Notka miała mieć tytuł „Clafouti gruszkowo – śliwkowe” ale słowo 'clafouti’ jest dla mnie jakieś takie… nadęte :). Tytuł zmieniłam więc na bardziej swojski :). Ciągle przerabiam owoce ogródkowe. Zrobiłam już galaretkę z czerwonych winogron do słoików, jabłka tarte – na szarlotkę, a teraz walczę z gruszkami. W ramach tej walki zrobiłam owoce zapiekane w cieście.
3 jajka
1/2 szklanki mąki
100 ml mleka
1/2 szklanki cukru
5 łyżek gęstej śmietany (ja dałam 18%)
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
6 dużych śliwek węgierek
6 dużych gruszek
masło do wysmarowania formy
Żaroodporne naczynie smarujemy lekko masłem. Gruszki obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy gruszki w kostkę. Ze śliwek usuwamy pestki i kroimy owoce na niewielkie kawałki. Owoce rozkładamy w naczyniu.
Jajka ubijamy w całości w trakcie ubijania dosypujemy cukier. Gdy masa jajeczna będzie jasna i puszysta dodajemy pozostałe składniki. Krótko mieszamy – tylko tyle aby składniki dobrze się połączyły. Ciasto wylewamy równomiernie na owoce.
Pieczemy około 40 – 50 minut w temperaturze 170 stopni. Czas pieczenia zależy od rozmiaru formy i grubości ciasta. Ja piekłam w dwóch małych żaroodpornych foremkach o średnicy 20 cm.
Znalazłam wreszcie sposób na ujarzmienie foliowych siatek. Uszyłam pokrowiec na reklamówki – pikowaną tubę z grubej bawełny. Na obu końcach doszyłam tuneliki z cienkiej bawełny, do których wciągnęłam okrągłą gumkę. Pokrowiec ozdobiłam ręcznie robioną, szydełkową koronką.
Oto pierwszy wypiek z owocami z mojego ogródka. W ogródku mam trzy jabłonie. Planowałam wyciąć najmniejszą ale wstrzymałam się z decyzją do chwili aż jabłka dojrzeją. Słuszna to była decyzja bo na jabłoni, którą planowałam wyciąć są najsmaczniejsze jabłka. Zapiekłam kilka w kruchym cieście. Są pyszne :).
A w rękodzielni pokrowiec na reklamówki . Zapraszam do oglądania :).
200 g mąki
80 g masła
40 g cukru pudru
1 łyżka kwaśnej śmietany
2 żółtka
1 łyżeczka esencji waniliowej
4 łyżki mielonych migdałów
4 łyżki miodu
1 łyżeczka cynamonu
tyle sztuk całych migdałów ile jabłek
Z mąki, cukru pudru, masła, śmietany, żółtek i esencji waniliowej zarabiamy elastyczne ciasto (można mikserem). Z ciasta formujemy kulę, lekko spłaszczamy, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki.
Jabłka myjemy i wydrążamy gniazda nasienne.
Miód lekko podgrzewamy w kuchence mikrofalowej (jeżeli nie macie kuchenki wystarczy zanurzyć na chwilę słoik z miodem w garnuszku z ciepłą wodą). Do ciepłego miodu dodajemy migdały i cynamon.
Masę miodowo – migdałową nakładamy do wydrążonych otworów w jabłkach, tak żeby w każdym jabłku znalazł się jeden cały migdał.
Ciasto wałkujemy na grubość 3-4 mm. Ciastem dokładnie oblepiamy jabłka. Układamy na blasze i pieczemy około 30 minut w temperaturze 180 stopni. Jeżeli jabłka są dosyć duże trzeba wydłużyć czas pieczenia. Ciepłe jabłka obficie posypujemy cukrem pudrem.
Ostatnio zaniedbuję pieczenie ale musicie mi wybaczyć :). Pod koniec lipca wstąpiłam w poczet działkowców i od tej pory grzebanie w ziemi pochłonęło mnie bez reszty. Z ogródka wracam późnym wieczorem więc ani o regularnym pieczeniu ani o robieniu zdjęć nie ma mowy. Wyrywam chwasty, przesadzam to co wartościowe i pieczenie ciast zamieniłam na grillowanie. W planach ogródkowych mam wybudowanie kuchni letniej z piekarnikiem (do pizzy i chleba) to nadrobię wszystko w przyszłym sezonie :). Wieczorami męczę moją maszynę do szycia, ostatnio udało mi się uszyć pierwszy patchwork. Historię powstawania narzuty możecie zobaczyć TU.
Dzisiaj mini serniczki na kruchym cieście. Szybkie, łatwe i pyszne :). Polecam!
300 g mąki
125 g masła
50 g cukru pudru
2 łyżki kwaśnej śmietany
3 żółtka
Wszystkie składniki ciasta zarabiamy na elastyczne ciasto (można mikserem). Wałkujemy na grubość około 3 mm, podsypując mąką. Z ciasta wykrawamy kwiatki i wylepiamy nimi foremki na mini muffiny (można użyć też foremek do babeczek). Ciasta NIE dociskamy do foremek. Foremki wkładamy do lodówki na czas przygotowania masy.
200 g serka homogenizowanego o smaku waniliowym
2 łyżki miodu
1,5 łyżki skrobi kukurydzianej (można zastąpić mąką ziemniaczaną)
1 jajko
Wszystkie składniki masy mieszamy dokładnie. Ja do masy dodałam jedną, dużą pokrojoną na drobną kostkę nektarynę.
Masą wypełniamy kwiatki z ciasta. Masę nakładamy do miejsca gdzie ciasto zaczyna rozdzielać się płatki. Jeżeli nie macie foremki w kształcie kwiatka można użyć okrągłej foremki i wtedy napełniamy masą serową tak, aby zostawić 0,5 cm ciasta od góry.
Serniczki pieczemy około 15 minut w temperaturze 180 stopni. Moje serniczki mają 4,5 cm średnicy, w przypadku gdy pieczecie w większych foremkach czas pieczenia trzeba wydłużyć.