Sezon truskawkowy w pełni. Pogoda również dopisuje, więc mini serniczki na zimno doskonale się sprawdzą jako deser na upalne dni.
500 g truskawek
1/2 szklanki brązowego cukru trzcinowego
2 żółtka
400 g mielonego twarogu
1 łyżeczka żelatyny
2 łyżki soku z cytryny
Skorupki jajek myjemy dokładnie pod bieżącą wodą i przelewamy wrzątkiem. Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka umieszczamy w misce, dodajemy cukier i ucieramy na białą masę. Masę żółtkową łączymy z serem, dodajemy sok z cytryny i miksujemy aż masa serowa będzie gładka i jednolita.
Żelatynę rozpuszczamy w 3-4 łyżkach wody. Do żelatyny dodajemy kilka łyżek masy serowej, mieszamy dokładnie aż cała żelatyna dobrze się rozpuści i nie będzie grudek i łączymy z resztą masy.
Truskawki pozbawiamy szypułek i kroimy na małe kawałki. Do pucharków (lub niewielkich szklaneczek) nakładamy na dno po 2 łyżki pokrojonych truskawek. Resztę truskawek delikatnie mieszamy z masą serową i przekładamy do pucharków.
Odstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
Wierzch serniczków dekorujemy pokrojonymi truskawkami, kwiatkami stokrotek i liśćmi mięty.
Tapioka chyba na dobre zagości w mojej kuchni. W połączeniu z mlekiem kokosowym smakuje pysznie! Dzisiejsza wersja deseru został wzbogacona o mus z mango. Idealny deser na letnie dni.
1 puszka mleka kokosowego
1 dojrzałe mango
1/4 szklanki drobnej tapioki
1/4 szklanki cukru trzcinowego
1 łyżeczka pasty (lub esencji) waniliowej
1 łyżka soku z cytryny
Mleko kokosowe przelewamy do rondelka i wsypujemy tapiokę. Odstawiamy na godzinę, żeby ziarenka tapioki się namoczyły. Po tym czasie dodajemy cukier i wanilię. Gotujemy na wolnym ogniu około 15 minut. Podczas gotowania kuleczki tapioki staną się miękkie i przezroczyste, a deser zgęstnieje. Odstawiamy do wystudzenia.
Mango obieramy, odkrawamy plaster. Plaster kroimy na małe kosteczki. Pozostałe mango pozbawiamy pestki i miksujemy blenderem na gładki mus. Pod koniec miksowania dodajemy sok z cytryny.
Nakładamy deser do pucharków lub małych szklaneczek. Na dno nakładamy warstwę musu, a następnie masę kokosową z tapioką. Wierzch dekorujemy mango pokrojonym w kostkę.
Mój przepis na deser z tapioki i mango znajdziecie też w nowym wydaniu magazynu Westwing.
Lemon Curd w nowej odsłonie. Biały, rafinowany cukier zastąpiłam brązowym cukrem trzcinowym. Brązowy cukier sprawił, że Lemon Curd nabrał złocistego, karmelowego koloru i delikatnie miodowego posmaku.
2 duże cytryny
1 szklanka brązowego cukru trzcinowego
100 gramów masła
4 duże żółtka
1/2 szklanki soku z cytryny
szczypta soli
Z jednej cytryny zetrzeć skórkę (tylko żółtą warstwę). Z dwóch cytryn wyciskamy sok – powinno go być ok. 1/2 szklanki. W niewielkim rondelku łączymy żółtka z cukrem i sokiem z cytryny. Dodajemy sól i skórkę cytrynową. Wszystko podgrzewamy na małym ogniu do chwili gdy masa zacznie gęstnieć. Dodajemy masło (pokrojone w niewielką kostkę), mieszamy aż masa będzie kremowa i gładka. Gdy krem zacznie się gotować od razu zdejmujemy rondelek z ognia, przecedzamy krem przez sitko i przekładamy do słoiczka. Krem w słoiczku, po schłodzeniu w lodówce, zgęstnieje.
Krem trzymamy w lodówce, można przechowywać go kilka dni.
Oj, naczekała się tapioka długo zanim wylądowała w garnku :). W końcu kupiłam mleko kokosowe i przygotowałam deser. I zastanawiam się dlaczego tak długo zwlekałam, bo tapioka jest naprawdę pyszna! Ugotowana w mleku kokosowym zamienia się w miękkie, przezroczyste kuleczki. Uzależnia! :)
1 puszka mleka kokosowego
1 szklanka malin (ja użyłam mrożonych)
1/4 szklanki drobnej tapioki
1/4 szklanki cukru trzcinowego
1 łyżeczka pasty (lub esencji) waniliowej
Mleko kokosowe przelewamy do rondelka i wsypujemy tapiokę. Odstawiamy na godzinę, żeby ziarenka tapioki się namoczyły. Po tym czasie dodajemy cukier i wanilię. Gotujemy na wolnym ogniu około 15 minut. Podczas gotowania kuleczki tapioki staną się miękkie i przezroczyste, a deser zgęstnieje. Odstawiamy do wystudzenia.
Maliny miksujemy blenderem na gładki mus. W przypadku użycia malin mrożonych dobrze jest dodać do malin 2-3 łyżki gorącej wody wtedy maliny łatwiej się zmiksują. Mus malinowy łączymy z mlekiem kokosowym i tapioką.
Nakładamy deser do pucharków lub małych szklaneczek, dekorujemy świeżymi malinami i listkiem mięty.
Na dobry poniedziałek proponuję Wam koktajl botwinkowy. Najlepszy teraz gdy botwinka jeszcze jest bardzo młoda i ma malutkie, delikatne listki. Miksujcie!
spora garść młodych, zdrowych liści botwinki (z łodygami)
1 banan
1/2 świeżego ananasa
1 szklanka maślanki
Botwinkę dokładnie myjemy pod bieżącą wodą, ananasa obieramy i usuwamy zdrewniały środek. Wszystkie składniki umieszczamy w blenderze i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Nie trzeba dodawać cukru – ananas i banan są dostatecznie słodkie.