni i ponownie wałkujemy i ponownie składamy na trzy. Ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na godzinę. (To było drugie złożenie). Gdy ciasto się schłodzi powtarzamy wałkowanie i składanie jeszcze dwa razy. Po ostatnim składaniu schładzamy ciasto przez godzinę. Teraz ciasto jest już gotowe do użycia.

Ciasto wałkujemy na grubość 3 mm. Okrągłą foremką do ciasta wycinamy kółka. W 2/3 ilości kółek wycinamy mniejsze kółka, tak by powstały obrączki z ciasta. Ja wycinałam kółka o średnicy 3,5 cm, a środkowy otwór foremką o średnicy 1,5 cm. Środkowe kółeczka zachowujemy.

Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 200 stopni C.

Na blasze wyłożonej pergaminem układamy pełne kółka, a na nich po dwie obrączki. Staramy się to zrobić dosyć równo ponieważ w czasie pieczenia ciasto bardzo urośnie i jak warstwy będą ułożone krzywo to kokilki będą brzydkie i nieforemne. Na osobnej blaszce układamy małe kółeczka – te pozostałe z wycinania środków obrączek. Pieczemy je oddzielnie ponieważ są dużo mniejsze od kokilek i potrzebują krótszego czasu aby się upiec.

Kokilki wkładamy go gorącego pieca i pieczemy aż będą złociste. Odstawiamy do ostudzenia.

 

NADZIENIE JAJECZNO SEROWE

 

4 jajka ugotowane na twardo

1 szklanka tartego (na drobnych oczkach)  żółtego sera

1 łyżeczka musztardy (ja dodaję dijon)

2 łyżki majonezu

sól, pieprz do smaku

można dodać do nadzienia posiekane zioła, szczypiorek, posiekaną paprykę – co kto lubi

 

Jajka trzemy na tarce o drobnych oczkach. Łączymy z pozostałymi składnikami. Dokładnie mieszamy. Jak lubicie gładkie nadzienia można składniki zmiksować blenderem (wtedy zioła dodajemy na końcu – po zmiksowaniu nadzienia).

Nadzieniem napełniamy kokilki i na górę nakładamy 'czapeczkę’ z upieczonego ciasta.

 

Wydrukuj przepis

14 komentarzy

  1. 26 sierpnia 2010 o 09:48

    jakie małe arcydziełka!
    a jakby używać gotowego ciasta to już w ogóle – goście zachwyceni, a nakład pracy minimalny. :)

  2. 26 sierpnia 2010 o 09:59

    ja znalazłam kiedyś przepis na kokilka z farszem pieczarkowym, ale nie wypróbowałam jeszcze (:
    Twoje się prezentują smakowicie (:

  3. 26 sierpnia 2010 o 10:07

    uwielbiam takie mini przekąski. ślicznie wyglądają i takie w sam raz- w rączkę i do buzi. pycha;)

  4. 26 sierpnia 2010 o 10:14

    Cudeńka :) urocze drobiazgi, niewątpliwie przepyszne :) i jak pięknie sfotografowane!

  5. 26 sierpnia 2010 o 11:34

    te wersje mini zawsze tak urokliwie wyglądają

  6. 26 sierpnia 2010 o 11:50

    Takie 'domowe’ ciasto francuskie można trzymać kilka dni w lodówce i używać w miarę potrzeby. Można je też zamrozić ale wtedy proces wałkowania wykonujemy o jeden raz mniej niż w przepisie. Zamrożone ciasto wyjmujemy z zamrażarki na godzinę. Po godzinę wykonujemy ten pominięty proces wałkowania, odstawiamy do lodówki i dopiero używamy :)

  7. 26 sierpnia 2010 o 12:49

    Przepysznie wygląda… MNiam.

    Aniu, czy ja przespałam wyniki Twojego candy?
    Pozdrawiam!

  8. 26 sierpnia 2010 o 13:03
  9. 26 sierpnia 2010 o 13:12

    jakie śliczne małe cuda. Bardzo takie lubię.

  10. 26 sierpnia 2010 o 15:57

    Jakie one piękne!
    Zdjęcia rewelacja!
    Pozdrawiam:0

  11. 26 sierpnia 2010 o 20:14

    Nie wiem co bardziej mnie zachwyciło kokilki, czy piękne zielone naczynie.

  12. 26 sierpnia 2010 o 21:49

    Wygladaja bardzo klasycznie, gratuluje :)

  13. 26 sierpnia 2010 o 23:08

    jakie cuda! takie malutkie, śliczniutkie i z pewnością pyszniutkie! rewelacja, urzekły mnie od pierwszego wejrzenia ;]

  14. 27 sierpnia 2010 o 13:18

    wspaniałe! malutkie pyszności

Leave reply

*

Back to Top