Kilka tygodni temu udało mi się zdobyć ozdobną formę do pieczenia wafli. Tak, tak jestem kuchenną gadżeciarą :). Jednak obiektami moich poszukiwań nie są kuchenne nowinki techniczne ale wysłużone, stare i niepowtarzalne sprzęty kuchenne (np. stara foremka do robienia lizaków :).
Przepis znalazłam w książce „Umiem gotować” M.Śleżańskiej. Tytuł sugerował, że w efekcie końcowym otrzymam coś chrupiącego to jednak upieczone placki były tylko chrupiące na brzegach, a w środku miały konsystencję naleśnika. Są jednak delikatniejsze od naleśników bo pieczone w foremce do wafli są bardzo cienkie i lekkie. W smaku bardzo dobre, delikatnie słodkie, w sam raz na śniadanie.
3 jajka
3 łyżki kwaśnej śmietany
3 łyżki mąki
3 łyżki cukru
Żółtka mieszamy z cukrem i kwaśną śmietaną. Do masy żółtkowej dodajemy mąkę. Białka ubijamy na sztywno i delikatnie łączymy z ciastem.
Formę rozgrzewamy i smarujemy olejem przy pomocy pędzelka. Formę wystarczy posmarować tylko przed pierwszym nałożeniem ciasta. Wafle pieczemy z dwóch stron. Gdy forma jest dobrze rozgrzana to pieczenie idzie bardzo szybko i trzeba pilnować żeby wafle się nie przypaliły.
Można podać z konfiturą, białym serem albo kremem czekoladowym.
zazdroszczę foremki, piękne wafelki ci wyszły :)
Piękne. Nawet jeśli wyszły naleśnikowato, to warto, chociażby dla tych wzorków.
Wow, rewelacja! Pięknie ozdobione te wafle:).Świetna ta foremka.
Pozdrowienia :*
kiedyś robiłam wafle w postaci kielichów do lodów. dopiekało się je wtedy w piekarniku na odwróconych foremkach do babeczek. może to jest sposób aby były całkowicie chrupiące.
pomysł super! ja kiedyś robiłam z innego przepisu ale Twój zapisuję i wypróbuję
Prezentują się pysznie :)
Urocza jest ta foremka! A domowe wafle muszą być pyszne :)
Piękna forma i piękne wafle!
pozdrawiam:)
Hej :)
Mieszkam sobie w Norwegii i znam dobrze tą foremkę – służy do wypiekania norweskich krumkaker :) coś a’la wafelki właśnie :) mam taką foremkę jak Ty, ale też i nowoczesną elektryczną :) w Norwegii popularne są też ciasteczka goro – prostokątne z wzorkiem ;)
Pisałam o tym tutaj:
http://podnorweskimniebem.blogspot.com/2011/05/goro-najpiekniejsze-ciasteczka.html
Poza tym myślałam o tym by jutro właśnie zrobić krumkaker – zobaczymy ;)
Pozdrawiam :)
W życiu bym nie pomyślała, że to Norweska foremka :) Wypróbuję ten Twój przepis :) Tylko tam duże rozbieżności w ilości mąki są. No nic poeksperymentuję trochę.
Wiesz co, ja mam przepis inny, który był wraz z elektryczną maszynką – jak znajdę chwilę to mogę podesłać :)
To ja poproszę :)
Przepiękne, aż szkoda coś na nie kłaść.
Formy szczerze zazdroszczę :)
Pyszne! A ile sztuk wychodzi z tego przepisu? Chociaz tak na oko :))
Pozdrawiam!
mnie wyszło 20 placków :) foremka ma wielkość talerzyka deserowego.
moja mama miała podobną foremkę ale gdzieś ją posiała-niestety, bo wafle z niej były pyszne:) pozdrawiam
Piekne te wafle-czy w Polsce mozna gdzies kupic taka maszynke do ich wypieku???
Mnie się udało kupić na allegro.
A mozesz podac linka do aukcji? dzieki z góry
niestety nie mogę bo kupowałam foremkę przed 'cudowną’ zmianą wyglądu i funkcjonalności allegro i zniknęły mi wszystkie stare aukcje.
Żeby nie być gołosłowną ;) ale dopiero dziś robiłam krumkaker :)
http://podnorweskimniebem.blogspot.com/2012/01/wzorki-do-schrupania.html
Pozdrawiam :)
Według mnie to forma do pizzeles – tradycyjnych włoskich ciastek/wafli ;)
marzy mi się takowa forma!
Jaki prosty przepis na naleśniki aż miło
przepiękna ta foremka! :) oj jak ja bym chciała taką mieć! :) piszesz, że wystarczy posmarować formę tłuszczem tylko raz, ale to chyba zależy od formy – do mojej „wafelkowej” foremki wszystko szybko przywiera, więc muszę smarować dość szczodrze olejem (ale rzepakowy jest zdrowy, więc jest bez wyrzutów sumienia :)). Idę buszować po aukcjach, może znajdę taką samą :P
Jak dobrze rozgrzejesz formę to nic nie będzie przywierało :). Od stopnia rozgrzania formy zależy szybkość pieczenia, przywieralność i chrupkość wafelków :)
Mam maszynkę do pieczenia wafli właśnie z Norwegii. Otrzymałam ją od norweskich przyjaciół łącznie z przepisem na rożki. Rożki, jakie wypiekają Norwegowie, są ich tradycyjnym daniem na święta Bożego Narodzenia. Napełniają je bitą śmietaną i specjalnie przygotowaną konfiturą z „multe”. Są to jagody, które rosną w górach na bagnistych terenach, dosyć trudne do zdobycia, a w sklepach bardzo drogie. Przepis na rożki jest bardzo prosty: zważyć jajka i wziąć tyle samo cukru, masła i mąki. Do zapachu dodać kardamon. Ciasto wychodzi bardzo gęste. Można na środku wafelnicy kłaść łyżkę ciasta i po zamknięciu rozlewa się ono na całą powierzchnę. Ja osobiście dodawałam zawsze trochę mleka i wody, lecz nigdy to ciasto nie było lejące tylko gęste.
Leave reply
Szukaj
O mnie
Czarownica zafascynowana mocą ziół, fanka wytrawnego wina i calvadosu, jazzoholik.
Napisz do mnie
Kategorie
Archiwum
Meta
Zdjęcia i wpisy, które prezentuję na blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w internecie lub innych publikacjach. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest sprzeczne z przepisami ustawy o prawach autorskich.
(Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
TAGI
bakalie cynamon czekolada drożdże grill hand made jabłka karmel kruche lukrowanie marchewka migdały orzechy owoce leśne przyprawy korzenne smażone twaróg świąteczne wypieki