Likier czekoladowy

Dzisiejszy wpis przeznaczony jest wyłącznie dla dorosłych :).  Pyszny likier kawowy, którego smak możecie zmodyfikować dodając cynamonu lub przyprawy korzennej. Idealny do popołudniowej kawy. Kremowy, czekoladowy, pyszny!

likier czekoladowy_nm3

 

Likier czekoladowy

 

6 żółtek

3/4 szklanki cukru pudru

1/2 szklanki cukru kryształu

200 ml mleka skondensowanego ( niesłodzonego)

200 g gorzkiej czekolady (70% kakao)

1/2 litra czystej wódki

 

Żółtka ucieramy z cukrem pudrem na jasną i puszystą masę. Mleko z cukrem kryształem doprowadzamy do wrzenia w niewielkim rondelku. Gotujemy na wolnym ogniu aż 1/3 płynu odparuje. Zestawiamy rondelek z ognia. Czekoladę łamiemy na mniejsze kawałki i wrzucamy do ciepłego mleka. Gdy czekolada się rozpuści dodajemy ją do masy żółtkowej. Czekoladę wlewamy stopniowo, cienkim strumieniem. Gdy składniki dobrze się połączą wlewamy stopniowo alkohol.

Likier przelewamy do butelki i odstawiamy na noc do lodówki. Likier w lodówce zgęstnieje.

Do likieru możecie dodać przyprawę korzenną lub cynamon, jeżeli chcecie otrzymać bardziej świąteczną wersję trunku.

 

Wydrukuj przepis

likier czekoladowy_nm1

Miodowo – imbirowa mikstura zimowa

TA mikstura to nieodłączny atrybut zimowych wieczorów. Przepis na miksturę podała chyba (?) Joanna M. na moim ulubionym forum. Jeżeli się mylę to nie bijcie!!! :). Mikstura jest super dodatkiem do herbaty, zapobiega przeziębieniom, rozgrzewa i pysznie smakuje :).

imbirowo cytrynowa mikstura zimowa_nm1 

Miodowo – imbirowa mikstura zimowa

 

3/4 litra płynnego miodu

2 cytryny (najlepiej niepryskane)

1 duży kawałek świeżego imbiru

 

Cytryny dokładnie myjemy i kroimy w plasterki. Imbir płuczemy, osuszamy i kroimy na cieniutkie plastry. Do miodu stopniowo dodajemy plastry cytryny i imbiru. Ja każdy plasterek, z pomocą plastikowej łyżki, dokładnie zatapiam w miodzie. Słoik z miodem dokładnie zakręcamy i odwracamy na pół godziny “do góry nogami” to sprawi, że imbir i cytryny idealnie otoczy miód co jest ważne, bo w przeciwnym razie te części cytryny, które nie będą pokryte miodem są narażone na zepsucie. Miksturę przechowujemy w lodówce.
 

Wydrukuj przepis

imbirowo cytrynowa mikstura zimowa_nm2

imbirowo cytrynowa mikstura zimowa_nm4

Choinki bezowe

Żeby zużyć nadmiar białek przygotowałam dzisiaj choinki bezowe. Część choinek nabiłam na patyczki do szaszłyków bardzo ładnie się prezentują w ozdobnym, świątecznym kubeczku.

choinki bezowe_nm1
 

Choinki bezowe

 

3 białka

200 g cukru

barwnik spożywczy (w żelu) w kolorze zielonym

 

Białka umieszczamy w mice i ubijamy mikserem na sztywną pianę. Gdy piana będzie dobrze ubita stopniowo dodajemy połowę (100g) cukru. Ubijamy aż piana podwoi swoją objętość i dodajemy kolejną porcję (ok. 50 g) cukru. Ciągle ubijając dodajemy pozostały cukier i miksujemy tak długo aż masa nabierze połysku, stanie się biała i będzie przylegać do rózgi miksera. Barwnik rozcieńczamy w niewielkiej ilości wody (łyżeczka) i dodajemy do piany. Mieszamy aż masa białkowa zabarwi się na zielono.

Do rękawa cukierniczego zakładamy końcówkę w kształcie gwiazdki. Na pędzelek (albo patyczek kosmetyczny) nakładamy niewielką ilość barwnika i wewnątrz rękawa cukierniczego rysujemy barwnikiem trzy kreski (długości ok. 4 cm) od tylki w górę. Nakładamy masę bezową do rękawa i wyciskamy beziki w kształcie choinek. Te kreski z barwnika sprawią, że choinki będą miały nierówne, cieniowane zabarwienie.
Bezy suszymy w temperaturze 100-110 stopni przez około 90 minut.

