
Drodzy czytelnicy ! :) Nie wiem czy wiecie ale jestem właścicielką uroczej kotki Tosi :)
Postanowiłam zgłosić jedno ze zdjęć Tosi do konkursu :)
Jeżeli uznacie, że zdjęcie Wam się podoba i zechcecie zagłosować będę wdzięczna :)
Zdjęcie konkursowe oraz głosowanie na tej stronie
Za wszystkie głosy bardzo dziękuję :)
Dzisiejszy wpis nie ma nic wspólnego z pieczeniem i gotowaniem. Ma za to dużo z chwaleniem się :) Chwalę się zatem. Dzisiaj po powrocie z pracy czekała na mnie mała paczuszka. Po jej rozpakowaniu wyskoczył – oprócz ciasteczkowych foremek – przeuroczy Misio Booboo. Misio jest wielkości kieliszka do wina, a uszyła go dla mnie Asia . Asiu dziękuję Ci bardzo, Boobek jest CUDOWNY!!!
Asia szyje także inne superowe misie. Zajrzyjcie na misiową stronę Asi :) .
Nie wiem czy pamiętacie ale kiedyś mój blog był kulinarno hendmejdowy. Ponieważ dostaję maile z pytaniami gdzie zniknęły hendmejdowe wpisy poprosiłam Łukasza żeby dostosował szablon bloga i wkrótce wrócą wpisy hendmejdowe – powstanie dział „rękodzielnia”. W zasadzie już powstał ale wymaga „rozruszania”.
Jak myślicie? Dobry pomysł czy zły?
I Boobek raz jeszcze )
Wczoraj razem z Misią brałyśmy udział w Śląskim Festiwalu Rękodzieła. Na naszym stoisku – oprócz wykonanych przez nas małych rękodzieł – na kupujących czekały ciasteczka. Mam nadzieję, że wszystkim smakowały :) Ciasteczka są bardzo czekoladowe. Aby były naprawdę smaczne konieczne jest dodanie brązowego cukru. Brązowy cukier podczas pieczenia nie rozpuszcza się zupełnie i tworzy chrupiącą otoczkę dla miękkiego i lekko ciągnącego środka.
250 g miękkiego masła
1 szklanka białego cukru kryształu
1 szklanka brązowego cukru trzcinowego
1 łyżka ekstraktu waniliowego
2 jajka
2 szklanki mąki
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki gorzkiego, ciemnego kakao
1/2 łyżeczki soli
2 tabliczki gorzkiej czekolady (70%)
Z pomocą miksera ucieramy masło i biały cukier. Gdy masa będzie puszysta i jasna dodajemy cukier brązowy, jajka i wanilię. Do miski przesiewamy mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sól. Do utartej masy jajeczno – maślanej dodajemy stopniowo mąkę. Gdy składniki dobrze się połączą wsypujemy pokrojoną w drobna kostkę gorzką czekoladę. Całość dobrze mieszamy – ciasto jest dosyć luźne o kremowej konsystencji. Na blachę wyłożoną pergaminem nakładamy w dużych odstępach porcje ciasta. Ciasto można nakładać łyżką lub – tak jak ja – małą gałkownicą do lodów. Ciasta nie trzeba rozsmarowywać – w czasie pieczenia ciasto rozleje się i powstaną okrągłe ciasteczka o grubości około 0.5 -1 cm.
Ciasteczka pieczemy krótko w temperaturze 180 stopni C. Moje ciastka miały średnicę około 10 cm i piekłam je 10 – 12 minut. Ciasteczka podczas pieczenia najpierw będą bardzo błyszczące, potem staną się matowe. Wtedy trzeba już pilnować ciastek bo przepieczone nie będą miękkie w środku.
Ciasteczka studzimy na pergaminie. Ciepłe ciastka są bardzo miękkie i kruche. Przy próbie zdejmowania 'na gorąco’ ciasteczka się rozpadają. Ale zachęcam do spróbowania takiego ciepłego ciastka :) Jest fantastyczne :) To mówiłam ja – ta co nie lubi słodyczy :).
Dawno nie piekłam ciasta z dodatkiem nutelli. Ponieważ udało mi się – po ostatnich zakupach – ukryć słoik nutelli przed jej pożeraczami mogłam dzisiaj przygotować rogaliki. Rogaliki są miękkie, smaczne i słodkie. Można je przed podaniem podgrzać lekko w kuchence mikrofalowej.
Zaczyn:
1/2 szklanki wody
2 łyżeczki suchych drożdży
1/2 łyżeczki cukru
3/4 szklanki mąki
Ciasto:
2 i 2/3 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
50 g miękkiego masła
2 jajka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
szczypta soli
12 łyżeczek nutelli
jajko do smarowania ciasta
Składniki zaczynu łączymy razem w dość dużym naczyniu (najlepiej w misce miksera), dokładnie mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 45 minut. Zaczyn powinien mocno bąbelkować i znacznie urosnąć. Do zaczynu dodajemy cukier, jajka, mąkę, sól i wanilię. Wyrabiamy przez chwilę i gdy składniki dobrze się połączą dodajemy masło. Wyrabiamy aż ciasto będzie elastyczne. Ciasto jest miękkie i lekko klejące. Odstawiamy do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić objętość.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na blat, lekko podsypujemy mąką i dzielimy na 2 równe części. Każdą część wałkujemy na okrągły placek. Kółkiem do krojenia pizzy dzielimy każdy placek na 8 trójkątów. Na ciasto nakładamy łyżeczkę nutelli i zwijamy rogaliki. Rogaliki układamy na blaszce w dużych odstępach zostawiamy aż trochę podrosną. Wyrośnięte rogaliki smarujemy rozbełtanym jajkiem i pieczemy w temperaturze 170 – 180 stopni przez 15 – 20 minut. Rogaliki powinny się lekko przyrumienić.