Bułeczki drożdżowe z czereśniami

Odrywane bułeczki drożdżowe. Nie bardzo słodkie. Doskonałe aby wypełnić je sezonowymi owocami. Ja wybrałam czereśnie ale można wykorzystać dowolne owoce, powidła, nutellę – co kto lubi.

drozdzowe czeresniowe4

 

BUŁECZKI DROŻDŻOWE Z CZEREŚNIAMI

 

3 szklanki mąki

3 jajka

1/2 kostki margaryny

1/2 szklanki cukru

1/3 szklanki śmietany

4 dag świeżych drożdży

1/2 szklanki ciepłego mleka

szczypta soli

wydrylowane czereśnie

 

Margarynę rozpuszczamy i odstawiamy do ostygnięcia. Drożdże łączymy ze śmietaną i dokładnie rozcieramy. Mąkę z solą przesiewamy przez sito. Do miski wbijamy całe jajka i ubijamy z cukrem na puszystą masę. Rozpuszczoną margarynę łączymy z mlekiem. Do masy jajecznej dodajemy stopniowo pozostałe składniki – na przemian mokre i suche. Wyrabiamy kilka minut. Odstawiamy do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją objętość wykładamy je na blat oprószony mąką. Wałkujemy je na grubość 1 – 1,5 cm. Z ciasta, przy użyciu szklanki, wycinamy koła. Na środek kładziemy czereśnie – jeżeli bułeczki są małe to po 1 sztuce, jeżeli formujemy duże bułki to po 2 sztuki. Zawijamy bułeczki i układamy w foremce zlepieniem do dołu.

Pieczemy około 20 minut w temperaturze 180 stopni. Jeżeli bułeczki są duże to zwiększamy czas pieczenia. Sprawdzamy patyczkiem czy ciasto się upiekło.

Gorące bułeczki posypujemy cukrem pudrem.

Ciasto można przygotować wieczorem i wsadzić na noc do lodówki. Wyjmujemy z lodówki godzinę przed formowaniem bułeczek.

Z tych proporcji wychodzą 24 małe bułeczki.

 

Wydrukuj przepis

drozdzowe czeresniowe3

drozdzowe czeresniowe2

7 komentarzy

  1. 6 lipca 2009 o 06:57

    Prześliczne! .. i z czeresniami..:)ale pyszne musiały być

  2. 6 lipca 2009 o 07:52

    Jakie sliczniutkie bułeczki! :)) Fajnie,ze można do nich włożyć rózniste smakołyki :))

  3. 6 lipca 2009 o 09:12

    Buleczki wygladaja przeslicznie :) Juz zapisalam sobie przepis do wyprobowania :)

  4. 6 lipca 2009 o 09:24

    za każdym razem,
    gdy widzę odrywane bułeczki
    nieustannie mnie zachwycają
    i za każdym razem obiecuję sobie,
    że nareszcie je upiekę :-)

  5. 6 lipca 2009 o 11:15

    Piękne! Uwielbiam taki bułeczki :)

  6. 6 lipca 2009 o 13:07

    Tak sie zastanawiam czy to to samo bo u nas w lubelskim na takie buleczki odrywane mowi sie buchty :) Ale moge sie mylic.
    W kazdym razie wygladaja cudnie!
    Pozdrawiam :)

  7. 7 lipca 2009 o 16:41

    ehh uwielbiam takie bułeczki:) musze spróbować te z czereśniami;D pozdrawiam:)

Leave reply

*

Back to Top