Delikatna i puszysta, o wiosennym smaku – babka cytrynowa. Orzeźwiająca propozycja na Wielkanoc. Świeżości nadaje babce cytrynowy lukier. Idealna do kawy po świątecznym obiedzie :). Ponieważ wysyłam do daleko mieszkających znajomych słodkie paczuszki na święta, upiekłam babkę w papierowych foremkach na mini panettone. Z tych proporcji wychodzi 5 takich babeczek lub jedna w normalnej formie na babę.
250 g masła (ja dałam masło roślinne)
1 szklanka cukru
1 1/2 szklanki mąki
6 jajek
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka otarta z jednej dużej cytryny
sok z 1/2 cytryny
Lukier cytrynowy:
3/4 szklanki cukru pudru
woda
sok z 1/2 cytryny
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę. Masa powinna wyraźnie zwiększyć objętość i być bardzo jasna. Do ubitej masy dodajemy po jednym żółtku i skórkę cytrynową. Gdy żółtka i skórka połączą się z masą wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mieszamy mikserem na wolnych obrotach, pod koniec mieszania wlewamy sok z cytryny. W oddzielnej misce ubijamy pianę z białek. Pianę dodajemy do ciasta i delikatnie (łyżką!) mieszamy. Nakładamy ciasto do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 50 minut, sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest upieczone.
Lukier:
Cukier wsypujemy do rondelka i dodajemy trochę wody (ok.1/4 szklanki). Wody ma być tyle żeby cukier tylko się rozpuścił. Całość podgrzewamy i gotujemy przez chwilę. Gdy syrop trochę odparuje wlewamy sok z cytryny. Ja dodałam do lukru trochę kandyzowanej (domowej) skórki pomarańczowej.
Gdy babka ostygnie wylewamy na wierzch lukier i odstawiamy do zastygnięcia.
Ta babka to coś dla amatorów wypieków z mąki kukurydzianej. Zdecydowanie lepsza po wystudzeniu niż jedzona tuż po wyjęciu z pieca. Dosyć zbita, ale jednocześnie delikatna i lekko piaskowa – tej piaskowej struktury nadaje babce mąka kukurydziana.
100 g bardzo miękkiego masła
1 szklanka cukru
5 jajek
1/2 szklanki mąki pszennej
2 szklanki mąki kukurydzianej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki mocnego alkoholu (koniak, rum)
skórka otarta z połowy cytryny
2 łyżeczki esencji waniliowej
Miękkie masło ucieramy z cukrem na jasną i puszystą masę. Nie przerywając ucierania dodajemy esencję waniliową i po jednym jajku. Kolejne jajko dodajemy dopiero wtedy gdy dodane poprzednio całkowicie połączy się z masą. Obie mąki i proszek do pieczenia przesiewamy przez sito. Do mąki dodajemy skórkę z cytryny. Mąkę łączymy z masą jajeczną i ucieramy aż ciasto będzie gładkie i jednolite. Pod koniec ucierania dodajemy alkohol.
Ciasto przekładamy do keksówki (11 cm x 30 cm) wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Babkę wkładamy do lekko nagrzanego piekarnika i pieczemy około 50 minut w temperaturze 180 stopni.
Skórkę cytrynową możecie zastąpić skórką z pomarańczy, a esencję waniliową ziarenkami laski wanilii.
Patchworkowe podkładki, które widać na zdjęciach uszyłam sama i można je zobaczyć TU.
Bardzo lekka i puszysta. Słodka na tyle, że nie trzeba jej polewać lukrem lub polewą. Wystarczy lekko oprószyć cukrem pudrem. Łatwa w przygotowaniu. Owinięta w folię zachowuje świeżość przez parę dni. Będzie się dobrze prezentować na Wielkanocnym stole.
PS. W odpowiedzi na komentarze do wpisu Ciasteczka maślane – maleńkie i niezwykle kruche przygotowałam test cukru pudru: Diamant kontra Kupiec. Po wyniki zapraszam TU.