 

Wydrukuj przepis

choinki bezowe_nm2

Bezy kawowe z czekoladą

Mini beziki kawowo – czekoladowe. Będą wyglądały bardzo dekoracyjnie na świątecznym stole. Mogą też znaleźć się w świątecznych, ciasteczkowych paczkach prezentowych. Im mniejsze tym bardziej urocze. Najlepsze takie na jeden kęs :).

bezy kawowe z czekoladą_nm3

 

Bezy kawowe z czekoladą

 

2 białka

1 szklanka cukru

2 łyżeczki mocnego naparu kawowego

1 tabliczka gorzkiej czekolady

 

Do dużej, metalowej miski wsypujemy cukier, dodajemy białka. Mieszamy przez chwilę żeby białka lekko się spieniły. Umieszczamy miskę w kąpieli wodnej i zaczynamy ubijać mikserem na średnich obrotach. Masę ubijamy dość długo – około 15 minut. Podczas ogrzewania trzeba uważać żeby temperatura białek nie była zbyt wysoka bo białka się ugotują :). Gdy cukier się rozpuści, a masa zwiększy objętość zdejmujemy miskę z kąpieli wodnej, dodajemy napar kawowy i zwiększamy prędkość miksera na największe obroty. Ubijamy przez chwilę aż masa stanie się bardzo sztywna, gęsta i lśniąca.

Do ubijania białek NIE dodajemy soli!!! O ubijaniu białek możecie przeczytać w TYM WPISIE.

Masę przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy na blachę formując małe beziki. Blachę można wyłożyć pergaminem, a najlepiej piec bezy na macie do pieczenia wtedy nie przywierają i same spadają z maty po upieczeniu. Bezy pieczemy, a właściwie suszymy w temperaturze ok. 100-110 stopni przez 1,5 godziny.

W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę (możecie też rozpuścić czekoladę w kuchence mikrofalowej). Ostudzone beziki zanurzamy podstawą w letniej czekoladzie i sklejamy po dwie sztuki.

 

Wydrukuj przepis

bezy kawowe z czekoladą_nm2

bezy kawowe z czekoladą_nm1

Mydełko – choinka

Z dzisiejszego przepisu nie przyrządzicie nic do konsumpcji, ale za to możecie przygotować sympatyczny drobiazg pod choinkę. Co prawda można się pokusić o zrobienie mydełka od podstaw, czyli od wodorotlenku sodu, ale ja proponuję użycie półproduktów mydlarskich – łatwo, szybko i przyjemnie.

mydełko_nm1

Do przygotowania mydełek będą potrzebne:
 

baza mydlana przezroczysta

barwniki (ja użyłam spożywczych, w żelu)

esencja zapachowa (dowolna)

malutka foremka w kształcie kółka (może też być szeroka rurka do napojów)

silikonowa foremka do pieczenia ciastek

tyle zakrętek od słoików ile chcecie mieć kolorów kropek

 

W rondelku z grubym dnem rozpuszczamy (na malutkim ogniu)  niewielki kawałek bazy mydlanej (wystarczy plaster 1 cm).  Na każdą zakrętkę nakładamy odrobinę barwnika i wlewamy bazę mydlaną, rozdzielając po równo między wszystkie zakrętki. Mieszamy żeby barwnik się dobrze rozprowadził i odstawiamy do zastygnięcia. Gdy mydło zastygnie wycinamy foremką lub rurką kolorowe kółeczka.

W rondelku rozpuszczamy bazę mydlaną. Musicie ocenić wzrokowo ile bazy potrzeba na wypełnienie foremek, w których będziecie przygotowywać mydełka. Za pierwszym razem zostawcie jedną foremkę awaryjną gdyby masy mydlanej było za dużo, z czasem nabierzecie wprawy :). Bazę mydlaną najlepiej pokroić w drobne kostki, wtedy lepiej się będzie rozpuszczać. Gdy baza mydlana całkowicie się rozpuści dodajemy esencję zapachową i dobrze, ale delikatnie mieszamy. Nie mieszajcie za szybko i zbyt intensywnie żeby nie powstała piana, bo mydełko zastygnie z pianą i nie będzie łanie wyglądać. Do każdej foremki wkładamy po kilka kolorowych kółek. Rozpuszczoną bazę mydlaną wlewamy do foremek i na wierzch wsypujemy po kilka kółek. Odstawiamy mydełka do zastygnięcia.

Po zastygnięciu mydełka łatwo wyskoczą z silikonowych foremek.

Ja do przygotowania kolorowych kółek użyłam białej masy mydlanej, dlatego w choinkach są również białe kółeczka. Ale jeżeli zaczynacie swoją mydlaną przygodę i nie chcecie kupować dwóch baz mydlanych to przezroczysta baza wystarczy w zupełności.

mydełko_nm2

Back to Top