180 g masła
4 jajka
1 1/4 szklanki cukru
1 1/2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka esencji waniliowej
Z pomocą miksera ucieramy masło z cukrem na jasną i kremową masę. Do masy dodajemy po jednym jajku. Kolejne jajka dodajemy dopiero wtedy gdy poprzednie dobrze połączy się z masą. Gdy ciasto będzie gładkie i jednolite dodajemy esencję waniliową, Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy porcjami do ciasta wsypując jednorazowo nie więcej niż 1/4 szklanki. Po dodaniu całej mąki ciasto mieszamy jeszcze około minuty.
Formę na babkę smarujemy tłuszczem i wysypujemy bułką tartą.
Przekładamy ciasto do formy. Babkę pieczemy w temperaturze 170 stopni przez około 40 minut. Sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest upieczone.
Ciekawa jestem czy Wy również po znalezieniu dobrego przepisu na jakieś ciasto macie opory przy eksperymentowaniu z innymi przepisami. Bo ja tak mam. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale jak znajdę przepis ideał to z uporem maniaka go eksploatuję zmieniając dodatki dla urozmaicenia. Tak też jest z przepisem na babkę :). Dzisiaj jednak postanowiłam to zmienić i zrobiłam babkę z nowego przepisu. Co prawda kiedy w czasie miksowania składników ciasto wyglądało jak rozwarstwiony krem to zaczęłam powątpiewać w powodzenie, ale jak się okazało niesłusznie. Babka wyszła całkiem smaczna, ciemne ciasto pachnie i smakuje jak nugat, jasne wyraźnie czuć wanilią. Całkiem dobra ta babka :). Przepis pochodzi z gazetki „Ciasta Domowe”.
250 g masła
1 1/4 szklanki cukru
5 jajek
szczypta soli
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 1/2 szklanki mąki
1/4 szklanki śmietany
3 duże łyżki nutelli
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
W dużej misce ubijamy jajka z cukrem. Masa musi być jasna i puszysta. W drugiej misce ucieramy masło. Gdy masło jest utarte na kremową masę dodajemy po jednej łyżce, ciągle miksując, masę jajeczną. Mnie właśnie na tym etapie masa się rozwarstwiła. Mąkę, sól i proszek do pieczenia przesiewamy. Stopniowo dodajemy do masy mąkę i śmietanę, i dalej ucieramy. Gdy składniki dobrze się połączą dzielimy ciasto na dwie części. Do jednej dodajemy nutellę, do drugiej ekstrakt waniliowy.
Formę na babkę smarujemy tłuszczem i wysypujemy mąką. Na spód formy wylewany jasne ciasto, na górę ciasto z nutellą.
Ciasto pieczemy około 55 minut w temperaturze 180 stopni.
Już dawno nie piekłam tej babki. W zasadzie zupełnie o niej zapomniałam. Ostatnio jednak jestem w trakcie porządkowania zeszytu i kartek z przepisami i postanowiłam odświeżyć ten przepis. Babka w sam raz na Wielkanoc. Wilgotna, ciężka, konsystencją zbliżona do keksa. Zawinięta w folię długo utrzymuje świeżość. W oryginalnym przepisie do babki dodaje się ajerkoniak, ja dodałam domowego baileysa – obie wersje bardzo smaczne :). Polecam!
5 jajek
200 g cukru pudru
3/4 szklanki oleju
1 szklanka Irish Cream (ja użyłam domowego baileysa)
100g mąki kukurydzianej
200 g mąki pszennej
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Obie mąki przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Całe jajka ubijamy z cukrem pudrem na puszystą, jasną masę. Nie przerywając ubijania wlewamy do masy cienkim strumieniem olej, a następnie Irish Cream. Chwilę ubijamy aż składniki dobrze się połączą. Zmniejszamy obroty miksera do najniższych i powoli wsypujemy mąkę. Gdy ciasto jest dobrze wymieszane wylewamy je do formy wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Ciasto jest płynne.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175 stopni C przez godzinę (jeżeli używamy pełnej formy) lub 45 minut gdy używamy formy z kominem.
Sprawdzamy patyczkiem czy babka jest upieczona. Zostawiamy do ostygnięcia w piekarniku.